tylko BABCIĄ chcę a nie mechanikiem precyzyjnym. Ponieważ nie mogłam się doprosić o złożenie ( i sprawdzenie) łóżeczka dla Kazika, to dzisiaj po powrocie z zakupów ( wydałam masę kasy niech to licho) zabrałam się za "rękodzieło" . Zdolna jestem niesłychanie i łóżeczko stoi, prześcieradełka i śpiworek się piorą, nawet " bakterie" zamontowałam do pozytywko-oświetlacza i sprzęcior działa. Tylko w " podręczniku" wtyknęłam uchwyty odwrotnie i teraz za chińskiego boga nie mogę ich wywlec...nie mam siły w " ręcach" muszę dziadka zatrudnić do " ściskania" ( uchwytów oczywiście). Przez te techniczne sprawy to mi okropnie szybko dzień minął już po 13 ale ma to też swoje dobre strony ...szybciej mi się dzień skończy. Zaraz idę ogarnąć " twórczy" nieład jaki domowa Szczeżuja zostawiła w okolicy " paśnika" ale natenczas ( Wojski) zapraszam do lasu.
to tyle wieści z " przedmieści" , łżę niczym pies bo mieszkam w centrum . Miłego popołudnia. Aahooj
Magdalena762013
9 września 2020, 22:22No cóż, czasami musimy być trochę mężczyznami.
Beata465
9 września 2020, 22:54haaaaaaaa nie dałam rady tego wywlec...małż też się trochę pomęczył ...ale już założyłam dobrze i sprzęcior cały złłożony
Magdalena762013
10 września 2020, 07:07Grunt, ze sie udało.
araksol
9 września 2020, 22:14fajny las, klimatyczny...
Beata465
9 września 2020, 22:53uwielbiam tam jeździć :D
Alianna
9 września 2020, 15:38Babcia i mechanikiem precyzyjnym być może, jak widać powyżej. Fajnie masz 😘🤣
Beata465
9 września 2020, 15:39Bo jak nie ja to ...kto? Dziadek money money " produkuje" to babci zostało " się" produkować
AnnaSpelniona
9 września 2020, 14:40piękny ten twoj las .... no i brawo za lozeczko ! bob budowniczy sie w tobie odezwal haha
Beata465
9 września 2020, 15:29Aniu ja mam różne talenta ( po prostu niektórych lepiej nie ujawniać) :D
Kasztanowa777
9 września 2020, 14:05Bardzo mi sie podobaja tliscie, co maja krople wody na obrzezach! CZekam razem z Toba na Kazika:)
Beata465
9 września 2020, 15:05Haaaaaaaaaa...wyglądało to cudnie i dlatego ...ufociłam ku pamięci
malutkikruk
9 września 2020, 13:48Hah, zdolna jesteś, skoro łóżeczko złożone, będziecie go przewozić czy zostaje u Was? Zastanawiam się, dlaczego mąż nie sprząta sam w okolicy pasnika, hmmm :)
malutkikruk
9 września 2020, 13:48Zdjęcia zielone, aż miło!!!!:)
Beata465
9 września 2020, 15:05nie, to łóżeczko zostaje u nas ...ale jest turystyczne ...więc w razie czego będzie można pojechać z maluchem w teren ( albo wystawić łóżeczko na podwórko , bo ma moskitierę i daszek przeciwsłoneczny) :D