handlowa Choć tak prawdą a Bogiem, gorsza. Rozpoczęłam sezon " Boże Narodzenie 2020" - skrzat większy niż Kazik przyjechał i stoi koło kanapy , ponieważ jest obciążony to nie stanie się nową zabawką psic..chociaż Małż, doniósł mi uprzejmie, że Whisky z kanapy ( na którą teoretycznie nie wolno jej wchodzić) łapie skrzata za koniec czapki i jednak próbuje przesunąć. Ten jak to facet, opiera się dzielnie. Wczoraj zrobiłam ciasto piernikowe i powędrowało już do lodówki . Docisnęłam też Paszczura starszego względem jedzenia, z jakim pojedziemy do nich w niedzielę - teraz będzie pieczarkowa, gołąbki, upiekę im dietetyczne ciasteczka owsiane z bakaliami, bo ostatnio jadła muffinki o smaku zdechłej ryby - nie wiem jak smakuje zdechła ryba, a jedyną rzeczą, która ew. mogła dawać taki posmak w muffinkach jest dla mnie zepsute jajko,no cóż zjedli i się nie potruli więc nie było źle - nowe doznania smakowe. A jak mi się będzie chciało to im jeszcze malinową chmurkę zrobię, o taka będę. Katar sobie poszedł w ..znaczy się tam skąd przyszedł, choć nos jeszcze lekko przytkany, przez co mam nieco zmieniony głos, ale dam radę. Może wreszcie się bym zmobilizowała i sfotografowała jeansy do sprzedania...bo stosik rośnie, a ja niedługo zostanę z gołym tyłkiem, bo moja ulubiona sprzedawczyni nie ma ostatnio niczego w co mogłabym oblec mój tyłek. No dobra pomarudziłam i doniosłam uprzejmie to teraz porywam was w naturę, zanim wybędę na tradycyjne zakupy.
Zatem miłego początku pierwszego, listopadowego tygodnia. Ahoj!!!
Magdalena762013
14 listopada 2020, 21:50Dzis zachwyciły mnie 2 zdjęcia parkowe - 3 i 4 od dołu.
Beata465
15 listopada 2020, 04:41a piękny ten mój park...piękny , o każdej porze :D nawet w połowie listopada
kitkatka
2 listopada 2020, 21:57Niech sobie paszczury same pieką wonności a nie wymyślają. Nawet jakby mi myszami jechało to bym nie powiedziała jakby mi ktoś kosz z żarciem przytargał. Po prostu cichaczem wywaliłabym do kosza, hi hi hi. Święta mam w nosie bo u mnie zawsze są święta. Elf w czapce leży cały rok. Buziol
Beata465
3 listopada 2020, 11:29ale to nie moje śmierdziały ...kupili :D
kitkatka
3 listopada 2020, 17:10Czyli dobrze im tak. Zamiast poprosić mamunię to kupują jakieś paskudztwa, hi hi hi. Cóż trudnego jest w upieczeniu muffinek? Może wnuczka nauczysz. Buziol
Beata465
3 listopada 2020, 17:33Patka umie robić muffinki, tylko jeszcze nie naumiała się czasem zarządzac przy Kaziku :D
Magdalena762013
14 listopada 2020, 21:38Ja np zawsze proszę mamę o naleśniki czy placki z jabłkami czy rosołek. Ale czy to znaczy, ze nie umiem uchronić:). Mamy lubią uszczęśliwiać dzieci, a dzieciom często przydaje sie wsparcie.
kitkatka
15 listopada 2020, 00:11Magdaleno, mamy z Beatą podobne poczucie humoru i lubimy bawić się słowami. Nikt tu nikomu nie ubliża ani niczego nie wytyka. W kuchni mogę spędzić cały dzień i nakarmić wszystkie dzieci i wnuki z okolicy. To są tylko niewinne żarty. Buziol
Beata465
15 listopada 2020, 04:42No właśnie :D specyficzne poczucie humoru . Ja lubię spełniać marzenia :D, choć nie ukrywam matką Polką nigdy nie byłam i nie grozi mi to na " bardziej elegancki" wiek
Magdalena762013
15 listopada 2020, 15:59A, to wszystko jasne:).
Nattina
2 listopada 2020, 17:23Hej. Biorę alejkę z kawałkiem ławki 😊 malinowa chmurką, hmmm wciąż napotykam się na to ciastko na vitalii. Co to?
Beata465
2 listopada 2020, 18:44Kruche z malinami zalanymi malinową galaretką na to krem ze śmietany kremówki i serka mascarpone i wszystko przykryte bezą z płatkami migdałowymi :D
Nattina
2 listopada 2020, 19:52Ooo to takie cudo kupiłam w cukierni w ubiegłą sobotę! Dokładnie takie. Domowe z pewnością lepsze😉
lukrecja7
2 listopada 2020, 15:40Już zrobiłaś piernik staropolski? Ten dojrzewający 5-6 tygodni??
Beata465
2 listopada 2020, 16:03yessssssssssss, już dojrzewa od wczoraj
mada2307
2 listopada 2020, 07:41Nabiedzilam oczy Twoja naturą i zmykam. Ciekawa jestem smaku zdechlej ryby 😉
Beata465
2 listopada 2020, 16:05ja podobnie ....przesłucham gady jak pojadę w niedzielę :D
Julka19602
2 listopada 2020, 06:53Ale jesteś pracowita kobieta zawsze coś pysznego wykroisz swoim najbliższym. Ja też wczoraj zrobiłam dla teściowej 200 pierogów z mięsem i racuchy z jabłkami. Nie mogę nic przygotować dla dzieciaków bo mieszkają daleko a też bym chciała ich rozpiescic póki mam jeszcze siły i chęci 😀 Pozdrawiam z twoich wpisow wnoszę że jestes bardzo ciepla i rodzinna kobitka
mada2307
2 listopada 2020, 07:42Teściowa ma duży apetyt😛
Beata465
2 listopada 2020, 16:06:D :D ...a nigdy w zyciu jestem zimna i paskudna i po prostu ...uwielbiam sprawiać niespodzianki i spełniać marzenia :D :D :D no dzisiaj kupiłam wszystko na ciasteczka owsiane...jutro będę się z nimi bawiła ...a w środę kupię puszki albo słoik na ciasteczka jeszcze pomyslę...choć nie wiem czy słoik nie będzie lepszy ...bo szczelny