hello, hello, to ja wasza " donosicielka" senatowa. Konferencja super udana, sporo ciekawych wiadomości i do tego nowości. Ciekawi prelegenci głównie ze środkowej Europy , był nawet jeden gość z Portugalii, on tam jest odpowiednikiem mojej szefowej czyli Społecznym Rzecznikiem Otyłych. Oczywiście o ile parlamentarzyści z zespołu zdrowia byli ciekawymi prelegentami o tyle " książę" minister zdrowia ...masakra. Oczywiście bredził poza tematem. Wykorzystałam obecność dietetyków na konferencji i pociągnęłam pracownice SGGW katedry żywienia ( dr habilitowana) za język na temat WO. Niestety moje panie i panowie, ten sposób odżywiania został przez nią i drugą panią naukowiec zjechany totalnie. To zwykła dieta redukcyjna , przy czym niestety niebezpieczna . Tydzień WO , bardzo proszę, na dwa już się krzywiły, natomiast sześć - zdecydowanie szkodliwe, efekt tak długiego odżywiania się pokarmem warzywno owocowym - kwasica, drugi uboczny efekt...rzucanie się na jedzenie zaraz po zakończeniu postu, bo organizmowi brakuje wielu ważnych dla niego składników. Wniosek: jeśli już ktoś chce jechać na warzywkach i owocach to krótko i od początku musi mieć świadomość, że po zakończeniu tego poszczenia nie może wrócić do " normalnego" jedzenia.
Druga rzecz, która zabrzmiała bardzo interesująco padła z ust szefa instytutu genetyki i hodowli zwierząt PAN na temat nutrigenomiki , to nauka badająca wpływ żywności na geny. Czyli ..jak to jedzenie może nam zmienić geny i prowadzić do np. otyłości, co już niektórzy naukowcy ( bodaj szkoccy) twierdzą od jakiegoś czasu.
Generalnie dzień wczorajszy uważam za bardzo udany miałam okazję siedzieć obok takich sław dietetytki jak np. prof Magdalena Białkowska, kto z was oglądał onegdaj Klub kwadransowych grubasów, ten mógł widzieć ją często.
Wróciłam do domu zmęczona ale zadowolona. Mam w domu dwa dni Paszczura, dobrze że się szybciej obrobi, bo miałam mieć Trzy dni ...bez mała Kondora .
Życzę wam cudnego dnia, u mnie piękne słonko, będzie się świetnie maszerowało do kata. Bye
Ps. nie gadałam nic na konferencji, w imieniu chorych na otyłość wypowiadała się szefowa naszej Fundacji ( czyli społeczny rzecznik otyłych) .
holka
10 marca 2017, 12:58Dobrze,że wyjazd przyjemny i udany...A co na temat odżywiania powiedzieliby weganie i wegetarianie?! Każda sroczka swój ogonek chwali...a prawda,zdrowie,sprawność...każdy jest inny i ma swoje sposoby na siebie...nie wiem co na ten temat sądzić :(
siostrazdlugareka
13 marca 2017, 07:51Myślę, że chodzi o zrównoważenie . Czyli białka , węgle itd . A wydaje mi się , że WO to usunięcie z jadłospisu jedego i drugiego bo Beata nie jadła chyba fasolowych itp...
Beata465
13 marca 2017, 12:50no właśnie białek tam nie było nawet roślinnych, podobnie jak zakazane są oleje, oliwy, orzechy, pestki..jednak weganie i wegetarianie jedzą inaczej
EwaFit
7 marca 2017, 21:35Takie wyjścia na konferencje są potrzebne.....nawet nie zawsze chodzi o treść merytoryczną, ale też o tzw. networking :)
Beata465
8 marca 2017, 07:59:D no i o wyjechanie z domu dalej niż 5 km :D
_Pola_
7 marca 2017, 20:39Trzy lata jadę na warzywach, owocach, orzechach, awokado. Tak dobrych wyników jak po zmianie diety nie miałam nigdy wcześniej, nawet jako dziecko (od niemowlaka anemia). Jak to się ma do tego co powiedział ten Pan? :D p/s nie mówiąc o chorobach które wyleczyłam; p/s 2 chyba, że jemu tylko o samo WO chodziło, a nie o dobrze zbilansowaną dietę roślinną (to się z nim zgadzam)
Beata465
7 marca 2017, 21:21mowa była tylko o WO
kilarka
7 marca 2017, 18:29Właśnie, a tu na vit ostatnio fala uderzeniowa, wszystkie po kolei lecą na WO, a ja patrzę na ten owczy pęd ze zdumieniem i zastanawiam się czy jestem normalna, że nie uważam tego za coś, co i ja bym naśladowała... :)
Beata465
7 marca 2017, 18:42między innymi wytrzymałam na WO żeby być " króliczkiem doświadczalnym" jestem często pytana dlaczego tak krótko ...ano dlatego że uważam że nie jest to najlepszy sposób dietowania ...nie wiem ..czy te trzy tygodnie postu nie sprawiły, że mój organizm pożerał ...mięśnie. Moja waga pokazuje mi BMI, ilość tłuszczu , ilość mięśni, ilość kości i zapotrzebowanie kaloryczne i wydaje mi się ( bo nie zapisałam tego na początku) że przy ostatnim zapisie w pamięci pokazała mi trochę mniej tkanki mięśniowej . Poza tym organizm potrzebuje białka a skąd tu je brać na tym poście, skoro warzywa strączkowe są ...zakazane? Gdzieś niedawno spotkałam się ze stwierdzeniem że teraz nadeszła moda na WO . I chyba tak jest ...pamiętasz modę na zupę kapuścianą? Było to dla mnie tak ohydne że raz ugotowałam ( szkoda że głupia ugotowałam tak wielki gar) , wytrzymałam na tym paskudztwie jeden dzień i wylałam do sedesu.
kilarka
7 marca 2017, 18:45Co jakiś czas jest modna jakaś dieta. Dukana też przecież kojarzysz. Ja siedzę biurko w biurko z dziewczyną po dietetyce i obie uważamy, że monodiety to najgorsze, co sobie można wyrządzić.
kitkatka
7 marca 2017, 15:25Najbardziej to mnie wkurza to, że takie brednie jak WO propaguje lekarz. Mam nadzieję, że jak większość mędrców od modnych diet w końcu pogonią babę i zabiorą dyplom. Nie żreć i tyle. 40 lat byłam chuda bo jadłam 3 małe posiłki dziennie i ważyłam w porywach 58 kg. Nastały lepsze czasy i upasłam się tylko i wyłącznie od żarcia pyszności. Gęba na kłódkę (lodówka i spiżarnia też), reżim kaloryczny i trochę spokojnego ruchu. Pozdrówka
Beata465
7 marca 2017, 15:33:D:D sprawdziłam z czego napisała pracę doktorską ...z immunologii :D
kitkatka
7 marca 2017, 15:44Zawsze mogło być gorzej i np. z okulistyki albo laryngologi, hi hi hi. Tego drania, znachora który zagłodził dziecko też ludzie bronią. On ich "leczył". Koszmar. Ciemność widzę, ciemność. Pozdrówka
Beata465
7 marca 2017, 15:51najśmieszniejsze jest to że gdyby była opłata za wizytę u lekarza w wys. 5 zł, to by się buntowali że jak to płacić, a jak znachorowi to się płaci bez szemrania, cóż tu mówić, podobno tonący brzytwy się chwyta a ja jednak twierdzę, że to ciemny lud, czekam na informację o " upieczonym " pacjencie, który nie przetrzymał piekarnikowej terapii trzech zdrowasiek...no w końcu opis tej " terapii" klasyk zamieścił w swym dziele ;)
kitkatka
7 marca 2017, 16:06Zaobserwowane ostatnio. Ortopeda po zdjęciu gipsu nawet nie raczył spojrzeć na nogę mojego męża. Moje uszkodzone kolano zarówno przez ortopedę jak i rehabilitanta było oglądane tylko na ekranie komputera. To kto ma uświadomić tych prostych ludzi? Jednym i drugim pasuje ciemnota. A najlepiej wszystkim przepisywać antydepresanty. Normalnie eliksir zdrowia i młodości. Mnie od razu po wypisaniu recepty rosną kły i szpony oraz kopyta. A pozytywnej energii mam tyle, że normalnie po pysku mogę lać natychmiast. Tylko, cholera ten kręgosłup nadal zwapniały i sztywny a nóżki nie cholery podskoczyć nie chcą. Dla mnie to już jest celowe działanie. Przestałam sobie głowę i dupę zawracać bo mam ciekawsze rzeczy do zrobienia. Pozdrówka
Beata465
7 marca 2017, 19:20Dlatego wczoraj stwierdziłam ze smutkiem do pani z NFZ iż tak naprawdę rządowi ( i to nie tylko naszemu) nie opłaca się leczyć otyłych , choć to odnosi się do wielu chorób...no bo na grubym zarabia przemysł farmaceutyczny ( suplementy diety) , spożywczy...żarcie , siłownie ...bo się goni zwalić tłuszcz i parę innych :D
kitkatka
7 marca 2017, 23:08Ale młodym to się może chociaż ciąża (tfu) zagrożona trafić. A nam tylko większa kulawość. Ogólnie to jeszcze można się powiesić. Tylko, że to takie nudne i prozaiczne, hi hi hi. Pozdrówka
Oracus
7 marca 2017, 13:56Komentarz został usunięty
Oracus
7 marca 2017, 13:56Oj ja będąc na WO mam kryzys egzystencjalny.... i jeszcze Twój wpis.... Czy ja wytrzymam, czy to ma sens i w dodatku zaczęło mnie coś w biodrze kłuć, a waga rano 0,6 w górę....Jak żyć, jak żyć..... :( Napisz coś optymistycznego...jak wychodzisz z WO jest dobrze?
Beata465
7 marca 2017, 14:38Tak ...chociaż staram się żeby warzywa ( owoce nie tak bardzo) przeważały w mojej codziennej diecie. Wczoraj z racji wyjazdu ...generalnie byłam na śniadniu ( jajecznicy na masełku klarowanym i chlebie proteinowym) nie bylo kiedy skonsumować mojego jabłuszka , a na lunch w senacie się nie skusiłam :D . Dzisiaj miałam na śniadanie ekspandowane żyto z jogurtem, na II śniadanie pomarańczę, na obiad pieczarki faszerowane mielonym mięsem z indyka, podwieczorek i kolacje przewiduję warzywne ...kalarepka i sałatka z sałaty rzymskiej, pomidora i ogórka kiszonego :D z odrobiną oliwy. Jest ok choć po obiedzie przez moment bolał mnie żołądek i to dość ostro. Wczoraj jajko smakowało bosko, bo jakoś intensywniej odczułam jego smak. Ja też w czasie postu miałam " skok " wagi w górę ale jak mi tu podpowiedziały kobietki to normalne że waga skacze :D ( ja nastawiłam się tylko i wyłącznie ...na spadek)
mariolka1960
7 marca 2017, 13:23Ja uważam obojętnie po jakiej diecie jak wraca się do normalnego jedzenia i normalnych nawyków to zawsze będzie jojo efekt. Cię dietetycy nic nowego nie powiedzieli.
Beata465
7 marca 2017, 13:44Wczoraj mnie zaskoczyła jedna wiadomość, myślałam że operacje bariatryczne są skuteczne ...a tu się okazało, że po 2 latach od operacji tylko 2 % pacjentów utrzymuje wagę jaką osiągnęli po zabiegu ..wiadomo że chudnie się bardzo szybko ...reszta tyje , mało komu udaje się utrzymać wagę 5 lat po zabiegu. Hmmmmm a przecież niektórzy mają poważnie zmniejszone żołądki albo wręcz obejścia żołądków. I jak to określił szef chirurgów polskich opaska żołądkowa to już prehistoria ...o ile się nie mylę wchodzą trzy nowe techniki operowania otyłych. Bardzo dobrym pomysłem jest leczenie otyłości na 4 równoległych płaszczyznach : lekarz, dietetyk, psycholog (ew. terapeuta) i ..trener, który dopasuje aktywność do stopnia otyłości. Tylko ....ile wody upłynie zanim taki zespół pojawi się w przychodniach a ludzie będą mogli z tego korzystać w ramach ...bezpłatnej opieki medycznej. No ale ...rekomendacja jest świetna.
mariolka1960
7 marca 2017, 13:51Wiec widzisz jak schudniesz to tylko pilnować paszczy i nie wracać do normalnego jedzenia. Z tym żołądkiem to wiem bo mam koleżankę która miała zmbiejszany i jest już chyba 3 lata po i dużo jej nie brakuje do starej wagi.
Beata465
7 marca 2017, 14:42JA wiem że to wór i można go znowu rozciągnąć, ale ...wychodziłam z założenia ( widać błędnego) że jak ktoś przeszedł tak ciężką operację, to jest świadom, że nie powinien wrócić do poprzednich " niechlubnych" osiągnięć, ale spotkałam się już ze zdaniem osób po operacjach bariatrycznych , którzy znowu się kwalifikują do operacji że " to mój żołądek i będę jadła jak chcę i ile chcę i gówno komu do tego że tak robię" . No tu się nie zgodzę bo jakby na to nie patrzeć ...nie są to operacje za które płaci operowany, tylko jednak NFZ, a teraz ma być tych operacji jeszcze więcej, bo procedury bariatryczne zostały zaakceptowane przez komisję i będzie więcej kasy na takie zabiegi.
aniaczeresnia
7 marca 2017, 12:21No i co dalej z Twoim WO?
Beata465
7 marca 2017, 13:39ale ja już skończyłam w niedzielę i tak przeciągnęłam tydzień , bo miałam być tylko dwa :D kiedyś pewnie powtórzę takie warzywa owoce ale ...tygodniowo :D
aniaczeresnia
7 marca 2017, 16:09Ale teraz masz faze przejściowa?
Beata465
7 marca 2017, 16:24wyjściową :D
aniaczeresnia
7 marca 2017, 19:12I długo ma to trwać? Bardzo jest restrykcyjne?
Beata465
7 marca 2017, 20:36nie ...należy stopniowo wprowadzać nowe produkty węglowodany, nabiał, tłuszcze, mięso :D
aniaczeresnia
8 marca 2017, 06:36To będzie dalszy spadek ;-)
benatka1967
7 marca 2017, 10:41szukałam cię wczoraj na zdjęciach z tej konferencji ale nic ciekawego nie było , tylko jedno uczestników a reszta oficjele w garniturkach :)
Beata465
7 marca 2017, 13:38aaa czyli gdzieś były zdjęcia ...bo było chyba ze trzy ekipy telewizyjne i dwóch fotografów :D:D ja siedziałam bliżej końca :D niedaleko tłumaczy :D przodem rozsadzono ..mówców :D
Zabcia1978v2
7 marca 2017, 10:38Rzuciłaś WO? ;)
Beata465
7 marca 2017, 13:36zakończyłam, ja od początku planowałam 2 tygodnie, potem ponieważ kat mnie błagał na kolanach dodałam jeden tydzień :D
sobotka35
7 marca 2017, 09:22A u mnie od rana leje jak z cebra. Uczestnictwo w takiej konferencji to ciekawe doświadczenie. Na temat WO, jak wiesz, mam takie samo zdanie jak panie dietetyczki. To jedna z gorszych diet redukcyjnych i serio niczego nie leczy. Udanego dnia:)
Beata465
7 marca 2017, 13:36a boże broń, co do leczenia to nigdy tego nie brałam pod uwagę , szczególnie po tekstach " organizm zaczyna się żywić komórkami nowotworowymi, metalami ciężkimi" itd. itp. Jak wspomniałam mnie to uświadomiło jedno ....za mało warzyw miałam w swoim menu i teraz to poprawiam :D
Beata465
7 marca 2017, 08:35Aaaa jeszcze jedna ciekawostka a propo tempa chudnięcia. Wiecie co zalecają lekarze? Redukcję wagi 5-10% w tempie 3-6 miesięcy i utrzymanie tej wagi co najmniej 6 miesięcy, po tym okresie powinno się redukować wagę po raz kolejny :D:D . Takie chudnięcie ma pozwolić na utrzymanie nowej, niższej wagi ciała .
Beata465
7 marca 2017, 08:43Ale w rekomendacjach do programu " walki" z nadwagą i otyłością w społeczeństwie , jest coś naszego, fundacyjnego i w większości ...mojego. Przeciwdziałanie dyskryminacji osób otyłych w przestrzeni publicznej, miejscach pracy, służbie zdrowia itd. Więc mogę sobie zapisać malutki sukcesik na własne konto. Będę się cieszyła jeszcze bardziej jak te rekomendacje przyjmą postać prawa i przede wszystkim będą stosowane , co będzie baaaaaaaaaaaaardzo ciężkim i długotrwałym procesem, ale warto. Na pocieszenie albo i nie ...większość naukowców , szczególnie panów, miało bardzo ładne , niezbyt wielkie, ale brzuszki ...czyli nadwaga była :D
Beata465
7 marca 2017, 13:34Popieram, od marzeń wszystko się zaczyna :D
piekna.i.mloda
7 marca 2017, 08:34Jakies "gupie" te naukowcy byli... ;)))
Beata465
7 marca 2017, 08:35I niektóre przystojne...niestety zagraniczne :D:D
piekna.i.mloda
7 marca 2017, 08:39Ja czytalam wczoraj o ludzie Hunza, ciekawe co o nich i ich stylu jedzenia.by powiedzieli a lud ten dozywa w zdrowiu 120-145 lat !!! W wieku 90 lat mezczyzni i 50 kobiety rodza im sie dzieci a pojecie emerytury nie istnieje.
Beata465
7 marca 2017, 08:49Przeczytałam i ich dieta jak widać nie jest jak post Dąbrowskiej, a w ogóle moje odczucia co do tego artykułu który czytam są sceptyczne, jest to oparte na książce jakiejś pani ( sami piszą, źle napisanej) żeby móc coś powiedzieć rzetelnie , potrzebne są lata badań gł. antropologicznych ( jak nasz Malinowski..w życiu seksualnym dzikich ) :D:D ot dieta jaka jest zalecana na całym świecie ...popatrzmy na długowiecznych Greków, co do braku chorób, wcale się nie dziwię...skąd ma być odra? to choroba wirusowa, ktoś ją musi przywlec a z tego co piszą do owych ludzi ciężko się dostać, za to idealne pole do rozwoju chorób na podłożu genetycznym , bo to w zasadzie " zamknięty" krąg :D
piekna.i.mloda
7 marca 2017, 10:39Ja akurat czytalam tekst naukowca, po angielsku, ktory spedzil z nimi 7 lat. To prawda ze nie jedza oni wo choc podstawa ich pozywienia sa surowr owoce i warzywa, jednak raz w roku, wiosna nie jedza nic, pija wode tylko prze prawie 2 miesiace !!! I jakos to im organizmow nie wyniszvza. Poza tym nie wierze komus kto sie wypowiafa o diecie a sam ma za gruby brzuch, bo jest dla mnie niewiarygodny. Dr Dabrowska jest szczupla :)))
Beata465
7 marca 2017, 13:53Ja też mam koleżankę która jest sucha jak patyk a nie ma doktoratu, nie stosuje diety wo (tylko żre jak koń) ba...nawet nie jest lekarzem :D co do tego ludu , to tu jest masa pozajedzeniowych elementów, które mają wpływ na iż życie, jego jakość i długość...po pierwsze czysta natura ...powietrze, woda, roślinność, zwierzaki które mają " zdrową " paszę. Poza tym pewnie wiesz....ewolucja pozwala na istnienie różnych "cudów" organizmy się przystosowują. Więc myślę że nie ma sensu i to żadnego sensu porównywać ludu żyjącego w specyficznych warunkach do ogółu. Oni są w tej szczęśliwej sytuacji, że korzystają z dobrodziejstw nieskażonej natury i chwała Bogu że mają nieskażone umysły i nie chcą zmienić tego co jest dla nich dobre.
Magdalena762013
7 marca 2017, 08:16No to mialas świetny dzień! Ciesze sie, ze udało Ci sie spotkać sensownych ludzi i zdobyć wiedzę co do WO.
Beata465
7 marca 2017, 08:33Czy rzetelną ...hmmm poznałam zdanie naukowców zajmujących się żywieniem.
alinan1
7 marca 2017, 08:13wow..to Ty jakaś fachura jesteś od grubasów... Nie wiedziałam.. Dietetycy są przeciwni postowi wo - to wiem od dawna. Oni tylko "jedną słuszną drogę" wyznają : te swoje proporcje w pożywieniu, białko itp. No nie wiem, nie wiem... A po czym kwasica po wo? Wydawało mi się, że zakwasza białko... A w warzywach raczej jego nadmiaru nie ma.. A w końcu ta dr Dąbrowska to też dr. Prawda? No...Dukan też dr.... eeeh - zwariować można. A "schuść" się chce:)
Beata465
7 marca 2017, 08:38Ja w Fundacji zajmuję się tematyką dyskryminacji osób otyłych tzn. jej przeciwdziałania :D więc gdzie mi tam ...do fauchury :D