czytaj awantura ( jak to zwykle u nas...na pokładzie samochodu, co ma swoje zalety albowiem strona mężowska nie ma gdzie uciec i musi wysłuchać mojego darcia) . Zaczęło się od tego, że naszykowałam już pismo do MZDiK z prośbą o wyjaśnienie mi kto i dlaczego i jakim prawem zmienił projekt chodnika, a dzisiaj jadąc do domu zobaczyłam że 3/4 ulicy ma trawniki od strony jezdni ...reszta od trawnika do płotów posesji to chodnik a na odcinku 150 m...ulica jest zrobiona ....od ulicy ciąg pieszo jezdny a od strony płotów ...trawniki ( tak jak wam pisałam) . Nie ukrywam że mi się piana na pyszczydło wytoczyła jak to zobaczyłam. Podzieliłam się refleksją z małżem a ten na mnie z paszczą ....że czego się czepiam...mam chodnik? mam ...to czego chcę. O ty.......w ząbek czesany. Powiedziałam, że on niczego nie chce i nic go nie interesuje i usłyszałam " ty nic nie robisz , tylko siedzisz i nie zarabiasz ...ja na wszystko pracuję" wiecie ...w pierwszej chwili mi mowę odjęło a potem się zaczęło. Za 200 m. awantura się skończyła ...dowiózł mnie do sklepu z płytkami a potem przywiózł w pobliże domu. Ale jak przyszłam do chałupy to się po prostu popłakałam. Przykro jest kiedy się słyszy taki tekst...jakoś o tych 29 latach kiedy pracowałam i zarabiałam nie pamięta ( ba...o tych dwóch latach kiedy on był w wojsku a ja pracowałam to już w ogóle nie pamięta) . Gdybym faktycznie leżała do góry kołami i pachniała ( czyli była prawdziwą kobietą) to byłabym w stanie zrozumieć...a tak ...nie rozumiem.
Zadzwonił stolarz z wyceną kuchni...powiedział ile ( tyle się niestety spodziewałam) poprosiłam, żeby zadzwonił do małża ale nie przyznawał się, że ja już znam cenę. Spiskowiec zadzwonił, potem oddzwonił do mnie i powiedział " Tomek zaakceptował, powiedział ...no trudno skoro tak wyszło" . Przyjechał niedawno do domu i pyta mnie " wiesz ile stolarz powiedział za kuchnię" ja oczywiście rżnę głupa i mówię " no ile" a on 21, 5 tyś...na co oświadczyłam ...no tak myślałam że koło 20 tyś. Na co mój mąż dalej - a to jest cena z garderobą ? Nie...grzeczniutko odpowiadam ..łazienka, garderoba i łóżka ...to osobno, ale myślę ze to nie więcej niż 10 tyś ( zapomniałam jeszcze o półkach w bibliotece, która się dzisiaj zaczęła budować ale poważnie myślę, że tu już kwota taka będzie ...bo nie będzie lakierowanych frontów no i szafek nie będzie tak dużo jak w kuchni i oświetlenia. Za to małż rzucił ...sprawdź sobie parkiety u Gajewskiego ...na co ja grzeczniutko ( tia....grzeczniutko) przydźwigałam laptopa, wybrałam coś co mi się podoba , zadzwoniłam do producenta i już znam ceny no ...w porównaniu ze sklepem w którym oglądałam podłogi to tu mi pan powiedział prawie 60 zł taniej za metr...przy 105 m. to mi czyni kwotę ...akurat na resztę mebli . Oczywiście po drodze była akcja zatwierdziania wiercenia dziury pod kable od anteny satelitarnej ...sprawdzanie czy kable do gniazdek wewnątrzblatowych są pociągnięte obok kabla do płyty indukcyjnej. Konsultacje jak będzie wyglądała sypialnia na stopniu...bo moje genialne dzieci wyobraziły sobie, że będę miała podwieszane sufity i sypialnia będzie miała 60 cm wysokości
Cóż nie ukrywam, że wydarzenia ostatnich godzin zmęczyły mnie trochę ...zjadłam obiad, zrobię sobie kawę i poczytam coś lekkiego ...jakąś książkę o ciężarze własnym do 1 kg .
Ale wcześniej znowu was ...zazielenię ku spokojności waszej i swojej.
No to miłego popołudnia moi drodzy...milutkiego i spokojnego. Ahoooooj
agusia70
7 września 2018, 07:24Nasi mężowie chyba nie zdają sobie sprawy, że rzucanie w nas tekstami o tym, kto ile zarabia, to przemoc ekonomiczna, Mój cały czas mi powtarza, że zarabiam na waciki (nauczyciel dyplomowany w szkole z nadgodzinami) i powinnam w domu tylko domem i dziećmi się zajmować. Wszystko ma mu być spod nóg usunięte. Zaproponowałam, że w takim razie zwolnię się z pracy(chyba nie), od razu się wystraszył.
ola05
29 sierpnia 2018, 07:35Ojj ostro było:-/ też bym się wściekła...
Beata465
29 sierpnia 2018, 07:57już grzeczniutki chodzi...ale co rzekł to rzekł :D
Angela2707
28 sierpnia 2018, 07:56rzeczywiście - mocny początek :) pozdrawiam
Beata465
28 sierpnia 2018, 08:49kurcze...i po takim rozpoczęciu funkcjonowałam 21 godzin myślałam że się wścieknę...
Joanna19651965
28 sierpnia 2018, 00:53Na takie mężowskie teksty o pieniądzach/zarabianiu najlepiej robi tzw. "życie". U znanych mi osób było tak, że ona zajmowała się domem, a on zarabiał duże pieniądze. Dawał na dom, ale cały czas narzekał, że ona za dużo wydaje. Ona trafiła do szpitala na jakieś 3-4 tygodnie i na niego spadło prowadzenie domu. Wydał trzy razy tyle co ona. Kiedy ona wróciła do domu, on NIGDY więcej nie powiedział, że za dużo wydaje.
Beata465
28 sierpnia 2018, 01:16Moja droga , mój mąż w tej sytuacji ...nie wydałby na dom nic...nadal jadłby na mieście ...tyle że jakbym wróciła po 4 tygodniach to bym syfu nie ogarnęła...i chyba konieczne byłoby wezwanie ekipy sprzątającej :D
luckaaa
27 sierpnia 2018, 22:42Budowa chałupy to ogromny sprawdzian dla zwiazku . Wdech , wydech , nie daj sie :)
Beata465
28 sierpnia 2018, 00:07no nie dałam....ale za to teraz księżyc nie daje mi spać...bezczelnie mi zerka do sypialni iiii....świeci :D dobrej nocy
Magdalena762013
27 sierpnia 2018, 18:44Ja w takich chwilach mam ochotę choc przez chwile spisywać wszystko, co robię - od mycia luster, przez odkurzanie, robienie posiłków, robienie prania, pilnowania wizyt u dentysty i lekarza itp. Itd. myslalas o tym? Zeby spisać choc 1 czy dwa dni i podstawić pod nos, zeby szczeka opadła. A najlepiej, jeszcze wziąć podpis, ze przeczytał i ze w końcu rozumie!
Beata465
27 sierpnia 2018, 19:01no jemu chyba bardziej chodziło o to że to " nie daje " pieniędzy
Magdalena762013
27 sierpnia 2018, 23:17To obok czynności, które wykonujesz - dopisz kasę, która musiałby wydac na 1. Sprzątaczkę 2. Architekta wnętrz 3. Ciasto, które zajada czasem itp. Ale wiem, co to za rozumowanie. Zrozumiałby dopiero, gdyby miał sam sie z tym zmierzyć.
Beata465
28 sierpnia 2018, 00:06o matko ....z mądrym to i miło popisać :D:D
Kasztanowa777
27 sierpnia 2018, 17:31No cóż, remenont nie jest najlepszym lekarstwem na stosunki małżeńskie, hue hue, chyba wszystkie to wiemy. Zieleń jest piękna i tego się trzymajmy!
Beata465
27 sierpnia 2018, 18:28Trzymajmy :D
zlotonaniebie
27 sierpnia 2018, 14:57Boję się takich uogólnień o pracowitości, bo prawie zawsze są niesprawiedliwie. A takie słowa są jak kamienie, zostają na dnie serca, mimo, że potem się je bagatelizuje i prawie zapomina. Ale czasem w nerwach różne rzeczy na język się przypałętają. Myślę, że Twój mąż wcale tak nie myśli, ale chwila i się palnęło. Ale rozumiem Twój żal, bo pewnych rzeczy się nie mówi i nie robi, no, ale życie...
Beata465
27 sierpnia 2018, 15:08no cóż pamiętliwa nie jestem ...ale ze dwa dni mi będzie obciążąło wątrobę :D a może i szybciej zapomnę bo właśnie od jakiegoś czasu ciągle ktoś do mnie dzwoni, a to po poradę , a to konsultacje a to w sprawie wyborów , tak że całe szczęście " że nic nie robię" ;) ba nawet klient z Warszawy przysłał maila z pytaniem o pomoc prawną ...
aniaczeresnia
27 sierpnia 2018, 14:38Facetom zawsze sie wydaje ze tylko dzieki nim dom funkcjonuje. Moj mi tez jakies glupie teksty rzucal, ze to niby on wiecej zarabia, na co mu odpysknelam, ze w porownaniu do mnie ma slabsza stawke godzinowa (bo zasuwa 2 razy wiecej niz ja a przynosi tylko poltora raza wiecej ;-) i ktos musi sie poswiecic i zajac sie domem i dzieckiem. Nie ma sie co przejmowac, niech sie ciesza ze nas maja ;-)
Beata465
27 sierpnia 2018, 14:51To gadź....o niczym nie decyduje...wszystko na mojej głowie ...płytki, srytki, podłoga , podłączenia kabelków...kibelków ...ale " ty nic nie robisz" i jeszcze przyjechał i podżerał mi obiad z patelni ( a podobno gotuję tylko dla " siebie" ) :D mimo choleryzmu to jednak mam nerwy jak postronki
aniaczeresnia
27 sierpnia 2018, 15:52Nie dziwie sie...
wiosna1956
27 sierpnia 2018, 14:32no dobre , !!!
Beata465
27 sierpnia 2018, 14:37Ić kobieto....horror w poniedziałkowy poranek...no ja rozumiem wieczorem ale z rana??? :D