i nie ma ....odrobiny sadła :D i dobrze i niech sobie idzie w diabły i nie wraca. dużo piję...dużo trzy butelki wody dziennie ale dzięki temu przy tych duchotach nie miałam problemów z opuchliznami jak moja siestra , dzisiaj radosna jestem od raniutka, mży, jest chłodniej a nie tak jak wczoraj ściema ....zasugerowałam się wyglądem nieba a tak naprawdę padało i było pioruńsko duszno, jednym słowem Sajgon...przynejmniej człowiek nie musi kasy wydawać na podróż do Azji w porze monsunowej . Dzisiaj idę do maestra... świeży kolorek, chociaż ten stary jeszcze przyzwoicie się trzyma, no ale jak się nie pływa to chlor nie ma co wyżreć a i jak idę dachować, to chusteczkę na czerep oblekam, raz dla ochrony koloru dwa dla zbioru wody, która mi ślepska zalewa . Bedę jeszcze musiała 5 tygodni wytrzymać z trochę dłuższymi włosami, żeby mi na imprezę mógł zrobić " Burdello bum bum" na głowie :D:D czyli kontrolowany bałagan . Jakoś to przeżyję, chociaż przy takich warunkach atmosferycznych jak wczoraj to wyglądam koszmarnie....głowa mokrzusieńka jakby mi ktoś wiadro wody wychlustał no ale....przecież w czepku pływackim nie będę chodziła...trudno, chociaż....gdzieś w szafie mam kapelusz prawie gangsterski :D:D . Ok, dzisiaj będzie milej wędrować do maestra . No małż udał się na targ , po zakupy gołąbkowe , ja wywlekłam białka z zamrażarki, niech mi się rozmrażają na urodzinowo imieninową bezę dla zięciunia, coś zdechłego wywlekłam z zamrażarki na obiad ( na oko wygląda na woła) może gulasz nam wyprodukuję z warzywkami ....zobaczę jak wrócę, cycuś z indyka się piecze, zlew opróżniony ...czyli ranny plan wykonany, teraz pora na śniadanko , miłego czwartku ladies :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
WiktoriaViki
16 lipca 2016, 11:18widać po buzi, że jest Cię mniej, buźka:)))
Beata465
16 lipca 2016, 13:00dziękuję
.Wiecznie.Gruba.
15 lipca 2016, 06:53matko jak dobrze, ze w pracy mam klime i w te upaly do 16 mam 19 - 22 stopnie ;) To ile kg juz masz na minus?
Beata465
15 lipca 2016, 07:26od lutego do dzisiaj ( bo zleciało od wczoraj kolejne 0,2 kg) 8,7 :D:D
.Wiecznie.Gruba.
15 lipca 2016, 07:56Brawooo!!!!
Beata465
15 lipca 2016, 08:02dziękuję ...ale jeszcze długa droga przede mną ..tyle że zaplanowałam ją przejśc w ciągu 2 lat :D
.Wiecznie.Gruba.
15 lipca 2016, 09:01Damy rade. Powoli do przodu! Ja zaplanowalam ze schudne w rok a mianowicie do lipca 2017 do wagi 75kg... srednio nieco ponad 2kg na miesiac... trzymamy sie i chudniemy!!!!
Beata465
15 lipca 2016, 09:19AVE !
kitkatka
15 lipca 2016, 00:07Czyli moje przyrosłe sadło to od Ciebie a nie od chałwy. Z tym piciem to różnie bywa. Zasysam i leję jak fontanna a obrzęki miewam potworne. Pozdrówka
Beata465
15 lipca 2016, 06:30u mnie o dziwo nie ma ...a czasem przecież budziłam się ze spuchniętymi stopami ...teraz co prawda w nocy ganiam po 5 razy ale nie ma opuchlizn :D:D a co do sadła ...no wiesz taka jestem ...lubię się dzielić....ale nie książkami :D
goszkaa
14 lipca 2016, 23:12Fajna dziewuszka z Ciebie :))) gratuluje spadków i pozdrawiam :)))
Beata465
15 lipca 2016, 06:30Dziękuję , miłego dnia
siostrazdlugareka
14 lipca 2016, 13:23O masz, gulasz podpatrzony . Ale przysięgam Ci , że Cię zarąbię . Za drażnienie podniebienia.
Beata465
14 lipca 2016, 13:42możesz mi zagrać ...na flecie uchem i w tym samym czasie pompować balony nosem ( widziałam wczoraj w necie jak to się robi), u siebie publikuję nie u ciebie ...a u siebie nie drażnię tylko informuję :P:P
Beata465
14 lipca 2016, 15:26Nie będzie gulaszu, pokroiłam ten kawał rostbefu na 2 , doprawiłam garam masala ...smaczy się, przed 17 ugrilluję :D:D do tego resztka kaszy ze wczoraj i małosolne zmajstrowane przez mojego małża :D
Maratha
14 lipca 2016, 11:55Ja mam kapelusz :D na wakacje zawsze nosze taki prawie slomkowy :D przynajmniej nie widac ze mi sie wlosy do czerepu lepia, a i lepetyny sobie nie przypale :) Dobry kapelusz nie jest zly
ellysa
14 lipca 2016, 10:20moze chociaz wirtualnie sie najem jak wstawisz zdjecia:)
Beata465
14 lipca 2016, 13:43to popość trochę do soboty :D
Beata465
14 lipca 2016, 09:58Kobietki na poprawę humoru https://www.youtube.com/watch?v=sUGHQQGm7tk&list=RDsUGHQQGm7tk#t=19 iiiiii puszczamy bioderka w ruch, ja sobie właśnie zrobiłam z tego dzwonek na komórkę :d:D
ellysa
14 lipca 2016, 09:55milego dnia,podziwiam za pomysly na obiady,ja cos apetytu ostatnio nie mam,ale gdyby ktos podsunal mi pod nos golabki to bym wchlonela:)
Beata465
14 lipca 2016, 09:58Przywlecz kuper w sobotę ....będę serwowała :D
Magdalena762013
14 lipca 2016, 08:44Jak przeczytałam, ze nie ma odrobiny sadła to pomyslałam, ze juz zdążyłaś być na masażu. Choc nie pasowało mi to zbytnio, a mam zdolności detektywistyczne, doczytałam komentarze i juz wiem, ze to współpraca z waga dała powód do radości!! Oby tak dalej. Boje sie jedynie, ze to ja biorę je do siebie. Buuuu.
Beata465
14 lipca 2016, 09:05No nie żartuj, a na co ci przechodzone sadło? Jeśli już to świeżutkie :D czego ci oczywiście nie życzę
Elamela.gd
14 lipca 2016, 08:16podziwiam cię za energię i zawsze dobry humor - podeślij mi telepatycznie choć odrobinę :)
Beata465
14 lipca 2016, 08:22bardzo proszę całe 80 dag pchnęłam do ciebie ....teleportowałam :D:D niech ci się wiedzie
AnnaSpelniona
14 lipca 2016, 08:04Pięknie brawo kochana !!!!! Jesteś mistrz !!!!
Beata465
14 lipca 2016, 08:21a dziękuję ...." miszcz" poranny , potem z biegiem dnia przeistaczam się w ...leniwca :D
pietraska3
14 lipca 2016, 07:53Oj super podsunęłaś mi pomysł na obiad ....gołąbki ...jak ja ich dawno nie jadłam...dzięki ...u nas też dzisiaj trochę się ochłodziło...też nie lubię upałów...buziaki
Beata465
14 lipca 2016, 08:21właśnie małż zniósł dwie ogromne, piękne cukinie, dostał od klientki haaaa...już mam następny pomysły a) na bigosik b) na " schabowe' , c) na ciasto czekoladowe :D:D no daj babie cukinię to zaraz coś obmyśli w rudej głowie :D