...stoczona jestem 😭. Nie będę piła z moimi dziećmi ( szczególnie tymi młodszymi) koniec...oooo mamusiu alem popłynęła, a raczej ..uwinniłam się. Dobrze, że pojęcie kac jest obce memu cielu. Za żadne skarby nie dam się już tak podpuścić ogrodzę " zbiornik" na wino kratą i zamknę na kłódkę a kluczyk połknę😛. W ogóle, ponieważ " zmawiałam" się ze znajomą krakuską na spotkanie, to pognałam rano zakupić jej dobrą kawę. Wracawszy polazłam kupić haczyki do bombek oraz innych pierd...znaczy się ozdóbek nachoinkowych, dwa razy byłam w Aldim( którego mam niedaleczko, ale jakoś to nie jest mój ulubiony sklep)dwa razy kupowałam tego typu rzeczy ( przyssawki do szyb i już na nich wiszą gwiazdki i serduszka) haczyki do świetlnych łańcuchów (nic na nich nie wisi, ale pobawię się z tym jak wrócę) no a tych haczyków nie wzięłam nigdy. Wczoraj pognałam, po tym jak przedwczoraj nawlekałam cieniutkie niczym włosek niteczki do dzwoneczków , ooooooooo i jeszcze raz oooooooooooooooooooooooooooooooo!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!ileż nerwów ja straciłam, ile kobiet wiadomej konduity posłałam i to nie z winy astygmatyzmu czy innej ślepoty ale z winy pazurów....dla mnie hybryda jest zbawieniem no i ładnie wygląda ale zrobić cokolwiek tymi pazurami ...masakra. Tym razem nie mogłam węzełka zacisnąć no to po podwyższeniu sobie temperatury krwi niemalże do wrzenia, postanowiłam pójść i kupić. I polazłam i za niecałe 12 zł mam 150 haczyków i nie będzie już problemów z niteczkami, sznureczkami z plątaniem się ich przy zakładaniu czy zdejmowaniu, zaczepianiu o igiełki i tego typu. Spokój, nareszcie spokój sobie zafundowałam ( i satysfakcję bo wygrzebałam trzy ostatnie opakowania tych cudów). Ale ,ale jak podążałam z galerii ku domowi, to mijałam plac na którym panowie rozkładali jemiołę....akurat jedna mi wpadła w oko , więc z panami gadu gadu i ustaliłam, przede wszystkim cenę duuuużej jemioły na 40 zł, a poza tym ( ja bym jej nie przydźwigała bo dla mnie zbyt ciężka ) dogadałam się że Szczeżuja może przyjechać po jemiołę o każdej porze bo panowie tam koczują. Oddaliłam się nieco, wywlekłam smarkfona i dzwonię do tego oportunisty żeby mu powiedzieć co wynegocjowałam a ten osobnik męskopodobny wydarł się na mnie " nie mam czasu na żadne jemioły" i .......roscypił się. O żesz ty....ręcznikiem polerowany po potylicy. Przylazłam do domu i mnie natchnęła myśl.....palcem mnie natchnęła ani chybi środkowym, że przecież mi łódzkie Paszczury przybędą to ich przegonię po tę jemiołę. I tym natchnieniem ( ale bez palca) podzieliłam się z dzieciem. Przyjechali i stwierdzili że nie pojedziemy brum brum...tylko się przejdziemy bo to niedaleczko. Potem oczywiście zrobiłam akcję z wybieraniem jemioły i generalnie wyszliśmy z przeogromną jemiołą, która mi wprost " weszła na oczy" zaraz po wlezieniu na plac....bo stała cudnie oprawiona w stojaczek, oczywiście u mnie zawisła pod powałą, więc pan musiał ten stojaczek rżnąć ...dzieć mu trzymał lampę, omc zięć trzymał jemiołę a pan czynił masakrę przy użyciu piły łańcuchowej ( na szczęście nie teksańską ...masakrę czy też piłę). Przyszło do płacenia pytam się how much, no to pan mi 50 zł a ja od razu a dlaczego 50 jak umawialiśmy się na 40 ( co prawda oglądałam wtedy jemiołę o połowie gabarytów tejże) no to pan pojęczał ale humorystycznie i przystał na 40 . Wyleźliśmy z tym gigantem i udaliśmy się w stronę domu a dzieć jęczy ...mogłaś mu dać to 50 , na co ja ...mogłam...gdyby się uparł że za tą chce 50 to bym ustąpiła, ale ponieważ go omotałam ( niewątpliwie urokiem osobistem i potokiem słów - to jest najlepsza taktyka, zagadać przeciwnika) i zgodził się na 40 to dostał 40 a ty zarobiłaś dychę ( bo dzieć " rozmieniał" moją 50, którą wzięłam na zakup). Przyszliśmy do domu i po pierwszej szklaneczce wina ( chilijskiego shiraza) dzieć wlazł na drabinę i ściągnął starą jemiołę, a potem drugi dzieć wlazł na opróżnioną drabinę i powiesił świeżutką. I moje maleństwo prezentuje się tak :
Powiem wam, że nie wiem czy uda mi się kiedykolwiek przebić tego rekordowego malucha....bo zaprawdę jest imponujący( swoją drogą małżowi kopara opadła jak zobaczył ją już po " wykonaniu egzekucji" czytaj - powieszoną)
A teraz tradycyjnie foteczki, ale te już z innej beczki, tudzież pary kaloszy🤣🤣
No dobrze, dobrze, kończę już tę moją dzisiejszą pisaninę, bo się w niej rozpuściłam niczym Sienkiewicz, siedzący na Latarniku przed Potopem😜.Zatem życzę wam miłej ( i mało pracowitej) soboty. Ahoj!!!!!
Campanulla
13 grudnia 2020, 17:49Jeszcze tylko dyżurne krzesełko pod jemiołą, aby całować można do woli, bez wysiłku.
Beata465
13 grudnia 2020, 20:05są....hokery :D :D
Campanulla
15 grudnia 2020, 17:43No to drinka do ręki i będzie komplecik.
Użytkownik4069352
12 grudnia 2020, 21:34pod jemiołą sie całuje tylko z kim
Beata465
12 grudnia 2020, 22:18No Kima bym nie pocałowała, paskudny ;)
moderno
12 grudnia 2020, 20:53Jemioła imponujących rozmiarów. Ładnie się prezentuje. Aldi to moj ulubiony sklep. Może trochę przez powiązania rodzinne. U mnie otworzyli dopiero pierwszy w mieście, ale na szczęście niedaleko. Do tej pory polowałam na niego gdzieś w Polsce po drodze.
Beata465
12 grudnia 2020, 21:11No nie powiem ile razy do niego pójdę, to z czymś tam wylezę ...głównie ..z serami :D
moderno
12 grudnia 2020, 21:24Sery , chemia , alkohole i czasami art.przemyslowe są fajne
Beata465
12 grudnia 2020, 22:18z alkoholami to ostrożnie muszę...bo jak mnie małż do Lidla zawiezie to i odbiera ...więc nie dźwigam cięzkości :D :D a Kazikowi fajny śpiworek do spania kupiłam w Aldim :D
kitkatka
12 grudnia 2020, 14:16Ten małozębny mostek cudny. Bez jełopy , znaczy się tej jemioły nie możecie się całować? Jakie dobre masz dzieci. I jemiołę przytargały, i piwniczkę wyczyściły, hi hi hi. Buziol
Beata465
12 grudnia 2020, 16:34Jakie dobre, jakie dobre....ja płaciłam za jemiołę, za zawartość piwniczki , jeszcze cholery nakarmiłam :D :D :D ale już sobie pojechały ...przed chwilą, bo jeszcze czekali aż bułeczki drożdżowe z makiem upiekę :D
kitkatka
12 grudnia 2020, 16:50Tragarz kosztuje. Za to masz miejsce na nową kolekcję. Dzieci się przytrafiły to teraz trzeba pocierpieć. Buziol
Aldek57
12 grudnia 2020, 12:49jemioła śliczna, zdjęcia też:))
Beata465
12 grudnia 2020, 13:25dziękuję...miemioła zaprawdę imponująca
Magdalena762013
12 grudnia 2020, 12:06Jemioła fajnie u Ciebie wyglada! Ja na nie nie zwracam uwagiod czasu jak wiele lat temu dowiedziałam sie, ze kuleczki z niej sa trujące:(. Ale bawić sie z dziecmi czasem mozna:). Na pewno inko było smaczne. A ze zdjec dzis moje serce ujęły 2 zdjęcia- 3 i 4- super kolorki.
Beata465
12 grudnia 2020, 13:25:D tak z kuleczek się robi nalewkę dla sercowców :D
Magdalena762013
12 grudnia 2020, 14:35Naprawdę?? Czy mnie wkręcasz?
Beata465
13 grudnia 2020, 20:06nie , poważnie , jemioła obniża ciśnienie
Magdalena762013
14 grudnia 2020, 09:20O, to muszę tym poczytać. Dzięki!!
izabela19681
12 grudnia 2020, 11:19Jemioła cudna! Teraz tylko męża pod nią przytulić i ....
Beata465
12 grudnia 2020, 13:20no nie planuję wizyty żadnego obcego męża :D :D
kilarka
12 grudnia 2020, 10:13Dziecka Cię spiły? I się dałaś? 😂 😂 😂 😂
Beata465
12 grudnia 2020, 10:42No się dałam ....na żądanie raz można :P :P
kilarka
12 grudnia 2020, 10:51Na życzenie nie na żądanie... 😁 U nas nazwy przystanków ostatnio zmienili właśnie "na życzenie", bo w tym trudnym ekonomicznie roku najważniejsze to wydawać kasę na coś tak istotnego 😂
Beata465
12 grudnia 2020, 13:21ło matko ...skleroza mnie zaczyna dopadać :D :D no cóż pewnie im piniędze zostały i dlatego musieli wydać ...żeby nie ...zwracać ;)