Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
O ludeczkowie


ale mam podłe dziecko ...małpiszon zadzwonił do swojej " krzesnej" i miałam wczoraj " wypominki" po południu, jak to u nas przy takich okolicznościach ...bardzo wesołe, do łez, nie bójmy się tego słowa. Ale ab ovo, zaplanowałam dzień i rano stanęłam do rogalików...były gotowe koło południa, pierwsza partia właśnie stygła kiedy wpadł małż i macką sięgnął pod ściereczkę, " mogę" ? zapytał. Przecież tu nic nie ma, odpowiedziałam. No jak nie ma? zapytał. No nie ma ...bo ja przecież nic nie robię. A ja tak nie powiedziałem, że ty nic nie robisz. I oczywiście nawcinał się rogalików ( nie lubi różanego nadzienia) i wyjęczał ...a nie możesz takich ze śliwkami zrobić? Mogę odpowiedziałam i poszłam odpoczywać . Przy okazji wydusiłam z niego na ile osób " zaplanowali" stypę. Powiem tylko tyle " popieprzyło im się we łbach" na 50 osób!!!! Ciekawe kogo zapraszają, obie moje siostry podziękowały, dzieci i mnie nie będzie ....no ale, ich sprawa, pieniądze mojego męża. Oczywiście po zdjątkach " nicnierobów" napisała Długoręka , " to o której mamy przybywać na hamburgery i rogaliki" no i znowu od 2 stałam robiąc bułeczki, smażąc kotleciki, krojąc warzywka itd. Tak jak powiedziałam przed 5 podałam pierwsze gorące papu. Oj i się zaczęło ....4 flaszki wina poszło, jakieś piwa jeszcze wygrzebali ( chyba Paszczury przywiozły) siostrzeniec zostawił mamusię za stołem ( zresztą się opierała przed wyjściem) i wrócił po nią przed 22 ...moja siostra im starsza tym bardziej karna, zameldowała mi smsem " Jestem już w domu" , zważąjąc na jej stan " bardzo" wskazujący na spożycie odpisałam " w swoim" ? , na co dostałam zwrotkę " tak mi się wydaje" . No dobra idę załadować zmywarkę i ją włączyć. Naszykować śniadanie , uprasować kieckę, położyć na oczach " kapelusz" i zatankować butelkę wodą. Aaaaaaaaa....biurko już stoi, byłam w ciężkim szoku jak koło 19 panowie się pojawili i wstawili pierwszy mebel. No to jak dobrze pójdzie w przyszłym tygodniu stanie cała biblioteka. Tymczasem zapraszam do ogrodu botanicznego ...trochę chłodu przy tym upale. 

Jedna z tych róż nosi nazwę cardinal de Richelieu - zgadniecie która? A poza tym miłej soboty i skutecznego przetrwania upałów. Ahooooooj 

  • Użytkownik4165730

    Użytkownik4165730

    11 sierpnia 2020, 19:00

    Nie mogę się natrzeć na te foty, masz kochana oko :)

    • Beata465

      Beata465

      11 sierpnia 2020, 20:22

      syć sie syć...a co do oka ...fakt, widzę więcej niż inni :D :D , ot taka " choroba" oczu

  • mada2307

    mada2307

    11 sierpnia 2020, 07:44

    4. od dołu, fioletowa? Fajne ślimaki.

    • Beata465

      Beata465

      11 sierpnia 2020, 08:10

      si , si....a ślimaki też potrafią być piękne :D

    • mada2307

      mada2307

      11 sierpnia 2020, 08:37

      Moim znajomym zjadają rośliny, a nam nie, dlatego ich nie nienawidzę;)

  • kitkatka

    kitkatka

    8 sierpnia 2020, 21:30

    Kolorem kardynalskim dawnymi czasy była purpura czyli po naszemu fiolet. Mój chłop mnie dzisiaj nadenerwował na plaży. Bo on nie znosi a ja uwielbiam. Niemniej musiał się poświęcić i mnie zawieźć z gratami oraz odsiedzieć dla towarzystwa. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2020, 05:47

      Sadystka ....nie wierzę, żebyś sobie towarzystwa nie zorganizowała :D :D :D kto jak kto ale ty........

    • kitkatka

      kitkatka

      9 sierpnia 2020, 11:11

      No właśnie sobie zorganizowałam, hi hi hi. Małżeństwo to sztuka kompromisów. Z obydwu stron. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2020, 14:03

      haaaaa......a gdzie instynkt ...odkrywcy? ( nowych, podłych charakterów)

    • kitkatka

      kitkatka

      9 sierpnia 2020, 20:32

      Za gorąco na odkrycia. Teraz jest pora relaksu. Podobno w przyszłym tygodniu mają być 2 dni chłodniejsze czyli poniżej 25 stopni. Wtedy poodkrywamy okolice. Zaplanowaliśmy jedną wycieczkę. Jutro jedziemy na spotkanie vitaliowe do Stegny. Może przeżyjemy. Dzisiaj była plaża i o dziwo mąż był chętny. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2020, 20:49

      Heee...może coś wczoraj zakopał w piasku :D :D

    • kitkatka

      kitkatka

      9 sierpnia 2020, 20:56

      Albo upatrzył sobie jakąś plażowiczkę. Chociaż na moje oko to większość miała podobne gabaryty i wiek do mojego, hi hi hi. Albo same chłopy dwójkami bądź grupami. Poświęcił się bo mu obiecałam flaszkę dobrej whisky. Może być z lokiem, hi hi hi. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      9 sierpnia 2020, 20:59

      Toć mówię...może coś zakopał ...możliwe że plażowiczkę. Co do Whisky to ciekawe jakbyś ją wpychała do flaszki, bo że jest dobra ...to nie podlega dyskusji

    • kitkatka

      kitkatka

      9 sierpnia 2020, 22:43

      Wymyśliłam,że może zastosowałabym fortel. Małą flaszkę w plecaczek i kudłatej na grzbiecik. Do tego marchewka i szyneczka do pysia. Byłoby dwa w jednym czyli słodkie ze śmierdzącym. Oczywiście śmierdząca byłaby zawartość butelki. Puchate są zawsze słodkie i pachnące. Nawet takie, które zajmują większość biurka i śpią do góry kołami. Oczywiście kawałek zadka i nogi muszą leżeć na laptopie. Jak ja mam nie cierpieć z powodu kręgosłupa? Buziol

    • Beata465

      Beata465

      10 sierpnia 2020, 00:45

      I w ten oto sposób, wydało się dlaczego jesteśmy ...skrzywione. Przez Puchatki ukochane :D

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    8 sierpnia 2020, 17:36

    pewnie ta fioletowa, bo na wszystkich mi znanych obrazach ow gosc jest w czerwieni.

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 18:29

      tak tak....brawo

  • lukrecja7

    lukrecja7

    8 sierpnia 2020, 15:41

    Fioletowa??? Obyś wytrzymała w ten upał, ja weszłam po schodach i padłam!

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 18:28

      Brawo, przeżyłam...pochwała dla księdza , sprężał się :D

  • Yekaterina77

    Yekaterina77

    8 sierpnia 2020, 13:00

    No jak nic nie robienie to powiem ci że zalatana jesteś, Długoręka bezbłędna jak zawsze w komentarzu :) Ta stypa to chyba przegięcie zwłaszcza w obecnej sytuacji.. uważaj na siebie

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:56

      Dzięki, ja już w domu jak powiedziałam tak zrobiłam, u mnie słowo droższe pieniędzy ...a stypa chyba niezbyt liczna jednak ...bo sporo osób, ewakuowało się zaraz po pogrzebie .

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    8 sierpnia 2020, 11:10

    Nie wyobrażam sobie byc teraz na cmentarzu.... abyście dali radę.

  • mmMalgorzatka

    mmMalgorzatka

    8 sierpnia 2020, 11:08

    Jak na nic nie robienie, to robisz za kilka osób. A Twoje pyszności, to kuszą mnie na potęgę.

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:55

      Na szczęście był jakis normalny ksiądz ( który też się pocił potężnie) i wszystko raz dwa ogarnął.,

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    8 sierpnia 2020, 10:35

    Ale sie u Ciebie dzieje!!! I bardzo mądrze powiedziałaś swojemu bankomatowi o tym nic nie robieniu! Miejmy nadzieje, ze na dłużej juz tego tekstu nie wypali. A ślimacze w mokrej trawce to od razu dla mnie wrażenie ochłodzenia, a do tego - maseczki ze śluzu ślimaka, która znam moze nawet od Ciebie?! (Kosmetyki ze śluzem ślimaka chyba sa dość chwalone, prawda?)

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:54

      Mam teraz krem pod oczy ze śluzem ślimaka...matko jeden z najlepszych kremów jakie miałam ...muszę sprawdzić jaka to firma i jeszcze sobie zafundować.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      8 sierpnia 2020, 15:53

      To napisz potem jaki to krem. Trudna pogoda na pogrzeb.

  • agazur57

    agazur57

    8 sierpnia 2020, 10:07

    Z Twojego ogrodu wszystko? piekne

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:53

      A nie ...to botaniczny w krakowie

  • alinan1

    alinan1

    8 sierpnia 2020, 09:16

    Piękne te róże ! Dlugoręka boska 😀. Wyrazy współczucia . I powodzenia w tym upale. Stypa ... bez sensu. Masz w stu procentach rację. Ja generalnie nie cierpuę styp, a już w tych szczególnych okolicznościach to podwójna głupota.

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:53

      Ja już jestem w domu, Paszczur Starszy po pogrzebie od razu w samochód i do Warszawy, Paszczur Młodszy przywiózł mnie do domu, zabrali kilka skrzyn pomidorów ( jak zawsze , bo producent malinowych jest w Radomiu) i też pojechali na stypę pojechał małż ...ja robiłam dzisiaj za " a kto to lala jakaś czy ty" ...bo jak to rzekła Długoręka ...wpisałaś się w klimat ...kapelusz masz nawet czarny ::D , kapelusz miała jeszcze Patka i jedna siostrzenica teściowej . Część gości z którymi się pożegnałam, zrozumiała moją nieobecność na stypie.

    • alinan1

      alinan1

      8 sierpnia 2020, 16:13

      No i dobrze! Trzymaj się Królowo!

  • marsela7

    marsela7

    8 sierpnia 2020, 09:05

    Purpurowa ?? Mimo wszystko spokojności dziś ...

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 13:50

      dziękuję

  • kilarka

    kilarka

    8 sierpnia 2020, 07:38

    Życzę Ci, żebyś się dziś nie ugotowała na twardo 😘

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 08:06

      dziękuję i już w duchu bluźnię.....jestem mokrzusieńka niczym mysza , od godziny a to najgorsze piekło dopiero przede mną

  • Alianna

    Alianna

    8 sierpnia 2020, 06:44

    Dlugoręką niezmiennie pozdrawiam, a w kwestii róży słynnego kardynała od muszkieterów to stawiam na tę fioletową 😃 Buziak 😘

    • Beata465

      Beata465

      8 sierpnia 2020, 08:05

      pozdrowię, pozdrowię , bo przecie się z nią niedługo zobaczę , co do róży oczywiście bingo !!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.