Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Obiecanki i dawanki


bardzo proszę obiecany mazurek potrójnie śliwkowy 

Spód:

 

* 300 g mąki pszennej

* 120 g cukru

* 200 g masła

* 120 g suszonych śliwek

* 2 żółtka

* pół łyżeczki proszku do pieczenia

 

Wierzch:

 

* 1 słoiczek powideł śliwkowych

* 250 g śliwek w czekoladzie

* 1 biała czekolada (lub gotowa biała polewa)

 

Masło, proszek i cukier łączymy w misce. Dodajemy posiekane, zimne masło i palcami wcieramy je w mąkę. Ma nam się utworzyć bardzo drobna i puszysta kruszonka. Do kruszonki dodajemy drobno posiekane śliwki i żółtka. Zagniatamy ciasto do chwili aż utworzy się zwarta kula. Jeśli będzie się Wam wydawać, że ciasto jest bardzo twarde (możecie miec mniejsze niż ja żółtka), to dodajcie łyżkę zimnej wody.

Ciasto wałkujemy na prostokąt i wykładamy nim formę wyłożoną papierem do pieczenia o wymiarach 30x25 cm. Wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika i pieczemy ok 20 - 25 min, do czasu aż ciasto się zarumieni. Upieczone ciasto odstawiamy do całkowitego przestygnięcia.

Śliwki kroimy na pół lub na ćwiartki (w zależności jakie są duże). Na zimnym cieście rozsmarowujemy powidła śliwkowe a na nich układamy śliwki. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy nią mazurek. Jeśli używacie gotowej polewy to podgrzejcie ją według zaleceń na opakowaniu.

Jest to mazurek, który spokojnie możecie przygotować kilka dni wcześniej. Ja mam wrażenie, że najlepszy był 4 dnia :) Możecie też sam spód upiec nawet tydzień wcześniej. Nie należy go trzymac w lodówce ponieważ stwardnieje.


  • siostrazdlugareka

    siostrazdlugareka

    31 marca 2016, 16:53

    Powiem ,że mazurek był prima sort. Waga poszybowała ponad tę, od której zaczynałam .

  • moderno

    moderno

    25 marca 2016, 07:05

    U Ciebie jak zwykle smacznie . Nie masz litości kobieto

    • Beata465

      Beata465

      25 marca 2016, 07:07

      Dzisiaj kończę znęcanie....będę litościwa :D teraz to dam do jedzenia

  • misiaczkowata

    misiaczkowata

    24 marca 2016, 23:20

    No przy takich wyrobach to dieta 0, ciekawe czy dasz rade ;) powodzenia I Wesloslych Swiat :)

    • Beata465

      Beata465

      25 marca 2016, 07:07

      Moja rodzina nie jest na diecie....a ja przez gardło mam jadłowstręt i chudnę :D

  • commo

    commo

    24 marca 2016, 23:01

    Hmm, od czego zacznę? Najpierw tak delikatniutko paluszkiem wygrzebię czekoladę i dokładnie obliżę się 10 razy, potem wydłubię śliweczki i spałaszuję na koniec pochrupię ciasteczko i tyle Ci zostanie z mazurka.

    • Beata465

      Beata465

      25 marca 2016, 07:06

      Podoba mi się....to nie jedzenie, to delektowanie :D

  • kitkatka

    kitkatka

    24 marca 2016, 21:55

    Mój kawałek podsuń psicy w celu oblizania białej czekolady. Resztę zjem sama, hi hi hi. Pozdrówka

    • Beata465

      Beata465

      25 marca 2016, 07:06

      Nie ma sprawy...Teuqilla już otrzymała instrukcję konsumpcji mazureczka

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    24 marca 2016, 21:05

    U nas niestety na razie zero kakao, wiec nie wczytuje sie nawet w ten SMAKOWITY przepis:(.

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 21:12

      U Kudłatej też córka uczulona na czekoldę...więc na powidłach wylądują gołe śliwki :D

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    24 marca 2016, 19:26

    smacznie wyglada, wesołych świat Beatko

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 19:31

      W niedzielę się okaże jak jest smaczny :D

  • patih

    patih

    24 marca 2016, 19:06

    mniam

  • Nianiusia

    Nianiusia

    24 marca 2016, 17:11

    Zaraz przyjadę ma ten mazurek ☺

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 18:03

      Przybywaj :D

  • elkada

    elkada

    24 marca 2016, 15:54

    Zaśliniłam się...sorry

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 16:41

      śliń się śliń :D:D ja czuję się fatalnie, więc na mnie nie działa :D

    • elkada

      elkada

      29 marca 2016, 11:48

      W życiu nie miałam TAK PYSZNEGO MAZURKA! Dziękuję!

    • Beata465

      Beata465

      29 marca 2016, 13:08

      Cieszę się...u mnie zięcio pożarł 1/3 już w sobotę i zachwycał się nim pod niebiosa :D

  • aska1277

    aska1277

    24 marca 2016, 15:44

    Smakowity kąsek :)

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 16:41

      tyci pyci spróbuję ale dopiero w niedzielę :D

  • wiosna1956

    wiosna1956

    24 marca 2016, 15:43

    to może być dobre !! , to pewnie jest dobre !!!! ale matko ile kalorii...... pozdrawiam

    • Beata465

      Beata465

      24 marca 2016, 16:40

      niech jedzą....a potem niech latają...dookoła miasta :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.