basen zaliczony i to całkiem przyzwoicie 52 długości w niecałe 45 min. Ludzi już przychodzi coraz więcej , więc nie ma szans na " izolatkę" ale na szczęście pływał ze mną ulubiony rekin motywujący czyli doktorek . Teraz błyskawiczne śniadanie i jadę po mamę i do lekarza, potem zakupy...nareszcie będzie mój kochany holloumi, zrobię sobie zapasik :D Noc kijowa...często się budziłam , śniłam kilka snów, w tym taki że spaliśmy w naszym dawnym domu ba....w moim młodzieżowym pokoju tylko na wąskim łóżku spało nas 3 plus dwa psy i ja...spadłam bo jakimś cudem wylądowałam na brzegu łóżka :D:D na szczęście w realu nie spadłam ale Whisky faktycznie mi się wgrzebała pod kołdrę i sobie drzemała. Za oknem cudne słońce ale zimno , mimo tego życzę wam pięknego poniedziałku. bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Magdalena762013
24 kwietnia 2017, 20:03A haloumi tylko grillujesz czy masz jeszcze jakieś pomysły na ten serek? Fajnie, ze energia wróciła!
Beata465
24 kwietnia 2017, 20:24najbardziej smakuje mi grillowany ale kiedyś zrobiłam sałatkę z grillowanego halloumi z grillowanymi warzywami , ja jednak uwielbiam sam mocno złoty ser :D
kitkatka
24 kwietnia 2017, 18:28Bardzo bym się ucieszyłam z obudzenia się w starym domu. Tam miałam przynajmniej własny pokój i nikt mi nie tupał nad głową. W bloku przeżywam katusze. Nie przyzwyczaję się nigdy. Zmieniłam zasłony na jasne i teraz mam codziennie rano problem ze spaniem. Bo ja śpię od 4 do 11.00, hi hi hi. Dzisiaj zerwałam się o 6.15 bo słoneczko w pełnej krasie. Myślałam, że chłop uciekł a on jeszcze z pracy nie wrócił. Pozdrówka
Beata465
24 kwietnia 2017, 18:36Ja w ogóle wyrzuciłam zasłony a okno tak...na południowy wschód...ale słonko w nim staje dopiero koło 11 :D a o takiej godzinie to ja już dawno na chodzie :D
kitkatka
25 kwietnia 2017, 00:13Mam tylko jedno okno. Pozdrówka
julontko
24 kwietnia 2017, 17:31Też uwielbiam pływać :D mysle, ze to najlepszy rodzaj ruchu :) u mnie rowniez jest zimno a chetnie bym pobiegała
Beata465
24 kwietnia 2017, 17:51:D bieganie zostawiam innym , ja sobie patykuję i maszeruję :D
aniaczeresnia
24 kwietnia 2017, 17:16Aktywnośc jak zwykle u Ciebie super! A jak waga, spada? A moze cm?
Beata465
24 kwietnia 2017, 17:23waga nie spada...cm. nie wiem..nie mierzyłam się ..portki spadają :D
aniaczeresnia
24 kwietnia 2017, 18:59Ubijasz sie ;-)
Beata465
24 kwietnia 2017, 19:10niczym kapustka w bece...dobrze że nie kisnę :D
marii1955
24 kwietnia 2017, 10:03Mój małżonek systematycznie chodzi na basen = zawsze czuje się po nim wyśmienicie ... korzysta też tam z sauny ... Najważniejsze , że się u Ciebie poprawiło samopoczucie i dalej drążysz dzionek . Zatem dobrego dnia Beatko :)))
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:32Dziękuję ...obowiązki już za mną ...teraz w zasadzie mogę przejść do przyjemności :D
VITALIJKA1986
24 kwietnia 2017, 09:50Plywanie jest swietne:D Tez lubie:D
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:31też tak uważam i dlatego wierna mu jestem od lat
piekna.i.mloda
24 kwietnia 2017, 08:55Fajnie, ze tak plywasz :))) ja kiedys tez dlugosci pykalam a teraz chlor mnie uczula :( milegp dnia :)))
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:31na szczęście mnie nie gryzie chlor bo inaczej najbliższy niechlorowany basen jest 35 km od Radomia ...wszystkie w mieście chlorowane :D
Annanadiecie
24 kwietnia 2017, 08:52Kurcze, nie pamiętam już, kiedy ostatnio mogłam sobie popływać. Super:-)
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:30nooooo ja po dwóch tygodniach wreszcie poszalałam , oj jak mi dobrze było :D
AnnaSpelniona
24 kwietnia 2017, 08:12kochana u mnie dziś słońce tobie również jego życzę ,wow ty jesteś wilk morski !!! super
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:29Aniu słonko było ale się zmyło teraz chłodno, szaro i wietrznie hehehehehe....chyba krowa morska :D:D
pietraska3
24 kwietnia 2017, 08:05Może ruch ci pomógł....mnie ta pogoda wykańcza...buziaki
Beata465
24 kwietnia 2017, 12:28Pewnie tak...bo mnie nerwacja ogarnęła no i poza marszami do kata to się nie wścikałam :D dopiero dzisiaj w wodzie