i zamiast złocić skórkę ...przejdziemy się po wewnętrznym dziedzińcu katedry ( gąski też będą)
woda jest niedobra, podobnie jak w wodopojkach, wyczuwa się w niej chlor. Ja przyzwyczajona do naprawdę bardzo dobrej kranówki zdecydowanie będę wybrzydzała na smak tamtejszej wody.
I żaba jest ostatnim akcentem katedralnym . Niewiele Barcelony zostało nam już do zwiedzania ...to było czwartkowe przedpołudnie, jeszcze tylko 24 godziny w tym czarownym mieście.
A teraz życzę wam miłego niedzielnego popołudnia ...ahooooooooooooojjjjjjjjjjjjj wsiem, ahooooooooooooooooojjjjjj
Campanulla
19 czerwca 2018, 15:56Sąsiad zalał mi całe ( dosłownie) mieszkanie. Pomocy!!!!
Beata465
19 czerwca 2018, 16:54O matko....oszalał człek? Wzywaj go na piśmie, do usunięcia szkód ( mojej córce tak sąsiadka zrobiła ...tzn. Patrycja zalała, choć wina była hydraulików , bo nie doręcili jakiegoś kraniku ), dzieć podpisał z babeczką ugodę, mają spokój.
Magdalena762013
18 czerwca 2018, 07:23Twoje zdjęcia trochę schładzając upał, bo od takich murów bije chłodem, prawda? Bardzo podoba mi sie, ze na tym dziedzińcu te sklepienia sa tak b. wysoko! No i te plujące woda stworzenia wywołały uśmiech na mojej twarzy.
Beata465
18 czerwca 2018, 07:50popatrz ...plują tak i plują od lat ....ta woda wspaniale szemrze ....to cudownie uspokaja :D
Enchantress
17 czerwca 2018, 21:11Bylam i byłam pod wrażeniem Pozdrawiam ☺
Beata465
18 czerwca 2018, 06:02oooo tak " nażywość" robi swoje