i do tego śpiącej. Żeby ją prześwietlić, trzeba ją było uśpić. Psinka zdrowia tylko ....za szybka . Lekarze powiedzieli że rośnie, układ kostny jeszcze mięciutki a ta przecież szaleje niczym torpeda. Na razie jest boski spokój , bo maluch śpi znarkotyzowany. Dostała leki na chrząstki i stawy i ...zakaz biegania. Pańcio jest załamany, bo teraz ma psiczkę wyprowadzać na ..smyczy To dla niego gorsza kara niż dla niej Idę się warzywnić obiadowo, miłego dzionka wszystkim.
Ps. A tak nasz zbój wyglądał ...jeszcze pod wpływem narkozy. Jakby wypiła szklankę whisky ...bez lodu
siostrazdlugareka
25 kwietnia 2017, 06:47Ahaha właśnie Misio mi opowiedział historię z parku . Jak to dzieci się zachwyciły pędziwiatrem . Wygłaskały i pytają jak ma na imię . Misio mówi , Whiski . Whiski ???? A nie może mieć Pimpek ???
Beata465
25 kwietnia 2017, 07:25Straaaaaaaaaaaaaaaaszne ......Pimpek a nie może mieć Sadełko ...ten klok waży 4,3 jak mi skiknie na klatę brzuch rano ...oooo ludzie, trzymajta zwieracze :D:D
NowaOnaaa
24 kwietnia 2017, 20:44jak bym widziała naszą Nelkę... małe ADHD....uwielbiam te psy :)
Beata465
24 kwietnia 2017, 20:52ta jest super adehadencja
Magdalena762013
24 kwietnia 2017, 20:10A ja cos przeoczyłam? Czemu byliście u lekarza? Czy to miało związek z nadepnięty łapka czysto nie ten pies? Czuje sie skołowana, jakbym napiła sie whisky!
Beata465
24 kwietnia 2017, 20:26Ta psinka, myślałam że ta łapka jednak została uszkodzona drzwiami, jednak lekarze stwierdzili że kostki jeszcze młode i rosną a ona jest po prostu za szybka . Żebyś ty widziała jak szalała kiedy narkoza jej odpuściła...no po prostu pobiła rekord świata w ADHD ...o czyszczeniu miski nie wspomnę ;)
kilarka
24 kwietnia 2017, 17:21Takiej diagnozy sie nie spodziewałam :D
Beata465
24 kwietnia 2017, 17:24Już za pierwszym razem lekarz powiedział że ona jest " za szybka" dlatego miała L4 od spacerów ( czytaj szaleństw) parkowych, no ale przecie nie mogę psa w domu chować, więc będzie park ale na sznurku :D:D
marii1955
24 kwietnia 2017, 15:53I to jest dobra wiadomość Beatko :) Jak to mówią "do wesela się zagoi" hehehe :) Ale faktycznie , torpeda z niej jest iii należy ją "spowolnić" smyczą . Jeeej teraz się dba o te pieski , mało co tak, jak o człowieka ... ma szczęście , bo trafiła do odpowiedzialnych ludzi :) miłego ... :)
Beata465
24 kwietnia 2017, 16:27małż tak do nich gada ...." ale macie szczęscie że trafiłyście do takiego domu" i przyznaję mu rację, ale u nas psy zawsze były traktowane jak dziecki :D:D
marii1955
24 kwietnia 2017, 19:08Jesteście odpowiedzialnymi ludzmi :) Bardzo lubię zwierzęta - a już psy to ach :) Tylko z tego względu , że powinny być traktowane jak członek rodziny ich nie mam jednak ... zdaję sobie sprawę , że one nie powinny być zostawiane same w domu (mieszkam w bloku) bo ciągle gdzieś coś załatwiam iii to jest tego powodem . Mam praktykę z takimi sąsiadami , którzy zostawiali te psinki same w domku , a one taaak "płakały" - słychać było na całą klatkę - tak się nie robi ... nie dość , że zakłócały noce , to i wycierpiały się w tej swojej samotności . Dobrze , że Ci sąsiedzi już tu nie mieszkają ...
Beata465
24 kwietnia 2017, 19:11tacy ludzie nie powinni mieć zwierząt, to sadyści podobnie jak ludzie którzy np. mieszkają w bloku trzymają tam ogromne psy ...zgroza, przecież takie psiska potrzebują przestrzeni.
marii1955
24 kwietnia 2017, 19:36I właśnie , w tej chwili nad nami mają owczarka - duże bydle , ale też tego psa praktycznie nie słychać ... ale masz rację niektórzy to sadyści dosłownie ...
marii1955
24 kwietnia 2017, 19:43Widzisz - nawet pies nie jest potrzebny , aby było głośno na klatce .... w tej chwili jak to pisałam , tak strasznie ktoś trzaskał drzwiami , że aż strach bierze === mamy takiego jednego kawalera, który mieszka z rodzicami i w sumie nie jest zdrowy psychicznie - drze się , trzaska czym popadnie , jak go najdzie = nawet samą mnie strach oblewa ... a jak przedtem przywoziłam wnuczka do siebie , to w duchu się modliłam , żeby on nie hałasował - bo dzieciątko by się wystraszyło ....... jeden człowiek a tak potrafi narobić , eeech . Teraz jest troszkę już lepiej - bo dawniej wychodził z domu i ni z tego , ni z owego darł się w niebogłosy (przeklinając) - teraz tego nie robi .......
Beata465
24 kwietnia 2017, 19:49duże psy z reguły są ciche, one nie muszą jazgotać żeby budzić respekt, ale przestrzeni, przestrzeni im potrzeba do normalności.
Beata465
24 kwietnia 2017, 19:51zamknąć syna jednych sąsiadów z owczarkiem drugich i poczekać który wygra ;)
marii1955
24 kwietnia 2017, 21:39haha , a może to jest dobry pomysł ?
Beata465
25 kwietnia 2017, 06:20:D:D oczywiście że dobry , jest jeszcze możliwość że oba osobniki się wzajemnie zagryzą i ta byłaby najlepsza :D