no dzień zakręcony na maksa . A wieczór...tego się nie spodziewałam. Orkiestra ...wiedeńska, włącznie z batuciarzem( nie...to nie jest ten facet co skacze na batucie, tylko ten co nią wymachuje) panie w długich sukniach, panowie ..wszyscy bez wyjątku we frakach , do tego obowiązkowe białe muchy ( jak to do fraków). Ale...ja myślałam że to tylko muzyka a tu ...balet, śpiewacy operetkowi , nawet my śpiewaliśmy " Wielka sława to żart, książę błazna jest wart" nananananana....no i oczywiście marsz Radetzkiego ...oj oj od klapania mi prawica obrzękła..lewica zresztą też. Jako dodatek dostaliśmy kankana ...co prawda to nie Strauss, ale też facet co się w piekle poniewierał. Generalnie cudowny wieczór, szkoda że ludzi tak mało, no ale niech żałują ci co nie byli. Przy okazji wypatrzyłam że 11 grudnia ma być dziadek do orzechów, więc już pięknie poprosiłam o bilet ...bo ja chcę obejrzeć, balet nie bilet. A teraz czekam na upieczenia chleba i chyba jutro odpuszczę basen, obawiam się że mi się najzwyczajniej w świecie rzęs firanki nie będą chciały unieść. Dobrej nocy albo dobrego dnia ...jak kto będzie czytał .
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniaczeresnia
16 listopada 2016, 16:33Ale fajnie!
Annanadiecie
16 listopada 2016, 15:56Piękny wieczór, pozazdrościć!
Beata465
16 listopada 2016, 16:28Dziękuję :D
kitkatka
16 listopada 2016, 13:57Pięknie musiało być. A ja nigdzie nie chodzę bo po 15 minutach w hałasie zaczynam umierać od bólu głowy. Jestem już stara i do du znaczy się tego no odwłoka. Pozdrówka
Beata465
16 listopada 2016, 14:47Bidulko...nie ty stara tylko głowa ...uciąć, zakopać i wymienić na nową :D
kitkatka
16 listopada 2016, 19:21Nie chcę. A jak mi się trafi pusta? Pozdrówka
Beata465
16 listopada 2016, 19:52Nooo brałam pod uwagę tylko pełne egzemplarze i niebolesne :D
marzenab75
16 listopada 2016, 13:43Zazdroszczę, uwielbiam Straussa. Byłam jakieś dwa lata temu na "Baronie cygańskim" w Teatrze Muzycznym w Lublinie. A w tamtym tygodniu byłam w teatrze Roma na "Mamma Mia!".
Beata465
16 listopada 2016, 14:46Ja Romę i ten musical zaliczyłam jakis rok temu ...suuuuuper było :D szczególnie to Waterloo na koniec
siostrazdlugareka
16 listopada 2016, 12:47Na "Dziadku" byłam i chłop mi odmawia, od tamtej pory , towarzystwa przy oglądaniu facetów w rajtkach :))) A mnie się podobało !! Głownie te rajtki :)))
Beata465
16 listopada 2016, 14:45Powiedz szwagierkowi że Faceci w rajtuzach to nie ta muza....tylko X :D
Ankarkaa
16 listopada 2016, 12:47A u mnie Alicja Majewska i Korcz w grudniu... taka mała istotka z tej kobietki a taka siła w głosie ... mega
Beata465
16 listopada 2016, 14:45I trzeba to wykorzystać ...
ellysa
16 listopada 2016, 09:58lo boszeee ja w teatrze chyba bylam jeszcze za czasow szkolnych,nie pamietam,ale wiem ze bylo super,no na ,,dziadka,, to bym pewnie poszla dla relaksu i jak kolezanka nizej napisala odchamic sie:)))
Beata465
16 listopada 2016, 14:45noooo to kobieto ...pora na " Powrót do przeszłości" :D
Epestka
16 listopada 2016, 01:33Dzień dobry, właśnie wstaję. Te fraki i długie suknie to na widowni?!
Beata465
16 listopada 2016, 09:29Tylko na scenie ...na szczęście na widowni nie było jeansów ani swetrów :D
Magdalena762013
16 listopada 2016, 00:05To wspaniały wieczór. Cz macie w Radomiu jakiś piękny teatr do takich festiwali?
Beata465
16 listopada 2016, 09:31a nigdy w życiu, sala UM z fatalną akustyką, zastanawiałyśmy się z siąsiadką z miejsca obok dlaczego takich imprez muzycznych nie robi się w szkole muzycznej, która ma jedną z najlepszych w Europie, pod względem akustyki, salę koncertową i doszłyśmy do wniosku ...że taka impreza by tam nie dała się zrobić ...jak posadzi się orkiestrę to brak miejsca dla ...baletu :( no o kulturze to nasi włodarze miasta od lat nie myślą, a przynajmniej o tej " bardziej ambitnej" kulturze
Magdalena762013
16 listopada 2016, 16:46A jednak panowie skusili sie na fraki. Szacunek. Nie wiem czy pamiętasz, ale ja swego czasu jeździłam aż do Białegostoku, zeby zobaczyć Skrzypka na dachu w ich nowym budynku filharmonii/teatru.