szok, szok mnie opanował. Szczególnie wobec ostatnich doniesień o zdemolowanych sklepach L. w związku z bitwami o kurtki. Aż mnie ciarki przebiegały na myśl, czy uda mi się wleźć dzisiaj do sklepu , czy tłum fanów kolekcji Heidi Klum mnie nie rozgniecie . A tu ...szok....ludzi niewielu ( ludzi pci kobiecej of course) a jeszcze większy szok mnie ogarnął, jak zupełnie bezproblemowo kupiłam sobie biały obuw typu penisówka , tylko że skurwiany. No mówię wam...ciężko mi było oddychać ( z radości i niedowierzania) , wróciłam et chałupa, w biegu pożarłam śniadanie ( powinnam za ten bieg zostać wychłostana) po czym razem ze szwagierkiem pognałam do Sądu przejrzeć akta. Potem wpadłam do Pepco i kupiłam urocze miseczki do zupy albo do czegoś tam...u mnie tych miseczek nigdy za dużo co niektóre mi " dziwnie dematerializują się" i nie wracają co gorsza a te dzisiejsze w słodkim pudrowym różu i delikatnym turkusie a do tego po pinć złotych ( bez grosika)
, kupiłam też dwie urocze ściereczki do naczyń booo......założyłam już " nowodomową" szufladę i tam składam rzeczy, które kupuję do nowej siedziby. Ktoś może powiedzieć " wariatka" , być może, co prawda wykańczanie ma się zacząć w styczniu ( bo mój wykańczalnik ma tyle pracy, że o nas zapomniał) ale ...ja już wiem jak ma wyglądać tamto mieszkanie, jaka ma być kolorystyka ( głównie szarość w różnych odcieniach) więc nie widzę powodu, żeby nie kupować rzeczy, które mi będą pasowały do mojej koncepcji a w dodatku mi się podobają. Podejrzewam, że kuchnia wyszarpnie sporo kasy mojemu małżowi, podobnie jak ...oświetlenie. Więc ..takie duperele mogę spokojnie zacząć gromadzić wcześniej.
Teraz moment odpocznę i popracuję głową a potem ...przyjdzie pan od ubezpieczenia, a potem ja pójdę do Ewci pić i ploteczkować, bo nie widziałyśmy się ze dwa lata i nazbierało się tematów. I tak mile zakończę dzionek dzisiejszy. Jutro chyba poprzesadzam storczyki a wieczorem wybiorę się na polityczną debatę :D I to tyle mam w planach na najbliższe godziny, życzę wszystkim słonecznego popołudnia i do ...poczytania. Ahooooooooooj
mikelka
18 września 2017, 21:57tez nie lubie lidla i Aldika ..przy okazji tez wspomne ..ale miseczki slodkie :)))
Beata465
19 września 2017, 00:52:D zakupiłam w innej inszości niż wymienione :D
mikelka
19 września 2017, 09:16:D
flisowna
18 września 2017, 20:36Miseczki przecudne ♡♡♡ WARIATKA hahaha uwielbiam takich ludzi *_* buziaki ślę i życzę miłego wieczoru
Beata465
19 września 2017, 00:52dziękuję ...podzielam zachwyt miseczkowy, wpadły mi w oko od pierwszego spojrzenia :D
WiktoriaViki
18 września 2017, 19:35Nie kupuję nic w Lidlu, wolę polskie sklepy hehe, buźka:)))
KasiaS6060
18 września 2017, 19:26Ja byłam w lidlu w czwartek , jak były te kurtki i powiem , że tłumów nie widziałam , może to nie u nas takie dziwy , albo reklama........
Beata465
19 września 2017, 00:51:D nie mam pojęcia kiedy owe kurtki demolujące były , mnie akurat mało interesuje ( w zasadzie w ogóle) asortyment odzieżowy ...nie lubię wyglądać jak kilkaset innych osób :D
Magdalena762013
18 września 2017, 19:01A to rzucanie sie w Lidlu to nie było za granicą? Ja ostatnio znalazłam sobie Lidla na sobotnie popołudnia, gdzie tłoku nie ma:). Ale rozumiem, ze chodzi o pon. i czwartki.. Miseczki śliczne. A gromadzenie rzeczy do nowego domku wydaje sie sensowne!!
Beata465
19 września 2017, 00:50mhmh...nam kobietom się wydaję, mężczyźni raczej nie podzielają naszych opinii :D i zakupów
kitkatka
18 września 2017, 18:51Naprawdę nikt się nie rzucał na panterkę sięgającą 2 palce za pośladki? Dziwne. Hi hi hi. Ale ramoneski mogli uszyć trochę większe. Buziol
Beata465
19 września 2017, 00:49No nie mogli, bo większe ramoneski były bodajże 2 tygodnie temu. u nas w ogóle mało osób rzucało się na panterki ...końserwatywne miasto ...kobitki wolały czerń i niebieskość :D
kitkatka
19 września 2017, 11:08Ale te ramoneski są ze skóry a nie z dermy. Buziol
Beata465
19 września 2017, 12:22niom....ale nie wiem czy dla Heidi istnieją " większe " rozmiary kobiet :D
kitkatka
19 września 2017, 18:42Dla mnie też nie istniały do 40 roku życia. Za to teraz sobie odbijam, hi hi hi. Ale to był genetyczne bo jadłam normalnie. Tylko bez przerwy byłam w ruchu.Buziol
Ankarkaa
18 września 2017, 18:49Skurwiane penisówki ;-)))))umarłam ze śmiechu;-)))))))))))))). A ja kupowałam zawartość do mojego nowego lokum juz rok przed otrzymaniem kluczy takze spokojnie szalej sobie spokojnie i realizuj plan dot. wystroju ;-)))))
Beata465
19 września 2017, 00:36ooo dziękuję łaskawczyni za zrozumienie :D
kilarka
18 września 2017, 17:17U nas nawet popołudniu przy koszach z Heidi spokój, panie sobie spokojnie bez wyrywania oglądały ciuszki, ja się nawet nie zbliżałam w okolice :)
Beata465
18 września 2017, 17:30ciuszki mi się nie podobały no może z wyjatkiem czarnej koronkowej kiecki ...ale ona zbyt " dżdżownicowata" ( chodzi mi o smukłość) :D
kilarka
18 września 2017, 17:37No wiem, taki "hit" ogłaszany od miesięcy, ale nie powala... :)
Beata465
18 września 2017, 17:40mnie interesowały tylko butki i mam i to mnie zadowala :D
holka
18 września 2017, 15:36No muszę w końcu znaleźć czas na poczytanie Ciebie,bo nie wiem co się dzieje...u mnie istny zawrót głowy...pod koniec sierpnia krótki wyjazd w góry,po powrocie remont biura - jest kilka pokoi i latałyśmy z segregatorami jak głupie...cały tydzień wyjęty z życiorysu pracowego,potem przeziebienie - a w pracy musiałam byc i pracować,bo terminy się nie przesuną...więc brak słów...wiem,że na Barcelonę kondycję powinnam mieć po tym łażeniu w górach ;)
Beata465
18 września 2017, 16:25nie martw się ....będziesz miała , nikt nas nie będzie ganiał, lotów na razie nie ma :D (tzn. terminarza) jak tylko się pokażą to tak jak mówilam podeślę :D
sachel
18 września 2017, 14:28Z Lidla lubię jogurt naturalny (ten w większych opakowaniach, bo mały ma mleko w proszku), kefir i pesto. Na to się nikt nie rzuca, więc spokojnie mogę zlecić zakupy mężowi :)))
Beata465
18 września 2017, 15:46:D:D:D ja też lubię nabiał :D a dzisiaj skusiłam się na francuskiego " rokfora" :D będzie czym winko zagryzać ;)
sobotka35
18 września 2017, 14:17U mnie te kurtki do dziś zalegają. Aż sama jestem zadziwiona ;) Szczególnych tłumów przy kolekcji HK też nie widziałam,ale byłam dopiero ok. 12.00. Natomiast karp, którego zamierzałam kupić, rozszedł się na pniu i pozostała jedynie cena:( Ładne miseczki. Podjadę jutro do pepco po nie :) Wcale mnie dziwi, że gromadzisz już bibeloty do nowej kuchni. Według mnie to normalne:))))
Beata465
18 września 2017, 14:19:D:D czyli jesteśmy normalne :D:D
Beata465
18 września 2017, 14:21a co do rybki to nie wiem ...bo poimieninowo wciąż mam zapasy w lodówce, więc kupuję drobiazgi , borowiki kupiłam i wrzuciłam do zamrażarki, bo moje dzieci coś czasem jęczą a propo pieczarkowej to im zrobię ...borowikową a co ...z łazankami :D , a ponieważ ja ani grzybów nie jadam ( musi mnie coś napaść) ani się na nich nie znam, to zostaje mi kupno...na targu za boga nie kupię ( bo się nie znam) więc najlepsze ..mrożone..do tego już czyściutkie :D
sobotka35
18 września 2017, 14:35Oj,grzyby to ja uwielbiam i zbieram sama od dziecka. Raz jeden nie miałam ususzonych na święta i kupiłam i więcej tego błędu nie popełniam, bo nie miały ani smaku ani zapachu. Teraz nie mogę chodzić ze względu na chorą nogę, ale od czego ma się męża? ;) :))))
.Wiecznie.Gruba.
18 września 2017, 12:54Miłego spotkanka :)
Beata465
18 września 2017, 14:06dziękuję , będzie milutko ...to moja ulubiona kumpela z liceum
Maratha
18 września 2017, 12:46co to jest skurwiana penisowka? Znaczypenisowka o wiem ale skurwiana?? Fajne te miseczki
Beata465
18 września 2017, 14:05hihihihi buty ze skóry :D:D
Maratha
18 września 2017, 14:14no tak :D jakos mi sie tenisowki z halowkami kojarza w sensie material + guma :D :D dlatego mi nie kliklo :D
Kasztanowa777
18 września 2017, 12:45Niedawno ogladalam filmik pokazujacy na sztorm Domow Towarowych Centrum, jak rzucili ciuchy Hofflandu. I sie dziwilam, ale przeciez tak wlasnie bylo!
Beata465
18 września 2017, 14:05No właśnie niby teraz mamy lepiej a mentalność zakupowiczów ...nic a nic się nie zmieniła :D
izabela19681
18 września 2017, 16:06Oj stało się stało w długaśnych kolejkach do Hofflandu! Eh.... łezka w oku się kręci na wspomnienie :)
Beata465
18 września 2017, 16:26a jak się nie wystało , to się szyło spódnice z pieluch i farbowało :D:D
Zabcia1978v2
18 września 2017, 12:32A nic nie pisałaś, że zmieniasz siedzibę? :)
Beata465
18 września 2017, 12:34a bo chałupa stoi od lat, tylko nie wykończona ( na dole była firma, a góra do mieszkania przeznaczona) no i teraz małż chciał robić sufit ( tylko) a ja się wydarłam że wszystko i się przeprowadzamy a ten stary budynek się wyremontuje ( bo spieprzony był przy stawianiu) i będziemy myśleć co z nim zrobić...ale przeprowadzka to przyszły rok :D
piekna.i.mloda
18 września 2017, 12:31U nas w lidlu na szczescie nikt nie szaleje, zreszta tam raczej nic szalowego nie ma :)
Beata465
18 września 2017, 12:41wiesz że większość naszego narodu nadal jest ...nienasycona :D dzisiaj widziałam jak młoda dziewczyna wyłaziła z dwoma ramoneskami ( nie podejrzewam żeby chodziła w obu) no ale jedną wzięła czarną drugą brązową i jak znam życie ...jedną z nich odda :D
izabela19681
18 września 2017, 16:08ale czarna i brązowa to dwie różne kurtki, więc pewnie nie mogła się zdecydować i wzięła obydwie dla siebie :)
waniliowamufinka
18 września 2017, 12:20Do miseczek są też kubeczki. Takie dodatki umilają śniadania ;-)
Beata465
18 września 2017, 12:39są i talerzyki deserowe :D ale ja akurat tych nie potrzebuję a miseczki owszem ...mój małż potrafi upaprać 3 do śniadania i drugiego śniadania :D:D a Marysia ( czyli mła) nie będzie pazurów co 30 minut moczyła zmywając :D
mariolka1960
18 września 2017, 12:14Ps jeżeli chodzi o tą kolekcje w lidlu to ja tam nie widzę żadnego szału
Beata465
18 września 2017, 12:38ja też nie widzę ( no ale nawet jakby był to rozmiarówka nie moja) mnie tylko białe półtrampki były potrzebne i udało mi się je kupić
mariolka1960
18 września 2017, 12:12Przeprowadzasz sie do innego mieszkania? Ja jestem też na etapie pakowania dodatki biorę te które miałam. Małych ploteczek
Beata465
18 września 2017, 12:37Jeszcze nie Mariolko...tam mamy górę wykończoną częściowo, musimy zrobić sufit nad główną częścią, łazienkę, podłogi , gładzie , urządzić i dopiero , ale na przyszłoroczne Boże Narodzenie chałupa musi być gotowa...a jak mi się dobrze brygada spręży to może już i imieniny by mi się udało zrobić
wiosna1956
18 września 2017, 12:06właśnie widziałam na youtubie szał w Lidlu ,,, masakra !!!
Beata465
18 września 2017, 12:36ja jeżdżę do takiego gdzie raczej przychodzą starsi ludzie ( i dlatego można więcej rzeczy kupić) latem była tu masa ludzi , widać wakacje i więcej kasy mieli, teraz jakoś nie widzę bijatyk..no chyba że są rzeczy dla dziecków do szkoły :D mnie tylko buty interesowały ...bo wciąż mam koncepcję białych półtrampek do jeansów ( jeno skórzanych bo to już pora deszczy) :D