nie zegarek.
Słowami " zegarek się pani zepsuł" przywitał mnie dzisiaj odźwierny na bąsenie. No fakt...do drzwi dzwoniłam 6 05. Ale małż, któremu wczoraj zaanonsowałam " jutro mnie proszę zawieźć i przywieźć z basenu" ( Ferdek dalej stoi pode płotem zepsiuty), rano zapowiedział " jedziemy" , " gdzie" ? się grzecznie spytałam " co ja będę robiła na pływalni od 6" ? " Psy muszą iść na spotkanie" - no i koniec nie ma dyskusji, najważniejsze psie, parkowe zebranie.
Popływałam, zaraz lecę na umówione spotkanie.Wlazłam przed chwilą na wagę, ciężar spada powolutku ale ....przybyło mi 0,4 kg mięśni....huuuura, czyli słoniny coś spadło.
Pogoda dzisiaj iście listopadowa, wieje przenikliwy wiatr ale nic to ...endorfinki są a teraz wychłepczę kawkę i hajda. Aaaa kupiłam wczoraj fajne pierdalamenty, będę produkowała wieniec adwentowy na drzwi, ale....przed wieńcem...piernik nastawię, niech dojrzewa .
Miłego dzionka, ahoooooojjjj
pietraska3
9 listopada 2017, 07:25o 6 rano byłaś na basenie ? szalona kobieta ...podziwiam ...buziaki
Beata465
9 listopada 2017, 07:58najchętniej chodziłabym na 5 45 :D:D ale panie z kasy nie chcą ( i ratownik) i nie ja jedna gotowa bym była przychodzić na taką godzinę :D:D
paniania1956
8 listopada 2017, 19:21Jak mąż się zepsuł to na warsztat go! - nie powiem juz jaki który czyj, ot taki rubaszny zarcik;)) Co do przyrostu mięśni to gratuluję, będziesz miała szybsza przemianę materii.
Beata465
8 listopada 2017, 19:43Oby twoje słowa zamieniły się w ciało...znaczy się w mięśnie :D
WiktoriaViki
8 listopada 2017, 17:22super, tak trzymaj:))))
Beata465
8 listopada 2017, 17:56trzymam się na razie, trzymam :D:D
kitkatka
8 listopada 2017, 16:39Na hasło co, odpowiadam zawsze pstro. mnie jest w użyciu słucham. Obydwoje jesteście "zepsuci". Jak można zimą wstawać w środku nocy i robić za kaczkę (tfu) oraz latawca, hi hi hi. Buziol
Beata465
8 listopada 2017, 17:56Mogę być Balbinką ( gąsią) zresztą rozmiarami zdecydowanie podciągam pod gęś...owsianą :P
aniaczeresnia
8 listopada 2017, 13:09A od ktorej mozesz plywac na basenie?
Beata465
8 listopada 2017, 16:34regulaminowo od 6 30 :D
Campanulla
8 listopada 2017, 12:42Gratuluje muskulatury! A mężczyźni nie korzystają z reguły z tej szansy danej przez "co".
Beata465
8 listopada 2017, 16:34Dziękuję, widać oni nie uświadomieni po co jest to " co"
marii1955
8 listopada 2017, 10:17Gdy ja sobie jeszcze smacznie śpię , Ty pluskasz się w basenie - przez taki ruch , masz dłuższy dzień i większe jego możliwości . I u nas szaro za oknem , po prostu jesień ... Gdy przeczytałam tytuł wpisu - pomyślałam , że mąż Ci się rozchorował .... Tekst z kartki jak najbardziej "życiowy" :) miłego dnia Beatko :)))
Beata465
8 listopada 2017, 16:33:D:D:D iiii tam.....pewnie katar go dopadnie :D ale jeszcze nie teraz
Maratha
8 listopada 2017, 09:18A u nas zlota polska jesien. Tez emigrowala :D Sloneczko swieci, temperatura wprawdzie nie rozpieszcza bo rano bylo cos kolo 2stopni chyba, w poniedzialek mialamm skrobanie szyb wiec pierwsze przymrozki juz lapia, ale za okno az milo patrzec :)
Beata465
8 listopada 2017, 16:33a u nas cały dzień pochmurny a jak wracałam przed 3 od znajomej to mżyło delikatnie
Ta-Zuza
8 listopada 2017, 09:02Zazdroszczę Ci tej wolności:)
Beata465
8 listopada 2017, 16:32dochodzę do wniosku że ...nie jest taka zła
sobotka35
8 listopada 2017, 08:36Mąż zepsuty, ale już masz z głowy pierwszą aktywność tego dnia:) U mnie dziś zimno,brr...ale pogodnie:) Miłego dnia:)
Beata465
8 listopada 2017, 08:38Pogoda jakaś jest ....ale , szara, no i ten wiatr.....brrrrrrr
Osobkazozz
8 listopada 2017, 08:27aktywnie od samego rana :) ja o 6 to oczy otwieram, a i tak to jest dla mnie wcześnie :P
Beata465
8 listopada 2017, 08:37Aktywność odranna - nowa jednostka chorobowa :P:P akurat tym dobrze się zarazić
zlotonaniebie
8 listopada 2017, 08:14U mnie ciasto piernikowe już dojrzewa od tygodnia !!!
Beata465
8 listopada 2017, 08:36niom....ja tak sobie jakoś 6 tygodni je hoduje :D:D:D więc już pora