Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Na świętego Marcina


...idzie zima do morza :D:D eeeeeeee nie , chłopaki mi się pomyliły , oczywiście że najlepsza jest gęsina i dlatego dzisiaj wyszedłwszy z macią z rehabilitacji podjechałam do Lidla po staniki sportowe ( hej hej hej laski ...bardzo przyzwoite biusthaltery i cena przyzwoita bo 30 zł) no i umyśliłam sobie że zrobię kacze uda w pomarańczach, kaczych nie było więc kupiłam gęsie i jutro jak już wyprodukuję bułeczki orkiszowe to będę produkowała gęsie łapki w tych pomarańczach . Ten blask, ten smak, ten aromat...Boże ty mój ...taką mam wizję, bo raczej oczami mej wyobraźni nie widzę spalonych kopyt....a jak się okaże że są cacunia to je zrobię święta a co ...wiem , wiem mój szwagier będzie cierpiał bo on nie znosi połączenia mięsko i owoce ale mam to w nooooooosie....może jeść kiełbasę i zapijać wódką ..podobnie ja jego syn ....i lepiej żeby nie marudził że jego ukochana ciocia taki obiad naszykowała ...bo tyrajmisiu mu nie wyprodukuję:D :D teraz wypiję kawusię z cynamonem i anyżkiem bo u nas dzisiaj lekki ziąb i mi nieco kopytka w balerinkach zziębły, odsmaże jaglane kopytka , powinny dzisiaj być jeszcze lepsze a potem jadę do Kudłatej omawiać sprawy służbowe :D miłego popołudnia 

  • siostrazdlugareka

    siostrazdlugareka

    9 listopada 2015, 15:17

    o nie , nie jesteś w błędzie moja siostro . Jadłaś kaczkę w pomarańczach w sushi room . Mój mąż jak nie lubi mięsa łączonego z deserem :)) tak tutaj zachwycał się smakiem .

    • Beata465

      Beata465

      9 listopada 2015, 15:21

      jadłam była boska ...jak się wzbogacę to znowu na nią polezę :D albo se sama zrobię ...bo kupiłam dzisiaj cycusie kacze

  • RedTea

    RedTea

    6 listopada 2015, 10:01

    Na swietego Grzegorza! :) Wiem, bo Grześ to moj facet :P

    • Beata465

      Beata465

      6 listopada 2015, 11:23

      :D

    • RedTea

      RedTea

      6 listopada 2015, 11:29

      A może na Sw Marcina zaczyna sie w Polsce zima? :D

    • Beata465

      Beata465

      6 listopada 2015, 11:44

      chyba się w tym roku zaczęła na ...świętego Karola ;)

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    6 listopada 2015, 09:44

    Właśnie wczoraj nabyłam drogą kupna 2 piersi z gęsi (bo kacze pakowali po 6 szt!!!! a co ja zrobię z 6 kaczymi cyckami?!) i właśnie się zastanawiam, jak je smakowicie przygotować:-)

    • Beata465

      Beata465

      6 listopada 2015, 11:23

      a wrzuć w wyszukiwarkę "piersi z gęsi " i napewno wywali ci ho ho ho ho a może i więcej przepisów :D

  • YoungAnna

    YoungAnna

    6 listopada 2015, 07:48

    Dobrze wiedzieć, że nic się nie zmieniło i że Ty dalej nęcisz tym jedzeniem ;> pozdrawiam!

    • Beata465

      Beata465

      6 listopada 2015, 08:20

      no cóż....to jedna z moich pasji ( i nęcenie i jedzenie ) hihihihi

  • moderno

    moderno

    5 listopada 2015, 18:55

    Gęsie łapy też dziś widziałam. Zamiast połączenia mięso + owoce wolę mięso + jarzyny. Pa

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 21:27

      Dla każdego coś miłego następną razą poszukam innego zestawu :D:D miłego wieczoru

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 21:27

      Dla każdego coś miłego następną razą poszukam innego zestawu :D:D miłego wieczoru

  • EwaFit

    EwaFit

    5 listopada 2015, 18:53

    Oj znęcasz się tutaj nad nami, tymi opisami dań, czuję juz zapach tych udek w pomarańczach....

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 21:26

      Błogosławiona jesteś kobieto ...masz wyobraźnię :D

  • Beata465

    Beata465

    5 listopada 2015, 13:52

    No trochę mam dylemat czy w sobotę w koszyczek piknikowy wrzucić domowe bułeczki orkiszowe posypane sezamem z masełkiem , sałatą lodową, domową szyneczką i ogóraskiem kiszonym ....czy może wyprodukować domowe hamburgery i zabrać...bo jadę z Paszczurem pierwszym i Znajduchem III czyli jej świadkową do KAzimierza. Dzieć podpiszę umowę na weselne przyjęcie i da zadatek a ja sobie zerknę w menu :D:D chociaż cholera wie czy menu letnie będzie takowo same jak i obecnie obowiazujące jesienno zimowe ale po to jęzor mam żeby podręczyć szefa albo szefową od kucharzenia :D a ponieważ dziewczyny przyjadą prosto ze stolycy i ja je zgarnę z PKS i od razu hajda w świat to muszę jakieś papu im zabrać jak to dobra macocha i chyba słoik domowego jogurciku z mango im zrobię :D

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      5 listopada 2015, 23:21

      Mysle, ze kanapeczki wystarcza, bo moze w tym lokalu w Kazimierzu zjecie cos konkretnego? My, podczas wybierania menu na komunie w restauracji- sprobowalismy 2 roznych dan zeby wiedziec, czy sie na nie zdecydowac:)- polecam i Wam takie dzialanie. Chociaz masz racje - ze do wakacji to moze byc i inna kucharka, itp.

  • Stella-S

    Stella-S

    5 listopada 2015, 13:48

    poproszę przepis na bułeczki :):):) :D

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 13:49

      ok jutro jak będę produkowała to wrzucę przepis :D

    • Stella-S

      Stella-S

      5 listopada 2015, 14:03

      super :)

  • mania131949

    mania131949

    5 listopada 2015, 13:42

    Ty to potrafisz człowiekowi apetyt zaostrzyć! :-))). Kiedyś hodowaliśmy gęsi i robiłam mnóstwo gęsiny na różne sposoby, ale z pomarańczami nie! Ostatnio u Okrasy takie coś oglądałam! Konkurencję chłopakowi robisz! Smacznych kopytek! :-)))

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 13:48

      A gdzież bym śmiała z nim konkurować ....po prostu lubię wynalazki, co trapi mojego młodszego Paszczura a w zasadzie jej chopoka...on kocha schabowe a ja wolę robić wynalazki np. polędwiczki glazurowane miodem i do tego warzywka z woka :D

  • manka1967

    manka1967

    5 listopada 2015, 13:39

    Czy TY mi musisz od wczoraj smaka robić, ślinka na te mięsko z pomarańczą zbiera się.Tiramisu godne ale podaruję sobie....Idę lepić pieroże ze serem i pyrami (czyt. polsko-ruskie) i drugie z mięskiem i warzywkami . Smacznego , :):):)

    • Beata465

      Beata465

      5 listopada 2015, 13:47

      To jest to co lubię jeść ...ale nie lubię robić ...tzn głównie mój kręgosłup nie lubi jak długo stoję, wałkuję, wycinam, nadziewam, kleję :D:D dlatego na wigilię robię ...kulebiaczek :D ale chyba muszę potrenować pierogarnię. A kusić kochana MUSZĘ, przecie to główne szatańskie zajęcie :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.