...jęk dzisiaj się wyrwał z ust mych korali, przy sklepowej półce, jak zobaczyłam cenę masła. Cen reszty zakupów nie sprawdzałam, chociaż kłamię, spojrzałam na cenę kalafiora i brokuła, cena przyzwoita coś 4,50, bo jak kupowałam brokuła przed świętami na TARGU to myślałam że zejdę na zawał...9,5 szt. miałam wziąć dwa ..wzięłam jeden ( i dobrze). Dzisiaj miałam sprinterski dzień . Rano urząd pracy, oczywiście pracy nie ma, pani mnie spytała czy nie mogłabym znowu otworzyć działalności. Odpowiedziałam że nie mogłabym...albowiem weszłabym znowu na pełen zus...a tyle to ja bym nie zarobiła ( żeby mieć na zus, a co dopiero na życie) , potem wracawszy do domu dopadły mnie kanareczki ...na jazdę bez biletu pozwalała mi kartka z bidy, potem biegusiem papu i pojechałam po macierz i do dentysty z nią. Wróciłam z zamówieniem na kolejny tort hiszpański na majowy weekend.Wracając podjechałam do mojego ulubionego dyskontu po kafiorka, bo dzieć zjeżdża w sobotę, co prawda zamówienia jedzeniowego nie złożyła, ale jak ją znam..wlezie w drzwi i zapyta " a placuszki z kalafiorem zrobiłaś" ? Zrobiłam, odpowiem. Mam też ochotę na naleśniki z serem i też zrobię. Mazurek już upiekłam, nawet Długoręka dzisiaj się załapała na taki dziewiczy, nieruszany. Plecki dalej mi dają znać o sobie ..więc się nie przepracowuje przynajmniej fizycznie, wczoraj ( dziękuję za troskę o mnie) pracowałam umysłowo. Ponieważ musiałam grzebać w wiedzyto nie grzebałam na Vitalii. Pogoda mnie dobija...ratuję się kawą , już dawno mi się nie zdarzało wypijać trzech filiżanek kawy dziennie. A poza tym mam ..chorowitka w domu . Whisky jest na L4. W święta rozwaliła się na chodniczku przed kibelkiem i ktoś wychodząc z łazienki przycisnął jej łapkę. Oczywiście był pisk i rozpacz, ale na łapkę stawała dziwnie , zresztą robi to nadal. Wygoniłam wczoraj pańcia na wizytę do weterynarza, rzekomo stwierdził że złamania nie ma ...ale kazał się oszcżędzać i nie zabierać jej do parku do końca tygodnia, bo przecie ta wścieklizna szaleje tam tak, że jest żywym dowodem na słuszność teorii Einsteina. No dobra moi piękni pora pobyć cura domestica, miłego popołudnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WiktoriaViki
22 kwietnia 2017, 16:07To jak z PUP to darmowe bilety??? A jaką niby działalność miałabyś otworzyć???
Beata465
22 kwietnia 2017, 16:49tak....jak masz wizytę w PUP to tego dnia jeździsz za darmo ( oczywiście nie należy się przyznawać że jedziesz np. do sklepu po szpilki) . Taką jaką miałam...porady prawne :D
aniaczeresnia
21 kwietnia 2017, 20:16Ceny francuskie, ciekawe czy zarobki/ zasilki tez?
Beata465
21 kwietnia 2017, 21:36ja niestety jestem niegodna zasiłku :D dobrze że bankomat mam ...ślubny ;)
aniaczeresnia
21 kwietnia 2017, 21:45Ale szczęście ! ;-)
liliana200
20 kwietnia 2017, 21:06A co z kuchenką, naprawiona? i inne sprzęty? wyzionęły ducha? czy gitara gra? Biedny psiulek.... . Te masło to tak drogie, że aż żal za dupę ściska ale jak się chce jeść to co dobre to kurka kurka trzeba płacić.
Beata465
20 kwietnia 2017, 21:28kuchenka była gotowa za dwie godziny ...korek wywaliło, okno udało się zamknąć i już nie nie będę otwierała :D a robot...stoi drugi tydzień, dzisiaj kupiłam płytkę elektroniczną do niego i dostarczę " majstrom" to naprawią :D:D
kilarka
20 kwietnia 2017, 20:29Ja ostatnio też zwróciłam uwagę na cenę masła osełkowego własnej marki w Piotrze i Pawle, wcześniej 300 g kupowałam po 6 zł, teraz już jest po prawie 8...
Beata465
20 kwietnia 2017, 21:03nooo...właśnie się doczytałam ...że pensje szybko rosną ..ciekawe komu hmmm
Magdalena762013
20 kwietnia 2017, 17:18Nie rozumiem tej kartki z bidy - co to takiego, ze mogłaś jechać za darmo? A pieskowi przekaz najlepsze życzenia szybkiego dojścia do zdrowia.
Beata465
20 kwietnia 2017, 18:07w bidzie dostajesz kartkę z datą następnej wizyty i tego dnia ( wystawienia kartki) możesz jeździć komunikacją miejską za darmo :D
Magdalena762013
20 kwietnia 2017, 18:21Czyli chodziło o urząd pracy! My na dom dziecka mówiliśmy bidul...
Beata465
20 kwietnia 2017, 21:02:D:D no toś my się dogadały :D nareszcie
siostrazdlugareka
20 kwietnia 2017, 17:05Jak to jest chora suka , to ja każdemu życzę takiego chorowania ! Odmówiłam jej dzisiaj pieszczot, brania na łapy własne , gryzienia i warczenia bo była tak namolna ,że aż mnie zmęczyła tym obskakiwaniem . Mazurek pyszny ale widać resztka mózgu dała znać ,że jest po świętach i kaganiec na ryj oraz cukier powrócił . Zjadłam ,żeby nie jęczeć ,że okazji nie było . Ale maleńki kawalątek ! Jak nie ja .
Beata465
20 kwietnia 2017, 18:08Większego bym ci nie dała :D
sobotka35
20 kwietnia 2017, 16:06Kupowanie warzyw,na które nie ma w danym momencie sezonu, wiąże się z szokiem cenowym ;) Co do reszty, to jeszcze nie zwróciłam uwagi, ale wsio drożeje systematycznie,więc na pewno wkrótce to zauważę :(((
Beata465
20 kwietnia 2017, 17:03tyle że ten " przedświąteczny" szok był naprawdę szokujący ...a sałatka brokułowa ...pyyyyycha
sobotka35
20 kwietnia 2017, 17:23Też lubię :)
Annanadiecie
20 kwietnia 2017, 15:52Kurcze, mam wrażenie że otwierając punkt ciastkarsko / piekarski zarobiłabyś na więcej niż jeden ZUS. Jak się tak Ciebie czyta, to bynajmniej nie dieta mi w głowie..... zgłodniałam.
Beata465
20 kwietnia 2017, 17:02i mnie piska w lelitach ...idę na sałatkę :D
siostrazdlugareka
20 kwietnia 2017, 17:11Mam klientkę , która kocha piec . Ostatnio przyjechał jej mąż i powiedział ,że powinni dokupić lodówkę i piekarnik ,żeby mogła piec tyle ile ma zamówień ale niestety ni jak się to nie kalkuluje :D Ot , polska rzeczywistość ;)
sobotka35
20 kwietnia 2017, 17:25Ni cholery się nie kalkuluje. Nie wiem ile musiałby kosztować mój domowy chleb na zakwasie, czy blacha ciasta, żeby to miało sens.
Beata465
20 kwietnia 2017, 18:09sens to ma...tylko ile musiałby kosztować...żebyśmy mogły żyć z pieczenia chleba :D:D
annastachowiak1
20 kwietnia 2017, 14:29Wszystko bardzo podrożało...i mięso,i nabiał,i słodycze....To po ile to masło?
Beata465
20 kwietnia 2017, 14:308,15 za 375 g osełka pilosa w lidlu
marii1955
20 kwietnia 2017, 14:26To takie klocki , wczoraj "grzebałaś w wiedzy" i stąd to Twoje milczenie = uspokoiłam się , myślałam że coś się ze zdrowiem u Ciebie porobiło ... za to Whisky jest na L4 :( Teraz musicie uważać otwierając drzwi = a może zmądrzała i już nie będzie się pod nimi wylegiwała , dobrze że nic takiego się z tą łapką nie stało ... miłego popołudnia :)
Beata465
20 kwietnia 2017, 14:31ano musimy , tylko że jak ona leży pod drzwiami to od środka tego nie widać ...na razie się nie rozkłada bo dom pusty więc ma się gdzie wylegiwać :D
marii1955
20 kwietnia 2017, 14:43Nie widać od środka - to fakt ... my tak ostrożnie otwieramy drzwi u wnuczątek w domu , bo nie wiadomo czy akurat w tym momencie nie są pod nimi = ale to weszło już nam w nawyk :)
marii1955
20 kwietnia 2017, 14:44Tak dopiszę jeszcze , że "życie" kosztuje bardzo drogo ... biorę 100,- i prawie nic w siatce nie mam , zgroza dosłownie :(
Beata465
20 kwietnia 2017, 15:45Komentarz został usunięty
Beata465
20 kwietnia 2017, 15:45a taki jeden minister...pi pi pi bury, twierdził że " nic nie podrożeje" chętnie bym mu posyłała cotygodniowe rachunki do zapłacenia
piekna.i.mloda
20 kwietnia 2017, 13:31To ile maslo kosztuje ?
Beata465
20 kwietnia 2017, 14:30patrz wyżej :D ostatnio taka osełka kosztowała 7,45