koszmarne. O matko i córko jak mi zmarzły nogi i ...eeee....miejsce gdzie plecy tracą swą szlachetną nazwęNiby termometr pokazuje -4, ale jest ponuro, szaro, chyba wieje wiatr ( co prawda nie odczuwałam go jakoś specjalnie) ale ja raczej należę do gatunku fok polarnych, a tu mi zimno jak piorun. Podreptałam do kata i od niego, spłakałam się jak diabli , okulary upaprane łzami, ledwie przez nie widziałam. W drodze powrotnej kupiłam łóżeczko dla Whisky, śmieszną zabawkę ze sznurków, świńskie ucho jako gryzak - to raczej jako profilaktykę, ale nie chciałabym , żeby była pierwszym naszym psem, który coś zeżre coś zakazanego , głównie mam tu na myśli obuw ( małżowski, bo moje niedostępne w przedsionku) albo jakowyś mebel. Kupiłam też specjalne maty dla szczeniaków ..do sikania. Nie jestem z tego specjalnie zadowolona ale ...wszystkie dotychczasowe psinki trafiały do nas latem ..więc nie było żadnego problemu założyć im szelki i wyprowadzić na trawkę, niech się uczą sikać. Teraz będzie ciut gorzej...mała jest mała...8 tygodni, na dworze mrozisko ...więc pierwszy trening będzie dotyczył sikania na psią matę. Jak już zakończymy jej adaptację i zaszczepimy to będzie wywalana na podworzec, niech tam się uczy toalety, a w chwile po tym...będzie nauka spacerowania po parku. Kurcze, będę miała dodatkowe zajęcie. Jako odpowiedzialna ( he he he) psia mama poczytałam sobie , jak tu działać kiedy jest starszy pies i robimy mu niespodziankę z młodszego pieska i się dowiedziałam, że na początku psy nie powinny być razem wyprowadzane na spacer. Bo młodszy nie nauczy się samodzielności. Wynika z tego, że chwilowo pan z Tequillą będą chodzić na swoje spacery i psie zgromadzenia a ja będę truchtała na spacerki z Whisky. Jak już poczuje się rottweillerką ( duchowo oczywiście) to będą chodziły w duecie. W kwestii legowiska które postawiłam już w mojej sypialni ( wszystkie baby domowe będą w jednym miejscu) to Tequilla dokładnie sprawdziła , co takiego przywlokłam i stawiam obok jej spania. Na razie obwąchała i ...olała sikiem prostym, czyli nie obchodzi jej co to jest . Bal zacznie się jutro...jak maluch przybędzie. A tymczasem moje piękne idę się grzać...chyba jakieś herbaty owocowe z chilli albo i imbirem pójdą dzisiaj w ruch. Brrrrrrrrrrrrrr....mimo to życzę wam wspaniałego popołudnia. Hasta luego :D
Ps. Wczoraj obejrzałam film Zwycięzca ( oryginalny tytuł Race) polecam wam gorąco. W fabule olimpiada w Berlinie 1936 r. powiem wam że chwilami mi ciarki po grzbiecie przebiegały i to wcale nie z racji minionej historii.
pietraska3
25 stycznia 2017, 12:57Te maty do nauki sikania o zapachu trawy to rewelacja ...moja od razu zaczęła na nie sikać i nigdzie nie brudziła w domu...mały będzie uczył się od starszego psa dosłownie wszystkiego a ten bedzie opieował się nim ...szczenię to cudowna radość i szczęście w domu...buziaki
Beata465
25 stycznia 2017, 15:20Już jest , zaraz zdam duuuuuuuuuużą relację
chisiaa
25 stycznia 2017, 10:50Fakt .Pogoda wstrętna...I gdzie to słoneczko!My wzieliśmy sunię z adopcji.Prześliczną 1,5 roczną jamniorę.Zestresowaną,z wiecznym obłędem w oczach,bojącą się ludzi.Jest teraz trochę lepiej,ale behawiorysta się kłania jak nic.Wkurza mnie nie raz,ale i tak ją kocham...
Beata465
25 stycznia 2017, 15:21Ohydna , ohydna pogoda
Magdalena762013
25 stycznia 2017, 08:05Fajne te przygotowania do przyjazdu pieska:). Nigdy nie miałam pieska, wiec chętnie bede czytać Twoje przeżycia:).
Beata465
25 stycznia 2017, 15:21:D
EwaFit
24 stycznia 2017, 20:13Beata o dobrym , wrażliwym sercu :) kochana jestes :)
Beata465
24 stycznia 2017, 20:18mam taką nadzieję :D
nitka67
24 stycznia 2017, 19:50czekam z niecierpliwością na fotkę maluszka:). ja mam 8 miesięczną wyżliczkę:))) cudna, ale sajgon na razie mam z nią:))). też bym chciała drugiego pieska, ale chyba tą muszę najpierw odchować a to jeszcze potrwa:).
Beata465
24 stycznia 2017, 20:18tequilla ma 8 lat , poza tym chcieliśmy drugą psinkę, tyle że małż mówił o dorosłej i chorej, ponieważ nasza psiczka jest chora nie chciałam drugiej chorej, a poza tym ..chciałam " wychować " psinę, bo od rozpuszczania psów jest ..pan :D
sobotka35
24 stycznia 2017, 17:44Dziękuję za polecenie filmu:) Już obejrzałam zwiastun, poczytałam i czekam na mężnego,żeby z nim film obejrzeć:)
Beata465
24 stycznia 2017, 17:51myślę że będziecie mieli ciekawy wieczór
kilarka
24 stycznia 2017, 17:06Czekam na zdjecia śliczności jak już ją zgarniecie :)
Beata465
24 stycznia 2017, 17:51będą na pewno
aniaczeresnia
24 stycznia 2017, 14:50U nas też jest takk skandalicznie zimno, nawet do -7, kto to widzial we Francji?! Ja się już odzwyczailam od mrozu. A tu dzis nawet snieg się pojawil, grrr. Ja chce wiosny!
Beata465
24 stycznia 2017, 17:50no szczyt szczytów ...żeby we Francji :D;D:D no podobno nadciąga ...zlodowacenie :D
aniaczeresnia
25 stycznia 2017, 06:35Wyginiemy jak dinozaury!
Beata465
25 stycznia 2017, 07:13hmmmm....obawiam się że i owszem ale nie z powodu zimna :D
Maratha
24 stycznia 2017, 14:23Ja uzywalam tych mat do sikania (dla psa, nie dla sie) i powiem Ci ze moj szczeniak blyskawicznie zalapal ze jak nasika na mate to dostanie przysmaka a jak nasika na dywan to dostanie po lbie. Potem jak juz mozna bylo z nim wychodzic to tez sie szybko nauczyl ze jak nasika na mate to mu sie powie ze jest good boy i poglaszcze, a jak popiszczy pod drzwiami i narobi na dworze to dostanie przysmak. Zajelo nam chyba ze 3 tygodnie w sumie nauczenie go sikania na dworze.
Beata465
24 stycznia 2017, 14:50Ja też myślę, że w takim czasie ją nauczę. Tequilla szybko nauczyła się załatwiać na dworze
tagitelle2
24 stycznia 2017, 14:11a zeby Malzowi trampkow Whisky nie wrabala to moze jakis kawalek drewna ,albo kosc prawdziwa albo cus? ekspertem nie jestem ,ale mysle ze Mr.Google moze znajdzie jakas podpowiedz
Beata465
24 stycznia 2017, 14:49Myślę że jednak nie zeżre, bo będę nad tym czuwała, a jak ja do kata, to ona będzie wędrowała do pokoju, gdzie nie będzie miała nic pożytecznego do zeżarcia w zasięgu zębów
tagitelle2
24 stycznia 2017, 14:08nie chce Ciebie straszyc ,ale wygoogluj troszke z czego i jak jest jest zrobione to swinskie ucho.Ja bylam nawet troche bardzo zszokowana (i wkurzona ) gdy dowiedzialam sie .Psiaczkow w domu nie posiadam ,ale lubie zwierzaki i to swinskie ucho ma raczej wiecej plastiku i klejow niz skory.(kolejne marketingowe klamstwo)
Beata465
24 stycznia 2017, 14:48no masz ...na razie ucho odłożyłam na stolik ( będę nim straszyła Paszczury) a do legowiska wrzuciłam jej ten gryzak ze sznurków :D nie chciałam żadnej zabawki bo Tequilla jako młody pies rozwalała wszystkie zabawki w trymiga , w przeciwieństwie do Szatana, który nawet jako dorosły rottweiler uwielbiał bawić się pluszakami i robił to cudownie. Mam nadzieję że tej " sznurkowej" kostki nie zdemoluje małej. Zresztą na razie jak wspomniałam, obwąchała legowisko i oddaliła się od niego ( nie jej rozmiar)
agajeszczeraz
24 stycznia 2017, 13:53u mnie też niby termometr wskazuje znośną temperaturę ,a zimno jakos brrrr chciałabym drugiego psiaka ,ale sama myśl o "ustawieniu"go ,o sikaniu (moja sikała z emocji więc rozumiesz ,ale wyrosła :) , o ogryzaniu wszystkiego,dosłownie, ....(taka była moja Feli ,właściwie nadal jej sie zdarza 'zemścić' za samotność -w święta poobgryzała prezenty pod choinką ,stroik też jej sie nie podobał -rozebrała na części pierwsze:(-Nasza wina-została na kilka godz sama -a to jej reakcja na stres . ) aż mnie ciary przechodzą hehe,zostanę możejednak z jednym szkodnikiem :):)chyba nie mam tyle cierpliwości :) Ale ciekawa jestem Twojej Whisky-będzie foto? :)
Beata465
24 stycznia 2017, 14:45oczywiście że będzie ....sfotografuję bar ...i Whisky i Tequillę:D
Ta-Zuza
24 stycznia 2017, 13:39Zrobisz jak zechcesz, ale... większość szczyli nie potrafi się przestawić z maty na wyjścia na siku, albo ma z tym spore trudności - więc albo albo:) A kwarantanna szczepienna też podoba się jedynie weterynarzom, a i to nie wszystkim. Ja też miałam szczyla zimą, wychodziłam od pierwszego dnia. No czekam na foty tej kluchy:)
Beata465
24 stycznia 2017, 14:44a to dobrze , że podpowiedziałaś, jutro jak będę u kumpeli to ją zapytam, bo może maluchy już ...dworują :D to by nie było problemu :D ..maty nie zginą ...najwyżej opchnę na allegro
Ta-Zuza
24 stycznia 2017, 14:55Nie no problemu z matami nie będzie, najwyżej do legowiska włożysz w bardziej błotne dni;) Jak jeszcze nie dworują (ale się uśmiałam!!), to tez nie jest wielki problem, przecież nie będziesz z tą kluską na godzinne spacery wychodzić, tylko krótkie siku, pochwała, nagroda i do domu. Nie zdąży zmarznąć! Weci odradzają spacery z innego powodu - żeby szczyl coś od innych psów nie złapał, ale jeśłi masz własny kawałek trawnika to w ogóle sprawy nie ma! A zamiast ucha - polecam gorąco KONG! Są specjalne w wydaniu dla papisiów:) Mój jest od pierwszych dni na kongu (teraz już dorosłym) i .....polecam każdemu!
Ta-Zuza
24 stycznia 2017, 14:56Aaa i KONG jest nie do zajechania:)
Beata465
24 stycznia 2017, 15:02czy to kawałek myłpy? Bo mi się z King Kongiem skojarzył , dzięki za podpowiedź, będę jej robiła zapasy żarełka, to i ten kawałek goryla może kupię, ale mam nadzieję, że skoro Szatan nie gryzł niczego tzn. zeżarły z Herą jednego buta ślubnego Długorękiej, dokładniej opierdzieliły w kremowych czółenkach - obcas, ponieważ śledztwo, które zeżarło nie przyniosło skutku, w doopska dostały oba szczeniaki i ona i on ..i więcej już niczego nie pożarły, Tequilla też raz zaczęła mi klapka nadgryzać i też dostała łomot i to jej wystarczyło. Ten gryzak sznurkowy jest ...nad wyraz wytrzymały, na oko wygląda jak z włóczki ale jak go pomacałam to to jest mocny i zwarty sznur :D może jej przypadnie do gustu
Ta-Zuza
24 stycznia 2017, 18:24KONG nie tylko zapobiega zżeraniu nieodpowiednich rzeczy przez malca, KONG zajmuje pysk i umysł psi na dłuższą chwilę. Nieoceniony bywa kiedy szczyla trzeba pierwszy raz zostawić samego w domu, albo zająć czymś na chwilę kiedy ma fazę "głupawki wieczornej";)) Dobrze wypełniony smakami i odpowiednio ubity KONG zajmuje brzdąca bez reszty, pies musi nieźle kombinować jak wydobyć żarcie ze środka (dla początkujących trzeba lżej ubijać;)), a taka umysłowa robota potrafi szczyla zmęczyć bardziej niż gonitwa z pobratymcami. Oczywiście dla panny weź różowy:) https://vitalia.pl/shop/psy/zabawki_szkolenie_psa/dla_szczeniat/lateks_kauczuk/140107?utm_campaign=272392&utm_medium=google&utm_source=shopping&product_id=140107.5&gclid=CNmgr8uk29ECFcesGAodBi8G4g
Beata465
24 stycznia 2017, 18:45Jestem za gender :D:D wezmę niebieski :D
Ta-Zuza
24 stycznia 2017, 19:35Wiedziałam!:-DD
mariolka1960
24 stycznia 2017, 13:17U nas tez temperatura jest -3 a zimno jak cholera. Jest duża wilgotność i przez to takie odczucie brrrr. Pozdrowionka