Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Horror


przeżywam. Jestem bezsilna, tzn. nie mogę się zregenerować, pewnie i ta cholerna pogoda ma w tym udział. Działam jak zombie..nic mi się nie chce, nie mam siły, bardzo dużo śpię. No i od dwóch dni jestem spuchnięta to jakaś masakra stopy mam niczym materace plażowe. Piję bardzo dużo ponad 3 l a łapy spuchnięte, podobno więcej osób uskarża się na złe samopoczucie. Co do świątecznego gnicia wątroby to wczoraj nie zdzierżyłam i powiedziałam jednej z sióstr małża co myślę o ich zachowaniu. Przyznała mi rację i stwierdziła, że faktycznie pora zacząć działać samemu a nie czekać na " błogosławieństwo " matki. Strata tata...całe życie traktowała ich jak bezwolne i bezrozumne istoty już widzę jak się zmieniają. Wczoraj był dzieć, pięknie wygląda w nowych jaśniejszych i krótszych włosach. Poryczała mi się tutaj, znowu problemy z pracą, tzn. powiedziała że jej nienawidzi, znowu jest pomijana w awansie. Ale szuka już nowej pracy. Żal mi moich dzieci...bo wychowałam ich na ludzi a dzisiaj często gęsto trzeba być chamem z taranem w miejscu czoła. Wtedy się zyskuje " łaskę" pracodawcy. Bo po trupach się gna do podniesienia wyników firmy. Mimo wszystko chyba lepiej móc patrzeć na siebie w lustrze. A propo szaleństwa obecnego życia. Wczoraj dostałam wiadomość od znajomego. Chłopina załamany w domu smutek, bo koleżanka jego córki popełniła samobójstwo. Szok ..dziecko miało 13 lat. Wyginiemy, wyginiemy niczym dinozaury, tylko nie wybuchy słoneczne się do tego przyczynią a my sami. Niestety złych wieści ciąg dalszy. Mała ma jednak coś z łapką, w tej chwili mam od wczoraj " trójnóg" Nie kica na 4 nóżkach , jedną podkula do góry. Coś jednak się stało, zaraz małż jedzie z nią do lekarza. Niech dokładnie sprawdzą tą nóżkę a nie pomacał i stwierdził że nie złamana. Mam wrażenie że jeden z pazurków został uszkodzony tymi drzwiami. Wczoraj dostała zabawki od " siostry" jak to stwierdziło moje dziecko. Przywiozło jej nowy frędzel i myszkę piszczałkę. Oooo ile było radości, myszka malutka i piszczy delikatnie nie tak jak kość piszczałka. Złapała zabawkę w pyszczek i dreptała po domu robiąc " piiit, piti piiiiiiittttt" a Tequilla piszczała boleśnie, chyba nie bardzo podobał jej się ten cieniutki pisk. No i masz tu babo ...bądź mądra. Jutro raniuśko już śmigam na basen, mam nadzieję, że wróci mi życie, bo taki stan nijakości doprowadza mnie do szału. Miłej niedzieli kobietki, miłej. 

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    24 kwietnia 2017, 18:37

    straszna wiadomość z tą koleżanką, 13 ?? lat, niesamowite.....Buźka:)))

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 18:56

      zgadzam się ...straszne :(

  • siostrazdlugareka

    siostrazdlugareka

    24 kwietnia 2017, 07:50

    Hehehe nic się nie zmienia . I Ty nam piszesz , że to były ostatnie święta ? Ty kochasz wsadzać nos w życie szwagierek :) Ciekawość cię z domu wygna . A praca ? Chyba są odpowiednie paragrafy , którymi Twoje dziecko może się podeprzeć ;) Typu dyskryminacja pciowa .

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 07:51

      Jak się pracy nienawidzi to nie rusza się żadnych paragrafów , tylko zmienia pracę

    • siostrazdlugareka

      siostrazdlugareka

      24 kwietnia 2017, 08:04

      A jeszcze tak niedawno była zadowolona :)) apetyt rośnie w miarę jedzenia .

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 12:25

      niedawno była ...teraz już nie

  • Nattiaa

    Nattiaa

    24 kwietnia 2017, 07:26

    nasz york kiedyś spadł niefortunnie ze stołu i też 2 weterynarzy mówiło że nic mu nie jest, a potem inny zrobił prześwietlenie i jeden "paluszek" miał zwichnięty i 3 tyg chodził z usztywniona całą łapką i brał antybiotyki więc to na pewno takie nic nie jest, powodzenia

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 07:52

      Dlatego dzisiaj jedzie na prześwietlenie ...jakby to było nic...to by już stawała normalnie na łapkę, a ona większość czasu trzyma ją w górze

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    23 kwietnia 2017, 21:32

    Próbowałaś stosować przez 1-2 miesiące D-Vitum Forte 2000? Polecam jako sprawdzone na sobie.

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 05:37

      nie, bo raczej unikam wszelkich suplementów i witamin w tabletkach , zimą wit. D + K łykam

    • waniliowamufinka

      waniliowamufinka

      24 kwietnia 2017, 07:47

      Ja uważam się za meteopatkę i nie cierpię jesieni. Mam wtedy depresję, bo brakuje mi słońca. Dawka D-Vitum 1000 dobra jest latem na uzupełnienie samej witaminy D, ale 2000 to optymalna na przejściowe pory roku, gdy jest mało słońca i nie mamy ochoty wyjść z domu, jesteśmy senne, nic nam się nie chce. Podeszłam do tej porady farmaceutki sceptycznie, ale przyznaję że pomogło, bo jesień była mi obojętna, że pada, że zimniej, że ciemno.

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 12:27

      ja wzięłam wit. D z racji okropnego pocenia się jeszcze kończę zimową dawkę ale jak tylko zacznie się sezon dachowania to nie będę brała tabletek ...dopiero zimą :D

  • monia_79

    monia_79

    23 kwietnia 2017, 20:52

    A ja zapytam tak z innej beczki. Jak się czujesz po diecie WO? Nie wracają kg? Nie masz problemów z wlosami?

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 21:08

      narazie kilogramy nie wracają nic mi nie wypada ale i nic mi się nie poprawiło jak to opisują...generalnie, oprócz kilogramów na - nie widzę żadnych innych zmian

  • katty333

    katty333

    23 kwietnia 2017, 19:15

    Piszesz że już ruszyło, ale na przyszłość polecam pokrzywę z trawą cytrynową z Lidla - pyszności i skuteczna. Tylko ciężko dostać - chyba cieszy się dużą popularnością. Jest tez w Robalu ale nie taka smaczna. Trzymam kciuki z dziecko i pracę, niestety ciężko znaleźć teraz taką która spełni wszystkie oczekiwania.

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 19:20

      dzięki jutro jadę po zakupy to poszukam tej herbatki, do robala nie chadzam, chociaż mam od domu ...o rzut beretem ( obciążonym kamieniem) :D:D

    • katty333

      katty333

      23 kwietnia 2017, 20:49

      Stoi tam gdzie herbatka z lipy i mięty. Ale trzeba poszukać w pudełkach - zawsze jest pełno mięty na którą mam uczulenie a pokrzywy niet.

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 21:09

      wiem, wiem ...to samo jest z szukaniem imbirowej z limonką :D trzeba grzebać w pudełkach niżej, bo w tych na wierzchu zostawione inne smaki :D

    • Beata465

      Beata465

      24 kwietnia 2017, 12:27

      kupiłam :D u nas nie ma problemu z tą herbatką jest jej i to całkiem sporo :D na razie wzięłam dwa opakowania jak mi będzie smakować za tydzień dokupię :D Dzięki za informację

    • katty333

      katty333

      24 kwietnia 2017, 13:09

      Spoko. Właśnie popijam.

  • kitkatka

    kitkatka

    23 kwietnia 2017, 16:43

    Zdecydowanie popieram możliwość popatrzenia sobie w oczy w lustrze. Tym razem u mnie jest odwrotnie i jestem jak wysuszony wiórek. Wszystko spłynęło. Oby tak zostało bo nie lubię być spuchnięta. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 17:27

      Ja też nie znoszę...na szczęscie ruszyło i stopy są już normalne :D

  • VITALIJKA1986

    VITALIJKA1986

    23 kwietnia 2017, 15:34

    Szkoda corki! Ja tez mialam przeboje w mojej pracy...........Zrezygnowalam bo mialam dosc.Wszedzie jest chamstwo i niestety nie da sie tego "przeskoczyc".Jak sie ma miekkie serce to trzeba miec twarda dupe..........Niestety

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 16:37

      ona już uciekała od amerykanów, przeszła do anglików i znowu rozczarowanie , mam nadzieję że szybko znajdzie coś nowego

    • VITALIJKA1986

      VITALIJKA1986

      23 kwietnia 2017, 18:07

      Trzymam kciuki!!!

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    23 kwietnia 2017, 14:56

    Psina młoda to się zregeneruje, ale lepiej wykluczyć czy coś większego się nie stało, bo wtedy trzeba tej regeneracji jakoś pomóc:) Ty bezsilna? Nie wierzę!

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 15:10

      hihihi po 3 l wody ruszyło sikanie, stopy wracają do normalności a ja do ...nienormalności ;)

    • Ta-Zuza

      Ta-Zuza

      23 kwietnia 2017, 17:17

      Ufff

  • kilarka

    kilarka

    23 kwietnia 2017, 13:58

    Pogoda na pewno swoje dokłada, ja też ledwo ciągnę i odliczam dni do soboty, bo wtedy zaczynam tydzień wolnego, w dodatku nad morzem :)a psiutki szkoda, mam nadzieję, że jutro w końcu będziecie wiedzieć co z nią faktycznie.

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 14:02

      ja też mam taką nadzieję, bo raz pobiega czworonożnie , za chwilkę znowu kica na trzech łapkach, raz wskoczy na łóżko, raz nie może....

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    23 kwietnia 2017, 13:33

    Wysylam Ci troche slonca, bo u nas pieknie. Trzymaj się!

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 14:01

      biorę bez marudzenia :D:D dziękuję

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    23 kwietnia 2017, 10:55

    oj bidunia psina a ty sie oszczedzaj ....i do lekarza marsz moze cos z nerkami? trzymaj sie

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 11:55

      nie, niedawno miałam robiony pełen zestaw badań , z nerkami ok...myślę że to wina ..pogody :D a psinka śpi...tzn. obie śpią i się regenerują

  • marii1955

    marii1955

    23 kwietnia 2017, 10:13

    Witaj Beatko :) Co też u Ciebie może być powodem tego puchnięcia ... a może masz na coś alergię? Współczuję Ci , no naprawdę - ale ogólnie jesteś rozbita , więc może zdróweczko zaszwankowało? A teraz te choróbska się ponownie szerzą , ponownie wysypała się zawartość chorobowego wora - tak słyszę u nas ... Na domiar wszystkiego mojego małego wnusia 5 lat boli główka , etapami - ale pobolewa- co to może być , a mieli być dzisiaj u mnie , eeech... Czyli jednak coś z tą łapką u Thekilli jest , dobrze , że o to dbasz kochana iii obserwujesz . Jeeej - faktycznie te dzieciaki dzisiejsze NIE WSZYSTKIE są słabsze psychicznie = żal , wielki to jest żal gdy dziecko targnie się na swoje życie ... Mojego starszego syna , kolega też targnął się na życie ... co kieruje takimi młodymi ludzmi - nie wiem , ale wiem , że ten kolega zakochał się w dziewczynie - która go ignorowała -- bo w domu był jedynakiem iii wszystko było dobrze ... aż się zasmuciłam , bo życie jest przecież tak piękne = ale ten okres dojrzewania jednak bardzo ciężki ... Basen zbawiennie wpłynie na tą opuchliznę - ruch, to jest to :)

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 11:53

      u mnie czasem organizm tak reaguje na zmiany ciśnienia atmosferycznego , poćwiczyłam troszkę, dalej wlewam w siebie wodę , herbatki ziołowe itp. Psinka jutro jest umówiona na prześwietlenie, bo dzisiaj jest tylko jedna dyżurna lekarka, wróciła do domu kicająca na 4 łapkach, ale jak poleży albo pośpi to porusza się na trzech, więc coś się dzieje i trzeba na to coś poradzić ( choć lekarze sugerują że nadwyrężyła łapę od wściekania z prędkością światła) :D:D

  • sobotka35

    sobotka35

    23 kwietnia 2017, 09:49

    Bywa i tak....ale wszystko mija,więc dobre wróci:)

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 10:04

      Mam nadzieję , bo dodatkowo jestem zmęczona tym stanem zmęczenia :D

  • Gacaz

    Gacaz

    23 kwietnia 2017, 09:47

    Masz rację ludzie niszczą się na wzajem, dla samego niszczenia. Życzę samych dobrych ludzi na swojej drodze.

    • Beata465

      Beata465

      23 kwietnia 2017, 10:03

      Dziękuję jak to mówią " Boże chroń mnie od przyjaciół, z wrogami sobie poradzę" :D:D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.