czyli króciutkie wieści. Wczoraj pojechałam do kliniki odebrać znajomą po operacji, cholerka wyjechałyśmy z domu o 10 wróciłam po 20 niech to szlag...umarłam ze zmęczenia. Zaraz lecę na siłownię ...umrzeć z rozkosznego zmęczenia. Miłego dnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniaczeresnia
25 października 2017, 16:46Mnie tez czas zbyt szybko ucieka... jak wroce do pracy to bedzie sie dluzyl...
Beata465
25 października 2017, 17:54hahahah....no ale ty się tam rozbiłaś....znaczy biwak rozbiłaś :D:D
kkasikk
25 października 2017, 07:42Myślałam, że to KFC. Ide się odchudzac :D
Beata465
25 października 2017, 12:15Hahahahaha......no cóż.....głodnemu nuggetsy na myśli :D miłego dnia
kika_kudzika
25 października 2017, 04:18Gratuluje ze mialas sile jeszcze pocwiczyc. Ja mam z tym problem. Jak wroce do domu zrypana, witaja mnie gary w zlewie (niby zmywarka na nie patrzy ale same do niej nie wleza) i widmo sprzatania i gotowania na drugi dzien bo rano do pracy a jak wrocimy to musi byc cieply obiad, a to sprzatne a to poprasuje..... itd. Kazda baba to zna, to padam i nic mi sie juz nie chce. Wtedy zginam maly palec 10 razy i koniec cwiczen. Takze ponowne gratulacje
Beata465
25 października 2017, 06:22hahahahaha.....bardzo mi się podobają twoje ćwiczenia :D:D super :D:D
Kasztanowa777
24 października 2017, 19:33Nugettsy jako żywo!
Beata465
24 października 2017, 20:51takie ładne...wypieczone ...złociutkie :D :D
marii1955
24 października 2017, 17:47Brawa dla Ciebie za siłownię - pomimo wszystko :)))
Beata465
24 października 2017, 18:50Dziękuję, lubię to wściekanie coraz bardziej :D
Osobkazozz
24 października 2017, 12:47hi hi hi z tymi nuggets'ami świetne :P gratuluję samozaparcia w stosunku do siłowni po tak wyczerpującym dniu :)
Beata465
24 października 2017, 16:44odreagowałam wczorajsze zmęczenie ...jak widać to jest jak z tym leczeniem zatruć...lecz się tym co ci zaszkodziło a w moim przypadku " zmęczenie zwalcz zmęczeniem" :D
tagitelle2
24 października 2017, 11:07niech to szlag ! oblalam ''test'' na nuggets'y. Milego rozkosznego meczenia!
Beata465
24 października 2017, 16:43Dziękuję, było świetnie, z zajęć na zajęcia jest lepiej ( z moim kręgosłupem niemoralnym) a i wściekanie i pocenie podoba mi się :D
kacper3
24 października 2017, 10:47Taka przyjaciulka to skarb myslalam ze juz takich nie produkuja ,wyginely! Podziwiam bo ja mam szczescie do jednostronnej naiwnwj przyjaszni w cudyslowiu....bo to branie ale ja zawsze glupio naiwna bylam i pewnie taka umre...
Beata465
24 października 2017, 16:43Wbrew pozorom i ja jestem naiwna bo wciąż wierzę że ludzie są jednak dobrzy a tu się okazuje że zaraza na zarazie i podlizną popycha , no ale ...też pewnie umrę naiwna i dobra ( w miarę)
paniania1956
24 października 2017, 10:01Oj znam te godziny w szpitalu, opiekuje się mama, nie zazdroszczę.
Beata465
24 października 2017, 15:19na szczęście kobieta już we własnym łóźku D
Magdalena762013
24 października 2017, 08:11To faktycznie Wam sie zeszło. Myśle, ze zrobiłaś kolejny b. dobry uczynek, prawda? A te "nugetsy" - tak sie nie robi koleżankom!!!
Beata465
24 października 2017, 15:17hihihihi no widzisz...jaki ze mnie dobroczyńca...ja tu taki numer z ...nugettsami ;)