Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
To ja


wasza upierdliwość :D Dzisiaj jest lepiej, przynajmniej fizycznie, bo pogodowo...barowo. Śniadanie dzisiaj to zupełnie moja inicjatywa, nic mi się praktycznie nie podobało w przykładowym jadłospisie. Skonsumowałam więc marchewkę...niech mi uzębienie pracuje, potem pół opakowania szpinaku z 8 rzodkiewkami , leciuto osoliłam dużo opieprzyłam i odkryłam, że szpinak ma orzechowy posmak , matko mymlałam to chyba ze 20 minut:PP. Ale się udało , zakończyłam szklanką soku jabłkowego z kiwi i guawą. Pycha , odpoczęłam moment żeby mi się strawa poukładała po lelitach i poleciałam na matę. No co za dzień dzisiaj ..czułam się jak centrala...nie nie rybna(smiech) telefoniczna. Najpierw Paszczur II "mamoooooooooo a jak mam zrobić gulasz" udzieliłam instrukcji paszczowej, nie odłożyłam telefonu ...następny, mój dawny szef..kontakt z mężem..proszę bardzo mąż pod ręką cudem był to go ..podałam8). Skończyli, poleciałam na matę, zdążyłam się rzucić...telefon, znowu Paszczur , zapowiedziałam że zabiję, rozpuszczę w kwasie a tłuszcz zakopię w kącie ogródka jak mi jeszcze raz przerwie ćwiczenia ( w zasadzie nie dopuści), obiecała poprawę i niedzwonienie przez najbliższe 30 minut. Poleciałam, buch na podłogę...telefon , ożesz ty ...w pióro skubana ...przyleciałam znowu były szef...kajał się że on to do mnie dzwonił a w końcu rozmawiał z mężem ( pralka mu zastrajkowała) a ot to do mnie zadzwoni po niedzieli i umówimy się i mi część pieniędzy zapłaci ( ostatnia firma w której pracowałam wisi mi sporo kasy z tytułu zaległych wypłat) tutu rutu majtki z drutu , to płacenie to już od 3, 5 roku się ciągnie , co z tego że mam wyrok, jak komornik nie ma skąd wziąć kasy dla mnie. Szybko skończyłam i poleciałam do Nikodema i dziewczyn. Udałoś....potrenowałam w spokoju , psice śpią elegancko na mojej kołdrze, cisza jak makiem zasiał. Nawet małż stwierdził , że one jak są same ( czytaj nie widzą żadnego ludzia) to są bardzo grzeczne. Tia...tylko rano zrzucił w spiżarni pojemniki, takie po pieczarkach, pomidorkach koktajlowych, które mi się świetnie sprawdzają w kuchni, szczególnie kiedy mam coś np. zważyć...i ta małpa upodobała sobie kubek po pomidorkach koktajlowych ....Dżizas...20 min hałasu mi narobiła, jeździła tym kubkiem po całym domu, atakowała go, wsadzała w niego głowę...no po prostu cyrk na kółkach i doskonały budzik...bo mimo walenia kubkiem i szczekania na niego ...jak człek popatrzył jak ona się bawi to nie dało się złościć a pyszczydło działało antyzmarchowo czyli rozciągało się w uśmiechu. Chwilowo mogę sobie pochłeptać wody i skończyć prace umyślne ...a potem przygotować obiadek. Waga ruszyła...od wczoraj 0,5 kg mniej ...i nie wiem czy był wzrost chwilowy czy szklana małpa mnie wczoraj zwodziła. Nie ważne...ważne że podążam dalej ...choć czuję leciutkie ssanie ale to nic, utopię je w Nałęczowiance . Miłego dnia ( choć za oknem paskudnie, szaro, buro i wilgotno) Ahooooooooooooooooooooooooojjjjjjjjjjjjjjjj

  • fitnessmania

    fitnessmania

    18 marca 2017, 17:04

    Mi sie udało w końcu schudnąć, ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie sobie w google - ranking środków odchudzających xxally

  • holka

    holka

    23 lutego 2017, 10:34

    To dobrze,że nie przerywali Ci w trakcie ćwiczeń..."natenczas" najlepiej wyłączyć telefon ;) Jak będzie przynjamniej sucho to mała bedzie szalała na podwórku czy nie?

    • Beata465

      Beata465

      23 lutego 2017, 11:35

      Jak najbardziej, jak się robi trochę cieplej to u nas jest " dom otwarty" mogą sobie wchodzić i wychodzić kiedy zechcą :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    18 lutego 2017, 23:37

    No widzisz - przerywali, przerywali, a Ty i tak dzielnie ćwiczyłas. Gorzej, ze mi nie przerywają a jakoś ciagle nie mam weny na ćwiczenia... Ale widok śpiączka bawiącego sie słoikiem - geeeniaaalnaaaa.

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      18 lutego 2017, 23:38

      Ale mi ciagle ta klawiatura przekręca te wyrazy!! Śpiączek to piesek!

    • Beata465

      Beata465

      19 lutego 2017, 07:53

      hahahahah dobra klawiatura, można na nią zgonić " przekręty" :D:D dzisiaj jestem w szoku ...pańcio zabrał obie do parku ...mała podobno bardzo grzecznie brykała całą drogę , bez smyczy, za Tequillą :D

  • tara55

    tara55

    18 lutego 2017, 16:38

    Fajnie starasz się i oby zapału nie zabrakło Tobie.Tak mocno trzymaj i nie odpuszczaj.Wesoło tam u Ciebie ze zwierzątkami, Hahaha.... Śmiech też odchudza. Też tak chciałabym mieć. Miłej niedzieli życzę. :-)

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 17:51

      właśnie chwila ciszy ...przed wieczorną psią głupawką :D

    • tara55

      tara55

      18 lutego 2017, 18:05

      :-))))))....

  • agajeszczeraz

    agajeszczeraz

    18 lutego 2017, 13:36

    brawo za wytrwałość :) Miłego weekendowania :)

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 13:57

      Dziękuję i wzajemnie :D

  • Ewi44

    Ewi44

    18 lutego 2017, 12:47

    Znam te dzwonienie telefonu akurat kiedy zaczyna się ćwiczyć. Wkurw niemiłosierny. :) Powodzenia

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 13:11

      Zwykle olewam i oddzwaniam jak skończę :D ale dzisiaj mnie podkusiło odebrać

  • piekna.i.mloda

    piekna.i.mloda

    18 lutego 2017, 12:00

    powodzenia na wo :)

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 12:20

      na razie jest ok :D więc jeszcze 8 dni wytrwam

  • alinan1

    alinan1

    18 lutego 2017, 11:18

    robisz post wo?

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 11:20

      mhm dzisiaj już zaliczam 6 dzień

  • kilarka

    kilarka

    18 lutego 2017, 11:06

    Dzieci tez świetnie bawią się tym, co nudni dorośli uznają za śmieci, a drogie zabawki mają w nosie :D

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 11:20

      :D puszczanie kaczek w ogromnej kałuży na ulicy ...to była zabawa :D

  • patih

    patih

    18 lutego 2017, 11:05

    pogoda paskudna

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 11:19

      właśnie wypuszczałam psicę...wstrętne wilgotne zimno przenikające do szpiku kości

  • AnnaSpelniona

    AnnaSpelniona

    18 lutego 2017, 10:40

    Następnym razem wyłącz tel hahahhaha !!! Brawo za WO

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 11:18

      albo się nie ruszę ...co zwykle robię, tym razem poleciałam, bo wczoraj był znowu jakiś karambol na autostradzie w okolicach Łodzi i mój dzieć...zadzwonił , że jakby co to jej nic nie jest ...obawiałam się że mogła...zełgać, tudzież że dzwoni drugi dzieć, który od wczoraj już jest w kraju :D

  • wiosna1956

    wiosna1956

    18 lutego 2017, 10:37

    buro i mokro ,,, pozdrawiam

    • Beata465

      Beata465

      18 lutego 2017, 11:17

      ohydnie to mało powiedziane

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.