dziecków nastąpi jutro. A to niespodziewajka. Myślałam że przyjadą w sobotę rano, bo wieczorkiem wielka rozpusta i świętowanie. Dzisiaj miałam dzień dla piękna...pazury robiłam. Ja już nie wiem co mam robić z tymi u rąk, podpowiedziano mi żeby nic na nie nie stosować żeby zaczęły produkować warstwę " tłuszczową" , dwa tygodnie niczego i pazury gorsze niż przed tym czasem przerwy. Dzisiaj pani Ewa stwierdziła, że lepiej jednak wrócić do odżywki. No jak lepiej to lepiej od jutra myziam Pirolamem, jakiś czas temu pomógł mi bardzo. Siestrze sernik nie smakował, stwierdziła że dla niej " za ciężki". No pewnie, przecież on z mascarpone i kremówki. Ale potem doszła do wniosku, że ani chybi ma wątrobę naruszoną ...hehehehe no , jak się imprezuje co i rusz to ..a swoją drogą starość nie radość. Jutro będę produkowała ...bajgle. Lubie je czasem sobie kupić z takiego " ulicznego wózka" ale ostatnio zaczyna mi odwalać i skłaniam się ku robieniu " ja siama" , więc ja siama jutro będę robiła bajgle. To też będzie mój " pierwszy" raz. Wyselekcjonowałam dwa przepisy , niewiele się różnią w zasadzie tym że w jednym użyto suszonych drożdży a w drugim świeżych i jest nieco inny czas " zaparzania" obwarzanków. Kusi mnie niemiłosiernie żeby dzisiaj poprodukować, ale skoro dziecki będą jutro to niech zjedzą świeżutkiego bajgielka. Ojjjj już oczami wyobraźni widzę taką oponkę z twarożkiem i powtykanymi w twarożek ...rzodkiewkami . Ew. z sałatą i wędzonym łososiem. Dzielnie staram się wracać do zwierzęcego białka. Dzisiaj miałam pstrąga łososiowego zapiekanego w sosie koperkowo serowym. Dobry, delikatny , świetne byłyby do niego szerokie wstążki, ale stwierdziłam że nie ma rozpusty i poprzestałam na rybce. Na kolację mam już naszykowaną mozarellę z pomidorkami koktailowymi i dużą ilością bazylii. Jeszcze tylko odrobinka octu balsamicznego i greckiej oliwy i będzie wsio. Ale to dopiero za 2 godzinki. No to miłego wieczoru wszystkim , słonko u nas wylazło ale wieje chłodny wiaterek. Psice śpią ..z nosami w podłodze. umyłam im przestrzeń i teraz wdychają aromat ..zimowego powietrza
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
kitkatka
26 maja 2017, 22:29Ale masz grzybka na paznokciach? Bo jak tylko kruche, cienkie i obłażące to polecam Herome ekstra strong. Paznokcie robią się po tym pancerne. Przedstawię świadków w postaci 17 vitaliowych Dam na potwierdzenie. Oraz 2 Panie z poczty przy których dzisiaj rozerwałam moimi pazurami taśmę oraz naklejki na paczce. Same malują i są w szoku efektów. Nie ma niczego lepszego. Pozdrówka
Beata465
26 maja 2017, 23:14Nie mam ...pazury czyste tylko słabowite, herome używałam kilka lat temu :D:D
kitkatka
28 maja 2017, 02:06Najtańszy jest w tej chwili w Cocolita. Pozdrówka
Beata465
28 maja 2017, 09:23dziękuję :D
Azane
26 maja 2017, 11:48i znowu pyszności się zapowiadają:))) Bajgle to już chyba wyższa szkoła wtajemniczenia;) Takim dzieciakom to dobrze!
Beata465
26 maja 2017, 12:03A nie wiem ...na pierwszy rzut oka niespecjalnie, po prostu ciasto trzeba dodatkowo zaparzyć :D odsapnę i biorę się za robotę , zdam relację
Azane
26 maja 2017, 13:05właśnie to zaparzanie miałam na myśli;) kojarzy mi się tylko z ciatem na arpatkę, ale to pewnie nie tak;) Chwal się rezultatami!
Beata465
26 maja 2017, 13:10No faktycznie nie tak...bo ptysiowe to się gotuje mąkę z wodą, a tu w gotującej wodzie przy się utoczone kółeczka , a potem się je piecze :D ciasto się właśnie wyrabia, zaraz będzie rosło
Azane
26 maja 2017, 14:29będę cmokać i gwizdać na odległość, babcia tak zawsze robiła, zeby drożdzowe rosło;) Radosnego dnia mamy:)
Beata465
26 maja 2017, 16:55a to ciekawe , moja babcia tak nie robiła , ale pamiętam jak krzyczała, żeby drzwi nie otwierać i nie robić przeciągów bo się " drożdżowe przeziębi" :D
waniliowamufinka
26 maja 2017, 11:42Podziwiam za chęci kulinarne. Ja jestem beztalenciem.
Beata465
26 maja 2017, 12:02dziękuję ja zazdroszczę innym talentów ...np. talentów plastycznych :D
monia_79
26 maja 2017, 08:35Kobieto, jesteś kopalnią pomysłów kulinarnych... oj dobrze mają te Twoje dziecki :) W sytuacji, gdy mamusia je tak rozpieszcza dziwne byłoby gdyby dziś nie przyjechały, w końcu masz dziś święto :)
Beata465
26 maja 2017, 12:01Starsza dzwoniła raniutko, oni nie przyjadą już od dzisiaj świętują jej jutrzejsze urodziny, przyjeżdża młodsza z potencjalnym zięciuniem :D:D i dobrze
Zabcia1978v2
25 maja 2017, 19:33Rozpieszczasz te swoje dziecki :D
Beata465
25 maja 2017, 20:14hmmm...jak ja im nie zrobię to kto? Moje dziewczyny, pardon i chłopaki też, potrafią gotować ale nie są aż takimi fanami kuchni a do tego ...nie mają czasu na zabawę np. z bajglami :D:D a ja mam więc się bawię a przez zabawę nabywam wiedzy i umiejętności ;)
Magdalena762013
25 maja 2017, 19:16Bajgle - fajny pomysł. Jeszcze tylko sobie stanowisko przed dom wystawisz i będziesz mogła sprzedawać:). Ale na razie zycze Ci, zeby Ci wyszły.
Beata465
25 maja 2017, 19:29o ty bestio, o tym to ja nie pomyślałam :D:D no ale cóż...ja za pieniędzmi nie przepadam , najchętniej bym była za wymianą ...ty mi marchewkę, ja ci koraliki ;)
Magdalena762013
26 maja 2017, 07:49Ale to czemu tak nie miałabyś sprzedawać? To dopiero byłaby innowacja jak za dawnych czasów.
Beata465
26 maja 2017, 08:33nooo kochana, musiałabyś zarejestrować działalność, SANEPID by ci musiał wydać zgodę na pieczenie w domu ( po ich trupie) i ani chybi wózek musiałby być certyfikowany :D nie warta skórka wyprawki
Magdalena762013
26 maja 2017, 23:17:-(
Epestka
25 maja 2017, 19:15A ja myślałam, że bajgle to tylko woda i mąka.
Beata465
25 maja 2017, 19:28nieee...to ciasto drożdżowe, tylko najpierw się je zaparza a potem dopiero piecze :D tyle wiem z teorii, jutro sprawdzę w praktyce
Epestka
26 maja 2017, 03:22Już wiem. Po kilkudniowej wymuszonej głodówce poczułam, że bajgle to to co mogę jeść. Przekopałam przepisy i piekę
Beata465
26 maja 2017, 05:37super :D zostałam motywatorem :D
wiosna1956
25 maja 2017, 18:52Jak ja bym tak ciągle piekła , jak ty ,to bym była jak szafa nawet trzy drzwiowa!,,,,,u mnie dziś calutki dzień było cudnie , słóńce upalnie , a teraz przyszły chmury i leje !
Beata465
25 maja 2017, 19:27ja mogę piec...nie muszę jeśc :D u nas chmurki poszły , ani chybi do ciebie