albo i roztrojenia...od rana jestem podkuchenną a w zasadzie kuchenną...wstałam ciemną nocą , upiekłam chleb i zabrałam się za nadawanie realnych kształtów wspomnieniom. Dawno temu bo co najmniej 32 lata ...teściowa mojej koleżanki przynosiła jej przepyszny makowiec. Bez ciasta za to z grubą warstwą orzechowego kremu na wierzchu i z polewą czekoladową. Uwielbiałam to ciasto, nie było skomplikowane w produkcji, bo sama je robiłam, problem był wówczas z kupnem składników. Ostatnio postanowiłam, że odtworzę po latach ten smak...no i dzisiaj działam. Makowiec już ostygł, zaraz idę robić krem, jak wszystko porządnie się schłodzi i stwardnieje to poleję to esami floresami z czekolady. Boczek się marynuje ( zgodnie z życzeniem Długorękiej) a ja dwojąc się i trojąc słucham takiej muzyki ...między innymi.
Gorąco polecam ...za oknem szaro i smętnie...bawić na całego będę się dopiero wieczorem - Królewski Balet ze Lwowa będzie prezentował Dziadka do orzechów. A tymczasem idę realizować się jako Babka od orzechów ...czyli lecę mielić orzechy i kręcić krem
https://www.youtube.com/watch?v=15KJ2OVfJGU&index=27&list=RDGMEMQ1dJ7wXfLlqCjwV0xfSNbAVMnPLV7lGbmT4
Miłej soboty ahooooooooooooooj
holka
7 grudnia 2017, 20:50Nawet ciasto potrafisz wskrzesić?! Nieźle!
Beata465
7 grudnia 2017, 22:32hahahahaha...może powinnam to ciasto nazwać ...Łazarz ?
aniaczeresnia
4 grudnia 2017, 10:31az poszlam na ruda zobaczyc zdjecie, miam!
Beata465
4 grudnia 2017, 11:18tak ...zdjęcie mniam, a makowiec jeszcze bardziej mniam :D
krolowamargot1
3 grudnia 2017, 10:23Dawaj przepis...
Beata465
3 grudnia 2017, 10:37proszę się udać na ruda-z-garami :D już tam jest
Magdalena762013
2 grudnia 2017, 19:30Ale wpadłaś na pomysł z dawien dawna - takie grzebanie we wspomnieniach:). No i co z tego wyjdzie?? Cos smakowitego?
Beata465
2 grudnia 2017, 21:29Wyszło....lepsze niż oryginał :D
MagiaMagia
2 grudnia 2017, 18:00Mi sie babka do orzechow z Jagienka kojarzy. Bo przeciez nikt nie inny nie mial tak twardego tylka by siadajac orzechy tluc. Upublicznij to ciacho, niech no sie jutro zaplujemy przed ekranem pijac kawe adwentowo-wyrzeczeniowa.
Beata465
2 grudnia 2017, 21:30łoki zaraz wrzucę do wpisu pt. hurra :D
Campanulla
2 grudnia 2017, 14:40Włoszczyzne muzyczna bardzo lubię i często słucham. Przy takiej muzyce nawet najgorsza praca idzie łatwiej. Wspaniałych wrażeń baletowych!
Beata465
2 grudnia 2017, 14:44dziękuję ...właśnie zakończyłam wrażenia podniebienne - uuuuu jestem " ustatysfakcjonowana" ciacho wyszło przepyszne, kawa też była dobra...razem utworzyły świetny duet :D:D
Kasztanowa777
2 grudnia 2017, 12:34A muzyczka bardzo fajna, az sie chce potanczyc
Beata465
2 grudnia 2017, 12:49no właśnie dlatego się rozdwoiłam...tu ganiałam po kuchni a tam kręciłam kuprem i przebierałam nogami ..i wszystko mi szło ...raz dwa
Kasztanowa777
2 grudnia 2017, 12:05Babka do orzechow-to mnie rozbawilas :))) U mnie sobota tez dzien gospodarczy i sporo roboty mnie czeka, ale poki co rokoszuje sie ciemnoscia poranka.
Beata465
2 grudnia 2017, 12:31JA też się ...rozkoszowałam ciemnością, a teraz po obrobieniu, ogarnia mnie senność :D
nata89
2 grudnia 2017, 11:29Makowiec brzmi pysznie :) dawno nie jadlam dobrego makowca
Beata465
2 grudnia 2017, 11:31kiedyś dawno temu piekłam tort makowy ...uwielbia go mój małż.....to będzie prawie jak ten tort...tyle że ciasto nie będzie przełożone a tylko przykryte kremem...zobaczymy za kilka godzin czy wspomnienia się ...zmaterializowały :D
Beata465
2 grudnia 2017, 11:31aaa i w torcie był krem kawowy :D
nata89
2 grudnia 2017, 11:36Poprosze o przepis :)
Beata465
2 grudnia 2017, 11:39na to dzisiejsze czy na tort? hihihi na tort nie mam na bank...bo to był przepis z jednego z pierwszych numerów poradnika domowego i papier już się zdematerializował po 31 latach ale, zawsze mogę się pobawić i spróbować go odtworzyć ( pamiętam, że krem był z kawą mieloną i niektórzy go wielbili właśnie za ten pyłek w zębach), z tortem prawdopodobnie będę się mogła dopiero pobawić w styczniu :D
nata89
2 grudnia 2017, 11:51Na ten dzisiejszy :)
Beata465
2 grudnia 2017, 12:31ok, na ten już zapisałam , jeśli tylko się sprawdzi wrzucam na bloga :D
agetes
2 grudnia 2017, 11:08a dzisiaj bawisz się w szefa kuchni ! Ja nie wiem czy ten makowiec taki nieskomplikowany :P Smacznego !
Beata465
2 grudnia 2017, 11:29hihihih dzisiaj to ja chyba w różne osoby będę się wcielała...ale masz rację...jest zabawa :D
mania131949
2 grudnia 2017, 11:03Tak się krzątasz - zupełnie tak jak ja - tylko Ty coś robisz, moje krzątanie natomiast polega na łażeniu z kata w kąt. Miłej soboty Babko do orzechów! :-)))
Beata465
2 grudnia 2017, 11:29jak to nie robisz? nabijasz kilometry :D:D zamiast nordic walking to uprawiasz chałupa chodzing :D
luckaaa
2 grudnia 2017, 10:56brzmi pysznie to ciasto . Mam nadzieje , ze bedzie rownie pyszne jak to tesciowej kolezanki .
Beata465
2 grudnia 2017, 11:27to się okaże....krem już na makowcu, niech teraz wsio się utwardza :D:D