tak wygląda piana do malinowej chmurki tuż po ubiciu, jak widzisz to co strząsnęłam z ubijaka jest sztywne i te " ogonki " nie opadają
a tak wygląda piana wyłożona już na blaszkę chwilkę przed posypaniem płatkami i wstawieniem do piekarnika
tak wygląda piana do malinowej chmurki tuż po ubiciu, jak widzisz to co strząsnęłam z ubijaka jest sztywne i te " ogonki " nie opadają
a tak wygląda piana wyłożona już na blaszkę chwilkę przed posypaniem płatkami i wstawieniem do piekarnika
aniaczeresnia
12 lutego 2018, 12:56W sobote bede taka piane robic na szarlotke ;-)
Beata465
12 lutego 2018, 13:23tys mozna ;)
Ta-Zuza
12 lutego 2018, 11:09łyżkę bym oblizała...;)
Beata465
12 lutego 2018, 12:00na szczęście nie wyrobiłam w sobie zwyczaju próbowania ( czegokolwiek poza bigosem) :D:D
EwaFit
11 lutego 2018, 18:52No ja naprawdę Cię uduszę ....co za diablica, ciągle kusi, nawet przy bezie ...
Beata465
11 lutego 2018, 19:18oj...przepitraszam ...to taka lekcja poglądowa a propo konstystencji piany na bezę :D:D
Magdalena762013
11 lutego 2018, 18:29Beatko - szukałam przepisu i jak go znalazłam to zauważyłam info o zamknięciu bloga. Widziałaś? Przenosisz sie gdzieś czy muszę na szybko pozapisywane ulubione przepisy?
Beata465
11 lutego 2018, 19:16skopiowałam całego mojego bloga :D na razie nic nigdzie nie przenoszę, niby blog. onet obiecuje nowe miejsce więc jeszcze czekam :D
Magdalena762013
11 lutego 2018, 22:06Czyli na wszelki wypadek tez skopiuje to, co moze mi sie przydać.
kaja1234
11 lutego 2018, 18:23Ale mnie zaskoczyłaś Beatko dziękuję Ci bardzo:))Powiem Ci,że moja tak nie wyglądała ,następnym razem uda się na pewno;))
Magdalena762013
11 lutego 2018, 18:31Ja kiedys tez miałam problem ze zrobieniem takiej piany. Beatka używa chyba tez maki ziemniaczanej, a ja po prostu białek i cukru. Cukru zwykle używam polowe tyle, co białek. No i nigdy cukru nie wsypuje całego od razu. Zwykle ubijam jak najmocniej białka i dopiero zaczynam po troszku dosypywać cukru. A jak Ty robisz?
kaja1234
11 lutego 2018, 19:16Robiłam z przepisu Beatki,ale cukier wsypałam od razu i to był błąd,teraz wiem ,że cukier po łyżce się dosypuje i pianę trzeba bardzo mocno ubić.
Beata465
11 lutego 2018, 19:17nie , nie dodaję mąki ziemniaczanej :D
kaja1234
11 lutego 2018, 19:21W przepisie była mąka ziemniaczana i dodałam.To jednak Beatko mąki nie dodać?
kaja1234
11 lutego 2018, 19:30Odnośnie dosypywania cukru,to w przepisie jasno napisane dodawać cukier partiami,ale chciałam szybko i wsypałam cały , powiem Ci Beatko ,że ciasto zjedzone całe,pomimo niechrupiącej bezy hihi;))
Beata465
11 lutego 2018, 19:34możesz dodać ....ale ja przestałam dodawać mąkę i tak jest jej tyle co kot napłakał :D nie czyni to specjalnej różnicy
Beata465
11 lutego 2018, 19:35to zobaczysz jak będą wcinali z ...chrupiącą bezą :D
Kasztanowa777
11 lutego 2018, 13:45Bardzo lubie Twoj chmurke!
Beata465
11 lutego 2018, 14:04dziękuję :D właśnie piekę kolejną...zamówiona na walentynki