rację miała Magda , że teraz to jest tak jakbym wróciła do domu z nimowlakiem po porodzie. Litości, cykl senny Whiski ma 2 godziny, potem się budzi, rozwala intensywnie łóżko bo chce się do mnie dostać a nie może, piszczy, warczy, szczeka prześmiesznie . Wstawałam zabierałam gadzinę do łazienki, gdzie rozłożyłam matę do sikania, przyginałam dupsko żeby zrobiła siku ...ale ona sobie wybrała kozę ...to i tak lepiej niż miałaby zasikać cały dom. Trudno ją było w nocy upilnować, dzisiaj przeniosłam matę koło kozy i dzisiaj będzie trenowane załatwianie. Tequilla się jej boi...ucieka przed nią, Whisky chce się bawić a ona zwiewa, ale już pozwala małej wspinać się na siebie itd. Myślę, ze z dnia na dzień będzie lepiej. Małż...na razie nie okazuje serca maluchowi, ma pretensję, że duża dama tak zareagowała . Trudno ...inaczej się nie przyzwyczają. Zjem śniadanie i pójdę trenować, ciekawe co będzie wyprawiała Whisky :D niech chociaż buszuje w zasięgu mych ócz a nie za albo co gorsza pod...plecami :D Przez tego niemowlaka jestem totalnie niewyspana , dzisiaj jej powiedziałam, że fazę REM przedłużamy do 3 godzin albo i dłużej :D:D Miłego dzionka...słonko wyłazi
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
pietraska3
28 stycznia 2017, 09:05Maty do sikania muszą być na początku wszędzie porozkładane ....ma ich być kilka żeby pies widział je w każdym pomieszczeniu kiedy zachce mu się siku ....stopniowo zmniejsza się ilość mat aż zostanie jedna ....bardzo łatwo nauczyć psa czystości w ten sposób ...u nas tydzień wystarczył...buziaki
Beata465
28 stycznia 2017, 10:03no ja rozłożyłam jedną i rano widziałam, że sikała na nią :D gorzej mam nie z siku :D wybrała sobie pokój dziewczyn :D
ViKiNG.
27 stycznia 2017, 11:32:)
Beata465
27 stycznia 2017, 12:46:D
EwaFit
26 stycznia 2017, 19:09Mamy pieska od małego, ale nie pamiętam takich tematów ze spaniem....No to przespanych nocy życzę i popołudni , w razie braku nocnego snu ...
Beata465
26 stycznia 2017, 19:20No właśnie poprzednie pieski przybywały do mnie mniej więcej w tym samym wieku 7 tyg, 8 tyg i spały :D Szatan był ...jedynakiem, Tequilla miała siostrę, może ta szaleje dlatego że było ich 4 do wczoraj :D
siostrazdlugareka
26 stycznia 2017, 17:20Niech te Twoje dziecka dostarczą Ci wnuków bo masz syndrom jakiś :D:D A jak nie to podeślę Ci moje dziecko na 2 lata :D
Beata465
26 stycznia 2017, 17:24mam go wysadzać w nocy? Zaraz by ścierą oberwał za nasikanie na kozie :D
Magdalena762013
26 stycznia 2017, 13:29O kurcze - Nie spodziewałam, ze to faktycznie jak z niemowlakiem. Póki co nadal utwierdzam sie w fakcie, ze dobrze, ze jak tak nie muszę... ale możemy kiedys zmienię zdanie? Póki co z chęcią bede czytać o Twoich perypetiach.
Beata465
26 stycznia 2017, 14:29już jest lepiej ....śpią, jedna w jednym pokoju na kanapie, druga w sypialni w swoim koszyczku , błoga cisza ...chyba i ja odeśpię trochę nocy :D
marii1955
26 stycznia 2017, 12:24To Ci daje popalić ten maluszek ... przecież to faktycznie jest dziecko ... "nie miała baba co robić , kupiła sobie psa" hehe (trochę przerobiłam to powiedzenie) :) Ja bym nie ryzykowała z ćwiczeniami przy niej , nagle zle się poruszysz podczas nich i kłopot gotowy ... Ty musisz być na nich skupiona , a nie mieć "oczy dookoła głowy" za psinką - jest to bardzo ważne przy ćwiczeniach - skupienie i poprawność . Zamknij malucha w bezpiecznym pomieszczeniu na ten czas - jak się troszkę podrze , nic mu nie będzie - z czasem zrozumie , że to jest czas jego pani O :)))
Beata465
26 stycznia 2017, 13:15Nooo jednak do mnie trafiają inteligentne psi :D jak dostała swoją podusię obok mojej maty ...to sobie śpi i nie teleportuje się :D
aniaczeresnia
26 stycznia 2017, 11:49Za bardzo się ostatnio nudzilas w domu, teraz to masz zajęcie hahaha
Beata465
26 stycznia 2017, 13:17Ale druga psiczka była planowana od lat ...tylko był konflikt małż chciał ze schroniska , dorosłą i chorą a ja powiedziałam że po moim trupie ...może być kundel byle mały ...żeby go wychować :D wszystko da się zrobic...Tequilla już się przestaje dąsać ..wraca z podwrórka w trymiga, nawet przed chwilą otworzyła drzwi i wywietrzyła solidnie chałupę :D mała śpi, bo została wytarzana w kałuży , którą zrobiła w salonie ...i obraziła się na to za mnie ( za tarzanie, nie za sikanie) a ja mogę się teraz zająć polędwicą marynowaną w sianie :D bo ćwiczenia zaliczone
aniaczeresnia
26 stycznia 2017, 15:55O, i na pichcenie znajdujesz czas, niesamowita jesteś!
Beata465
26 stycznia 2017, 16:29zaraz chleb upiekę , bo pięknie wyrósł :D
tagitelle2
26 stycznia 2017, 10:59haha...jestem z Toba w tych ''ciezkich'' chwilach ,tylko ze moja faza rem nie przez psiatko przerwana ale przez ''niemowlaka'' (fakt ,ze troche wybujaly ,bo 180 cm wzrostu...;-) ale to nie zmienia faktu ze czuje sie jak wypluta tymi nocnymi wstawaniami.Dzis juz mu zapowiedzialam ,ze nie ma prawa dluzej chorowac ,bo ja juz chce normalnie spac.(no i nawet pomoglo...;-) Spij slodko!
Beata465
26 stycznia 2017, 13:18Na razie nie ma opcji drzemki ....jeszcze trochę mam do zrobienia , obiad, języki :D no i pieszczuchowanie z dziewczynami
alinan1
26 stycznia 2017, 10:32to gorsze od niemowlaka:))) Przynajmniej moje od mojego było gorsze.. Teraz już jest ok, ale szczenięctwo było OKROPNE!!!! powodzenia:)
Beata465
26 stycznia 2017, 10:46chyba udało mi się opanowac sytuację, przynajmniej dzienną ...co do nocy to się okaże :D
alinan1
26 stycznia 2017, 10:50ale z czym? Z sikaniem czy z całokształtem?:))
Beata465
26 stycznia 2017, 11:00z całokształtem sikania na razie nigdzie nie znalazłam :D:D ale opiła się wody, więc pewnie jak się obudzi...to trzeba będzie uważać :D
parla32
26 stycznia 2017, 10:24Kurcze i ja pamiętam jak prxywiozlam, swojego szczeniaczka, który mial niecały miesiąc. Pierwsza noc spal, z nami , ale od drugiej spal w kuchni , gdzie są plytki na podlodze i stało na straży wiadro z wodą ośrodkiem silnie dexynfekujacym, bo gdy rano oteieralam drzwi do kuchni to miałam jezioro hehhe. Szybko się nauczył gdzie ma robić swoje potrzeby. Początkowo uczyłam go by robił na balkonie dopóki nie wyjdzie na dwor. No i te pierwsze noce byly nie przesiane, bo piszcxal caly vxas. Aż myslalam co ja takiego zrobiłam, bo to ja namowilam męża i syna na psa. Na szczęście psy rosną blyskawicznie i szybko się uczą i tak masz Stefan jest z nami już 5lat i jest najukochanszym psem na świecie!
Beata465
26 stycznia 2017, 10:45Sytuacja opanowana...poleciałam sprawdzić dlaczego tak cicho i chciałam się zsikać zastałam taki obrazek : na środku pokoju Tequilla w pozie sfinksa a na jej plecach w okolicy ogona ...Whisky, wierzchem :D:D teraz Tequilla śpi na łóżku w salonie, Whisky przysypiała na kozie ale jak usłyszała że rozkładam karimatę przyleciała do mnie ...eeee no pompki robiłyśmy razem...tzn. ona pod moim biustem co ja do karimaty to ona musiała robić skłon, znalazłam na nią sposób rzuciłam jej poduszkę obok karimaty ona poszła na niej spać a ja mogłam spokojnie skończyć ćwiczenia, teraz obie śpią a ja mogę podszykować obiad :D
katty333
26 stycznia 2017, 09:35Powodzenia!
Beata465
26 stycznia 2017, 09:39dziękuję
agajeszczeraz
26 stycznia 2017, 09:26ponoć małe "dzieci" odmładzają :) mam nadzieję ,że to inteligentny szczeniak i się posłucha, co do fazy 3 godz. ciągiem. :P
Beata465
26 stycznia 2017, 09:39jak znajdę miejsce na laptopa gdzieś wyżej ( bo dzisiaj na nim się układała) to może sobie piszczeć...ogłuchnę :D chwilowo mam niepokojącą ciszę muszę znaleźć girlsy i zobaczyć co robią że ich nie widać i nie słychać
Ankarkaa
26 stycznia 2017, 09:07Mój kocambur dzis tez mi przerwal faze REM o 4tej nad ranem bo akurat wrócił z randki i mnie wybrał na oddzwierna ....a teraz spi sobie w najlepsze rudas jeden!!!!
Beata465
26 stycznia 2017, 09:19moje grasują...jedna ucieka druga ją goni :D
sachel
26 stycznia 2017, 09:03No masz dziecko w domu :)
Beata465
26 stycznia 2017, 09:19ojjjjjjj mam , osobiste dzieci, budziły się w nocy raz na karmienie :D
WiktoriaViki
26 stycznia 2017, 08:56Kiedyś też miałam szczeniaka, płakał, piszczał, nie mógł się odnaleźć, w nocy buszował, budził. Wzięłam "urlop macierzyński" na 1 tydzień i jakoś doprowadziłam go, ale i tak to trwało do 3 m-cy. Takie maluchy są bardzo upierdliwe. Buźka:))))
Beata465
26 stycznia 2017, 09:19Nie strasz mnie ....ani z Szatanem ani z Tequillą tak nie miałam, fakt ...było lato, drzwi na podwórko otworzone, mogły sobie łazić tam i z powrotem :D
WiktoriaViki
26 stycznia 2017, 16:42Beatko, ja szalona wzięłam szczeniaczka w grudniu, bo nie chciałam czekać do wiosny, więc w domu był sajgon. Wiadomo, że taki maluch od razu się nie nauczy czystości, więc między kuchnią a salonem wyścieliłam psinie gazety i tam robił, od razu sprzątałam po nim. W miarę wszystko opanowałam na bieżąco. Był za malutki, żeby wychodził na śnieg, była kwarantanna po szczepieniu - lek. zabronił. W trakcie tego "urlopu" ja wstawałam do niego w nocy, on płakał za matką, tuliłam go i usypiałam, ale do łóżka nie brałam, tylko leżałam z nim w salonie na kanapie. Jakoś wszystko przeszła, a Ty też dasz radę, tym bardziej, że w domku jest jeszcze drugi piesek, więc maluch szybciej zaklimatyzuje się. Trzeba czekać aż będzie ciepło i wtedy będzie mieć amerykę na podwórku. Buźka