jesteście świetne. Po prostu doskonałe towarzystwo ...można z wami rozmawiać o wszystkim . Poświęciłyście czas na moją króciutką refleksję i same miałyście po niej własne przemyślenia. To nie tylko miejsce dla " chudnących" ale dla super ludzi ( a przynajmniej ja mam przyjemność mieć takie osoby wśród znajomych) . Tak poza moim zachwytem nad wami . Muchy się wyniosły, do kata ledwie dolazłam, duchota nieziemska, nawet grama wiatru, za to po wczorajszym czytaniu waszych wpisów a propo robactwa, dzisiaj patrzyłam na to co łazi po parku i ze zdumieniem odkryłam jakieś czerwone skrzydlate stwory.Do tej pory nie widziałam czegoś takiego, siedziało to na kostce brukowej w alejkach, było makowo czerwone, mniejsze od muchy, smuklejsze od niej, miało wąskie, przezroczyste skrzydła. Na szczęście nie atakowało. Wracając od kata wpadłam do OBI, popatrzeć na storczyki, akurat był siostrzeniec, dał mi cynk, żebym przyszła w piątek, bo będzie nowa dostawa , dzisiaj kupiłam tylko patyczki do fiatuszków , zapinki i nawozy. W piątek mam nadzieję poszaleć. i to chyba tyle nie będę wam nudziła idę kończyć poranną rosę, bo jak widzę małżowi przysmakował dzień i noc i nawet okruszek nie został , no to kończę cykl dobowy . Mój " złośliwy" kat zaproponował żebym teraz rozpoczęła cykl ...pory roku, mówi...ma, zaraz poszukam ciast o takich właśnie nazwach . Miłego popołudnia, bye, bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniaczeresnia
13 lipca 2017, 08:45Nowe ciasto? Mam nadzieję że wraucisz fotkę ;-)
Beata465
13 lipca 2017, 09:29już to zrobiłam :D
savelianka
12 lipca 2017, 00:25Ty jestes swietna osoba to i przyciagasz do siebie fajnych ludzi.
Beata465
12 lipca 2017, 07:48Dziękuję :D
Magdalena762013
11 lipca 2017, 22:46Nie widziałam jeszcze chyba tych robali i nie chce widzieć!
Beata465
12 lipca 2017, 07:48Generalnie są piękne...naprawdę :D ale niech się trzymają ode mnie z daleka....a przede wszystkim , nie gryzą
Sygilla
11 lipca 2017, 20:33Jak Ty to robisz, że nontop coś pieczesz, z samego opisu mnie skręca i zazdroszczę Twojej siostrze, ciotkom, pociotkom, mamie i wszystkim tym, którzy lądują w Twoich progach, a sama tego nie pochłaniasz?! I jeszcze świadomość tej pełnej pyszności zamrażarki
Beata465
11 lipca 2017, 21:51jak mogłaś przeczytać niedawno .....w pierwszej chwili zapomniałam , że mam tyle dobroci zamrożonych :D:D . A co do tego pieczenia " non stop" muszę poszerzać repertuar, przecie nie uraczę nikogo niesprawdzonym jadłem :D:D , na szczęście małż jest łasuchem ...widać tak się osłuchał pochwał, jaką to ma utalentowaną żonę, że zaczął ...wyżerać :D
kitkatka
11 lipca 2017, 17:11U nas jest mnóstwo świeżego powietrza. Temperatura około 18 stopni więc ani grama duszności. Wczoraj obiecywali lato i też mnie oszukali. Nic więcej nie wiem o robalach ani o lecie. W tym roku było ze 3 dni i to nawet nie po kolei. Buziol
Beata465
11 lipca 2017, 17:51Przeca mówiłam ....lato w sierpniu, ja zapisuję od lat pogodę metodą mojej babki i pojedyncze tygodnie mi się nie zgadzają :D:D
kitkatka
11 lipca 2017, 20:27U nas w sierpniu to się jesień zaczyna. Buziol
Beata465
11 lipca 2017, 21:52w tym roku ...przesunięcie w kalendach nastąpi ;)
kitkatka
11 lipca 2017, 22:05Trzyma Cię za słowo. Buziol
mania131949
11 lipca 2017, 16:54Mnie robaczki nie straszne. Pełno tego się pęta wokół domostwa, bo i ogród i chaszcze i lasku kawałek - wszystko to mam pod bokiem, łącznie z ptaszkami drącymi dzioby na okrągło! :-))) A piekłaś kiedyś coś takiego, co się nazywa popapraniec? Jest świetne. Przepisy są w necie. Różne; mniej lub bardziej na bogato, polecam! :-)))
Beata465
11 lipca 2017, 17:50Komentarz został usunięty
Beata465
11 lipca 2017, 17:50Nie Maniu, do cyklu " ciasta wariackie" jeszcze nie doszłam, ale popapraniec mignął mi już kilka razy , skoro polecasz ....wpiszę go sobie w planownik na niedaleką przyszłość :D
Beata465
11 lipca 2017, 16:27Przeczytane przed chwilą http://www.ofeminin.pl/zycie-rodzinne/czy-jestes-inteligentna-emocjonalnie-12-cech-s2307098.html
Campanulla
11 lipca 2017, 14:32A, widzę, że pani od biologii juz była, a zatem, cofam moje mrówki.
Beata465
11 lipca 2017, 15:23:D:D:D , były trochę grubsze od mrówek i nie mają tak dzielonego ciała jak mrówki :D:D
Campanulla
11 lipca 2017, 14:31To chyba latające mrówki. Nienawidzę robactwa!!!!!
waniliowamufinka
11 lipca 2017, 13:40Te parkowe robale to "kowale" ;-) Lubią towarzystwo lipy i innych liściastych. Larwy wykluły się w czerwcu hihi Najlepsze u nich jest to, ile czasu kopulują... często ponad 12 godzin, a nawet kilku dni :-))) Jak się tak złączą w miłosnym uścisku to mówi się na nie "tramwaje" :-) A w temacie towarzystwa to również Ci dziękuję i polecam się ;-)
Beata465
11 lipca 2017, 14:04Wielkie dzięki, dzięki tobie przybyła mi jedna cenna wiadomość na moim " zwoju" mózgowym :D:D
waniliowamufinka
11 lipca 2017, 14:47Moje pierwsze spotkanie na kocu z tymi "stworami" odbywało się przy fleszach nowej cyfrówki, którą ćwiczyłam zdjęcia makro. Fascynowały mnie wzory "indiańskich masek" na pancerzach, kontrastujące z moim niebieskim kocem. A pnie obok były "czerwone", bo kowale lubią się grupowo wygrzewać na słoneczku. Pozdrawiam ;-)
Beata465
11 lipca 2017, 15:22aaa to może dlatego siedziały na kostce ...bo była nagrzana ...do drzew był kawałek, bo akurat tam park jest obsadzony krzewami :D
Magdalena762013
11 lipca 2017, 22:49A mrówki? To znam z dzieciństwa. Zawsze im sie przyglądałam!
Kasztanowa777
11 lipca 2017, 12:52Nawet ja zajrzalam do Ciebe, na spiocha co prawda, takze bez komentarza.
Beata465
11 lipca 2017, 13:14Dziękuję :D
mikelka
11 lipca 2017, 12:26:) - ( nic dodac nic ujac ) tylko Usmiech do ciebie :)
Beata465
11 lipca 2017, 12:36Bardzo dziękuję i odwzajemniam , ciacho się piecze idę dopieścić storczyki :D
AnnaSpelniona
11 lipca 2017, 12:17mnie wczoraj komary pożarły szkoda ,ze tłuszczu cholery nie piją . Nieżle byłabym odchudzona. A swoją drogą miłego dnia u mnie miało być słońce miało a właśnie oberwanie chmury haha a basen czeka hahahah
Beata465
11 lipca 2017, 12:36oooo...może by tak zacząć hodować...komary odtłuszczające..już wpadłyśmy na pomysł jednego biznesu ...można i drugi ;) ja szłam w deszczu , może nie basen zaliczyłam ale...prysznic :D
monia_79
11 lipca 2017, 12:04Jesteś niesamowita. Tylko tyle powiem ;)
Beata465
11 lipca 2017, 12:35Dziękuję :D:D