Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Uuuuu, aaaaaaa


uwaga dzisiaj znowu dumnie marudzę. :D Melduję , że ćwiczenia już poza mną, a w związku z tym...planuję zostać amebą (smiech). Dzisiaj na tapecie były nogi...matko i córko , zrobiłam, ale przed chwilą zlazłam do piwnicy, skontrolować pralkę i się zastanawiałam poważnie jak wrócić na górę...bo moje nogi nie bardzo chcą się poruszać, szczególnie uda :PP na rękach też nie dam rady łazić, bo po wczorajszej serii ramiona - klatka czuję mięśnie tylnej części ramienia (kreci) i ok mam nadzieję że jutro rano już mi wszystko ucichnie, bo przecie jutro dzień zakupowy a jak nie będzie okrutnie mroźno to i basenowy . Dzisiaj noc najzimniejsza z tych wszystkich bo aż - 20, teraz cudne słonko a ja upocona jak ruda mycha po porodzie. Ale jest dobrze, streching idzie mi coraz lepiej, zauważyłam, że mogę już dalej sięgnąć dłońmi w skłonie, jeszcze tydzień i pewnie dam radę chwycić się za kostki :D, choć na kostki jest sposób, kupić dwie schabowe, położyć na kolanach w czasie ćwiczeń i chwycić, potem ugotować zupkę albo dać psicy, tylko jak to się ma do uczciwości wobec samej siebie:?. Pozostanę więc przy mozolnym gięciu karku. Poza tym chleb zaczyniony i sobie wyrasta, cycki indycze do grillowania już przyprawione i  w chłodzie przechodzą sobie aromatem estragonu. W zasadzie mogę się relaksować czego i wam życzę . Pięknej, słonecznej niedzieli (balon)

  • tagitelle2

    tagitelle2

    23 stycznia 2017, 10:36

    haha,to ja sie yog'uje ,poce i mecze ...a o schabowych nie pomyslalam...;-)

    • Beata465

      Beata465

      23 stycznia 2017, 12:00

      :D ale już wiesz

  • LittleOone

    LittleOone

    10 stycznia 2017, 12:18

    Boziuuu basen w takie zimno, u mnie, nigdy w życiu :) Podziwiam za siłę i wytrwałość. Jesteś moją motywacją :)

    • Beata465

      Beata465

      10 stycznia 2017, 17:54

      :D:D nie pojechałam ....w niedzielę przez to bieganie do piwnicy co 5 minut mnie...wystudziło i coś rzęrzę...za to dzisiaj był spacer ponad 5 km i ćwiczenia :D

  • kitkatka

    kitkatka

    9 stycznia 2017, 19:08

    Brawo. 10 lat temu na komisji lekarskiej odstawiłam numer podobny do Twoich ćwiczeń. Pan mówi, żebym się zgięła a ja mu cyk paluszki do podłogi. Stwierdził, że to u normalnego człowieka niemożliwe przy takim zwapnieniu kręgosłupa. No to mu powiedziałam, że przecież gołym okiem widać, że ja normalna nie jestem. Chodziło o cechy fizyczne a nie psychiczne. Obśmiał się jak głupi i bez znajomości przybił grupę inwalidzką na stałe. Tylko się radować, hi hi hi. Jak widzisz wariatek na tym świecie nie brakuje. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2017, 19:24

      I bardzo dobrze...gdyby nie my wariatki to jak byłoby nudno :D:D

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    9 stycznia 2017, 06:38

    Nie połam się! Miłego dnia życzę.

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2017, 07:57

      Wiem że się można utopić w zlewie ( szczególnie jak się próbuje korek wyciągnąć zębami) ale połamać na karimacie ....mam nadzieję że nie ...przygodę z gipsem przeżyłam dawno temu :D

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    8 stycznia 2017, 21:21

    Ty sobie krzywdy nie zrób;)

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2017, 07:56

      Dziękuję za troskę ale jak wiesz złego diabli nie biorą...przecie bym im zdestabilizowała piekło :D

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    8 stycznia 2017, 19:59

    Noguj się, kostkuj i strechuj:-) Dobra robota - BRAWO!

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2017, 07:55

      Dziękuję z nogami jest ok :D rączki jeszcze czuję :D a dokładniej ...łokietki :D

    • Beata465

      Beata465

      9 stycznia 2017, 07:55

      Dziękuję z nogami jest ok :D rączki jeszcze czuję :D a dokładniej ...łokietki :D

  • mariolka1960

    mariolka1960

    8 stycznia 2017, 10:34

    wow nie dlugo nie bedziesz czula zadnych boli,bo porozciagasz wszystko.Zycze milej niedzieli

    • Beata465

      Beata465

      8 stycznia 2017, 13:49

      Na to liczę Mariolko, że niedługo po treningu to będę się czuła jak młoda bogini, bo teraz to tylko jak bogini :D:D miłego popołudnia

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.