wypływałam normę...1300 m, faktycznie zaczynam osiągać constans....47 min 54 długości, myślę że mogło by być już lepiej ale pływa ze mną na torze młodzieniec...nosz cholera umówiliśmy się że ja pływam jedna stroną non stop a on drugą, żeby się nie mijać...tylko że chłopiec momentami pływa 3/4 toru, dzisiaj ze dwa razy zostałam kopnięta w okolice dłoni i raz oberwałam w bok...więc muszę trochę kombinować z rytmiką płynięcia żeby nie być niczym ogródek na wiosnę czyli skopana. Jestem już wyprysznicowana i nakarmiona, teraz jadę uczynić zadość tradycji czyli zakupy, potem wpłatomat i apteka bo już muszę leki wykupić, potem moja walnięta siostra ( ten odrodek) nakazała mi ( co u niej jest normą) pojechać po tort dla mamy, bo ona" wsadziła gdzieś nr telefonu do cukierni i nie mogła pojechać po tort" , a co to kurnia chata....na wizytówce miała jechać? mogła sempiterę wsadzić w samochód wczoraj , podjechać i kupić to nie ....schrzaniła mi misternie ułożoną marszrutę...nie znoszę tego ...najchętniej bym ją udusiła tymi oto " ręcami" , zła jestem jak cholera ale oczywiście podjadę i kupię, potem odbiór magla i do mamy ...bo dzisiaj jest Alicji czyli babciny dzień imienia. No lecę dosuszyć kudły i hajda ....komu w drogę temu buty ukradli miłego początku tygodnia.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ciapolina
18 kwietnia 2016, 21:15oh znam ten ból, kiedy jedna osoba pół basenu zajmuje :(
Beata465
18 kwietnia 2016, 21:44uwielbiam być samolubem na torze, niestety przyszła wiosna i meduzy przybyły na basen...trzeba się dzielić :D
Magdalena762013
18 kwietnia 2016, 18:05Fajnie, ze ktos Cie jednak wyręczył w torowaniu. A skopana jak ogródek - niezłe!!! A gość z toru - młody? Moze mu zapłać, zeby pływał na innym torze???
Beata465
18 kwietnia 2016, 18:34młody...na oko nie więcej niż 25 lat ...ja to go mogę opier....daczyć...to była jego propozycja, to niech się trzyma ...wyniósł się na jeden raz i jednak powrócił do mnie ...co po dniu dzisiejszym niespecjalnie mnie cieszy wrrrrrrrrrrrrrr
Magdalena762013
18 kwietnia 2016, 19:32Hmm. To chyba musisz użyć umiejętności prawniczych moze w temacie toru do szybkiego pływania? Moze w regulaminie pływalni jest cosik o wymaganej prędkości, hi hi?
Beata465
18 kwietnia 2016, 19:37ale on dobrze pływa ...śmiem powiedzieć że lepiej niż ja ...tylko sobie robi takie cykle....dwie długości kraulem, potem na plecach, potem na plecach i macha tylko nogami , potem bokiem i pracują tylko nogi , no i właśnie w czasie tego pływania " bokiem" o dziwo zajmuje więcej przestrzeni niż płynąc....na płasko :D
Magdalena762013
18 kwietnia 2016, 23:45Acha. Czyli nie jest z nim tak złe. To moze po prostu tez dołóż sobie pływanie bokiem? Hi hi.
siostrazdlugareka
18 kwietnia 2016, 16:06Jezus Maria !! Nie złożyłam mamie życzeń !!!
Beata465
18 kwietnia 2016, 16:23No to jak byłam u mamy to mówiła...że nie złożyłaś....powiedziałam " pewnie zapomniała...niedługo głowy zapomni" :D:D
elkada
18 kwietnia 2016, 13:39No kochana,jak inni zauważają zmiany,to sukces!
Beata465
18 kwietnia 2016, 12:04Żzycie tego potwora ocalił jej mąż....dopadł mnie telefonicznie w aptece i oświadczył że on już jest w cukierni i kupuje tort, jaki kupił nie mam pojęcia, bo nawet do pudełka z tortem nie zajrzałam a co....a jak babcia pochwaliła że chudnę....to nie tknęłam ...zresztą w tamtym tygodniu miałam ..rozbisurmanienie...to teraz koniec :D
aniaczeresnia
18 kwietnia 2016, 14:17No to cale szczescie, bo juz sie zaczelam bac o Twoje rece. Dusic chcialas, a potem narzekasz ze Cie bola! Oszczedzaj sie ;-)
Beata465
18 kwietnia 2016, 16:22Do duszenia użyłabym dłoni...pobolewa bark :D
ellysa
18 kwietnia 2016, 10:58jak zwykle dzieje sie u Ciebie,nudy nie ma:))))
Beata465
18 kwietnia 2016, 12:02no jak widać....ja nawet jak się teoretycznie nudzę...to jest to nuda pełna dynamiki :D
Annanadiecie
18 kwietnia 2016, 10:02Jery, u mnie czegoś takiego jak magiel to chyba nie ma.... a przydałby się, niewątpliwie! Siostry już od tego są, żeby ciśnienie podnościć człowiekowi.
Beata465
18 kwietnia 2016, 12:01Na szczęście dla moich obrusów u mnie jest ...i to nawet niedaleczko , bo tak to woziłam do pralni ...gdzie też maglują :D
malgorzatka177
18 kwietnia 2016, 09:46o rany - magiel!! Dzięki kochana że mi przypomniałaś. Moja pościel już chyba ze dwa tygodnie w maglu nie odebrana leży. Dzisiaj wyśle mego ślubnego niech zaiwania po nią. :) A tym tortem to trochę mi apetytu narobiłaś :) Buziaki
Beata465
18 kwietnia 2016, 12:01no popatrz...jaka ja jestem pożyteczna ...nawet za przypominajkę mogę robić i to niekoniecznie w telefonie :D
Stella-S
18 kwietnia 2016, 09:41Rewelacyjny opis wydarzeń :) Pozdrawiam!
Beata465
18 kwietnia 2016, 12:00:D bardzo proszę :D