czyli mła. Obiecałam że powiem jak mi się zaczęła dieta. A więc...zgodnie z tytułem..pół na pół
czyli bez mała tak, choć może bardziej stekowiec i nie chodzi mi tu o konsumowanie steków, nie, pół ssak, pół gad ...do podwieczorku masakra...ssało mnie równo , podwieczorek to koktail z jogurtu i duuuuużej ilości szpinaku a kolacja ...przepyszna jaglanka z jabłkiem, rodzynkami i cynamonem. Na dzisiaj jestem po śniadaniu ...śmierdziało malizną i już czuję głód, ale poradzę sobie zapijając go wodą imbirową i mineralną. Z porannych sukcesów ....rozpoczęłam dzień z hukiem a w zasadzie brzękiem, rąbnęłam dzbankiem na herbatę o dzbanek na wodę, ten drugi okazał się wytrzymalszy , żaroodporny na herbatę poszedł się.....dematerializować do śmieci. No trudno trzeba będzie kupić nowy, ale nie dzisiaj ....dzisiaj mam dzień strechingu, nordic walking poszlo w siną dal, pada, jest buro i zimno. Już oblekłam odzież sportową i jak tylko oporządzę kuchnię po śniadaniu to pójdę pofikać. Zresztą z racji oczekiwania na leki Tequilli muszę być w pieluchach domowych. Jutro raniuśko bąsen a ponieważ tam naturalnie mokro to mi wcale deszcz na zewnętrzu nie będzie przeszkadzał. Kurcze muszę wreszcie upolować kurtkę przeciwdeszczową z kapturem żeby śmigać z patykami w każdych warunkach. Jakby któraś miala niskie ciśnienie i chciała je sobie podnieść w naturalny sposób....to wypożycze małża osobistego . Mam co rano taki Sajgon w kuchni ....że mało mnie szlag nie trafi ...idę to ogarnąć bo nie zdzierżę. Miłego, paskudnego i ponurego wtorku
Dziewczyny może któraś potrzebuje pięknego eleganckiego żakieciku, kupiłam za mały, nigdy go na sobie nie miałam. Więcej informacji na maila
beatrice10
4 marca 2016, 18:43Witaj, Co to za cudna psinka skrywa się za ubrankiem? Uwielbiam psy (miałam jamnika).
Beata465
4 marca 2016, 18:46Nie wiem :D:D ściągnęłam zdjęcie z netu ...a propo zwierzątek ktore uwielbiają się przebierać :D moja sucz nigdy w nic się nie zaplątywała ani w ubrania ni w koce ani w pościel :D to zdjęcie bardzo mi się spodobało dlatego się z wami nim podzieliłam :D
siostrazdlugareka
3 marca 2016, 12:31hehehehe czyżbyś siostra nie wierzyła ,że schudniesz ?
Beata465
3 marca 2016, 12:55może raczej ...straciłam serce albo potrzebuję kasy :D
siostrazdlugareka
3 marca 2016, 13:26eeee potrzeba kasy to żadne novum .
Anpio7
2 marca 2016, 08:04No i dobrze,że za maly żakiet to masz idealną motywację hi hi. Za ciśnienie podziękuje. Fajnie, że trenujesz a kije poczekają,alternatywnie mozesz jutro na basen z kijami pójść,ja tak chodziłam. Zdrówka życzę
Beata465
2 marca 2016, 08:07Nie ma takiej opcji, musiałabym wyjść po 5 :D poza tym przy takiej pogodzie jak dzisiaj ...w adidasach nie da się iść, ledwie zlazłam po schodach do samochodu ...ślisko
Magdalena762013
1 marca 2016, 23:34Oj cos dzisiaj cieżko kumalam, bo ostatecznie dwa razy Ciebie czytałam:). Pogoda dziś i u nas zupełnie nie kijkowa - po prostu mamy w marcu jak w garncu. Dobre i to, jeśli "idzie luty podkuj buty" sie nie sprawdziło.
Beata465
2 marca 2016, 07:56dlatego wczoraj się rozciągałam, dzisiaj już jestem po baseniku :D:D
gosik722
1 marca 2016, 20:05rodzinny sajgon to u mnie standardowo,cała reszta bałagani tylko sprzątać nie ma komu,dlatego też od czasu do czasu drę japę i skutkuje ,prośby niestety nie pomagają:)
Beata465
1 marca 2016, 20:36widać przez 30 lat to się tyle nadarłam że ostatnio...wystarczy iż stanowczo oświadczam " ten chlew ma zniknąć" :D:D zobaczymy jutro rano ...jak wrócę z bąsenu co zastanę :D
czarodziejka10
1 marca 2016, 13:02Jeśli wytrzymasz na diecie to żakiecik niedługo będzie leżał jak ulał
Beata465
1 marca 2016, 13:09eeeeeeeeee..... no niby tak , ale jakby ktoś chciał to go opchnę, zanim schudnę :D
wiosna1956
1 marca 2016, 09:32ale Meksyk jest super !!!
Beata465
1 marca 2016, 10:42Wierzę....tylko nie ten kuchenny :D
piteraaga
1 marca 2016, 08:57Byle do przodu... Mój chłop też rano naświni w kuchni...
Beata465
1 marca 2016, 09:11no to tobie ....nie pożyczę :D
sachel
1 marca 2016, 08:49Powodzenia!!! Z każdym dniem będzie lepiej. Też wczoraj rozpoczęłam SD. Na II śniadanie miałam pomarańczę z pestkami słonecznika. Po godzinie byłam głodna - myślałam, że nie dotrwam do lunchu. Ale jakoś poszło. Więc na pożegnanie - Bratnie słowo sobie dajem, Że pomagać będziem wzajem: Druh - druhowi - druh;. Hasło znaj: Czuj Duch!
Beata465
1 marca 2016, 09:11czuj czuj czuwaj....szczęście, że np. nie czuję smażonego bekonu :D:D:D