Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota należy do zombie


Witojcie ...Dżizas...przekonałam się, że żaden ze mnie ssak nocny (szloch). Zabrałam się wczoraj za " dziecięce gotowanie" tzn. nie gotowałam dziecka ani jak dziecko tylko dla dziecka ...zamówienie zaczęłam realizować. Dobrze że mnie tknęło i zadzwoniłam do niej. Dzwoniłam w południe i słyszę taki teks " Jezu mamo, nie dzwoń do mnie o takiej porze, bo myślę że coś się stało " , " Nosz kurczę, o 8 rano nie, o 11 nie to kiedy mam dzwonić o 3 rano?" . " No nie, dzwoń do mnie częściej bo myślę, że coś się stało" :D Tia...zacznę dzwonić częściej to usłyszę , że ją nękam. Yhyhyhy...powiedziałam jej że za 10 lat umówimy się na porannego smsa, jak nie dostanie sesemesa, znaczy się wyciągnęłam kopytka ( i nie z lodówki do odsmażenia) . Wyraziła chęć, zabrania ze sobą mojego chlebka, no to oprócz placków z kalafiorem, zupy koperkowej, pierogów, sernika, Shreka, suszarki na bieliznę, jeszcze będzie chleb dźwigała. Ok. przyszłam do domu i zaczęłam działać, ale najpierw zaległam na moment, może podrzemałam z 15 min (spi) telefon....nasza kochana Zębolog. " Pani Beato chciałabym na jutro tort bezowy, nie za późno dzwonię?" No nie za późno..akurat wsio mam w przepastnych czeluściach mojej lodówki, szafek i spiżarni. Co prawda trochę mi to skomplikowało plan dnia...ale dla doktor warto. Jak, któreś z nas dzwoni z zębowym wypadkiem , to mamy wizytę w tempie błyskawicznym. Więc co to jest upiec tort...tym bardziej że za kasę :D. No i się zaczęła jazda...tu się robiła i piekła beza, a upiec musiałam ich 3, a krążki o takiej wielkości że nie da się ich na raz wwalić do piekarnika , przysięgam że w nowej kuchni PIERWSZYM zakupem będzie piekarnik dwustrefowy8). Tam beza tu robiłam ciasto na pierogi a potem je lepiłam , no i powiem wam że to mnie wykończyło ...wychodzi dziurawy kręgosłup, konieczność stania ileś tam ..prawie bez ruchu i ..za niskie szafki, o czym już kiedyś wspominałam. Ale dałam radę. Farszu narobiłam tyle , że jeszcze 80 pierogów mi wyjdzie , ale to może jutro się pobawię. Tę 40 ugotowałam, odłożyłam do lodówki i zapowiedziałam Bankomatowi ( strasząc go zatruciem ) żeby nawet nie tknął jednego pieroga, niech Paszczur je zabierze do Warszawy a ja nam zrobię następne. Z bezami się bawiłam do 1 w nocy ...no i tu się okazało że od w pół do dwunastej walczyłam ze sobą:<. Piłam wodę, oglądałam filmy a oczy i tak się przymykały. No nie mogę, nie mogę zasnąć, przecież ostatni blat w piekarniku. Udało się...wyłączyłam sprzęt i runęłam. Tia...do 6 Whisky z tidiridi w pysku urządziła sobie dzisiaj tor przeszkód na moim cielu. Zaczepiała Tequille, która nie pozostawała jej dłużna, warczały na siebie, podgryzały się ...tylko tym razem Whisky wpadła na to, że może atakować psicę z wysokości, czyli klasyczny " nalot bez mała dywanowy" , z mojego łoża i małpa co chwilę wskakiwała na łóżko, przebiegała po mnie, dopadała do Tequilli i uciekała przed nią z błyskiem w oku , z którego można było wyczytać " co mi zrobisz jak mnie złapiesz". No nie dało się zbyt długo znosić tego masażu. Przylazłam do kuchni piec chleb, chleb pachnie i się piecze, ja naszykowałam już ciasto do placuszków kalafiorowych, zaraz ugotuję zupkę i to będzie koniec. Jeszcze tylko śmietana do tortu, ale doktor do 15 pracuje, więc przyjedzie po pracy. Ale jak znam życie to mi się zwali kole 11 siostra małża. Dobrze że mam nowy sernik, który na oko ...nie wyszedł. Ale może na smak okaże się co innego, całą noc spędził w lodówce, no spróbujemy , zobaczymy. 

Z racji długonocnej działaności gospodarczej patyki poszły dzisiaj w pi...u albo i dalej. Nie było nawet takiej opcji żebym otworzyła ócz błękity i polazła do parku przed 5 , opalanie też chyba sobie odpuszczę, bo w planowanych godzinach nasłoneczniania to ja będę nawiedzana . To nic...przedsmak piekielnego grillowania poczuję jutro. Nie zanudzam was już moi mili. Odpoczywajcie sobie, spotykajcie  z bliskimi i znajomymi, umilajcie sobie czas. Lecę siekać koperek do zupki. Cudownej soboty.(pa)

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    10 czerwca 2017, 22:05

    Ojej - działanie w kuchni, nawet w dobrej intencji i słusznej sprawie, ale jako zombie, nie jest łatwe... Tym bardziej gratuluje. A ja tort bezowy robię z jednej warstwy - grubszej - na to masa z mascarpone plus owoce i tez jest pieknie i smacznie. Moze produkuj z 2 warstw?

    • Beata465

      Beata465

      11 czerwca 2017, 07:59

      czyli robisz ...Pavlovą :D no mogę z dwóch ...tylko dla tej osoby robię od zawsze z trzech :D zwykle dzwoni do mnie dużo wcześniej, tym razem to było takie " nagłe"

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      11 czerwca 2017, 11:38

      Masz racje - jak juz sie zacznie robic w danym stylu - trzeba to pociagnac dalej:).

    • Beata465

      Beata465

      11 czerwca 2017, 15:32

      Przyjechała dzisiaj z kasiorką ( wczoraj wyszła z domu bez portfela) :D tort był przepyszny, goście zachwyceni :D:D nareszcie doszłam do tego jak jej trafić w gust :D

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      11 czerwca 2017, 19:25

      No to w sumie tego należy sie trzymać! Dzięki temu będziesz miała zarobek.

    • Beata465

      Beata465

      11 czerwca 2017, 19:51

      :D:D

  • .Wiecznie.Gruba.

    .Wiecznie.Gruba.

    10 czerwca 2017, 13:28

    Ale mi smaka narobiłaś na pierożki :) chyba wpadnę na jednego hehe muszę zwerbowac mamę żeby mi pomogła i machnac parę sztuczek ;)

    • Beata465

      Beata465

      10 czerwca 2017, 14:23

      hahahaha...ale to wpadnij w poniedziałek....dzisiaj Paszczur zapakował wszystkie ...ja ledwie dycham po tym gotowaniu , pieczeniu i smażeniu i następne pierożki będę robiła jutro, bo muszę wykorzystać farsz :D:D

  • mariolka1960

    mariolka1960

    10 czerwca 2017, 08:52

    Betko nie jestes jedyna,ktora takie odpowiedzi dostaje od dzieci,moje maja podobnie,o ktorej bym nie zadzwonila slysze takie ,,o Jezu....Milej soboty

    • Beata465

      Beata465

      10 czerwca 2017, 09:00

      hhahahaha a ja myślałam ze to moja Patrycja taka wiśnia...Paulina tak nie reaguje na moje telefony...jest optymistką a ta ...czarnowidz :D

  • ZacznijmyOdPoczatku

    ZacznijmyOdPoczatku

    10 czerwca 2017, 08:47

    wiadomo, że przysługi z kimś, kto ratuje nam zeby sa zawsze dobrym wyjściem :D ☺ piekarnik dwustrefowy to świetny pomysł, na pewno by Ci mżycie ułatwił. pięknej soboty, Beatko! :)

    • Beata465

      Beata465

      10 czerwca 2017, 09:01

      właśnie widzę...że mi tu panowie zwieźli " używaną" super lodówko zamrażarkę...chyba muszę pomolestować małża, żeby ją zrobił ( jeśli jest zepsiuta) i zostawił dla nas ...bardziej pojemna od tej co mam :D no i szuflady w zamrażarce większe i z lepszą widocznością

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.