Ponieważ za oknem szaro, smutno i deszczowo porywam was na słoneczne ulice Barcelony ku bajkowym domom Gaudiego i na Passeig de Gracia, gdzie każdy budynek zachwyca swoją urodą i kunsztem . Dzisiaj mało będę pisała, więcej zostawię waszym oczom . Najpierw kamienice, które mija się idąc w stronę La Pedrery
nagle między zielonymi koronami drzew prześwituje pofalowana bryła La Pedrery a na chodniku wije się wąż ludzkich ciał ustawiony w kolejkę do zwiedzenia tego budynku . Niesamowite balkony, każdy w innym, niepowtarzalnym kształcie.
Idąc Passaeig de Gracia mijamy luksusowe sklepy: Prady ( gdzie ubiera się diabeł), Cartiera, Burberry, Vuittona i różne inne,
Dochodzimy ( w moim przypadku z otwartymi ustami) do kwartału niezgody, który majętna barcelońska burżuazja oddała w ręce przedstawicieli modernizmu w tym Gaudiego . Nagle zza koron drzew zerkają na was magiczne oczy - okna, barwna ściana mozaiki i balkony niczym weneckie maski a lśniące ceramiczne dachówki i bajkowe kształty kopułek dachu po prostu wywołują jęk zachwytu. To Casa Batlla
Sąsiadem domu Gaudiego jest Casa Amatller - dom wytwórcy czekolady
Kolejne zachłyśnięcie się z powodu braku powietrza wywołuje Casa Lleo Morera
Porażona pięknem kamienic popełzłam w stronę apartamentu ale i tak co trochę zachwycały mnie kolejne perełki , jak siedziba towarzystwa ubezpieczeniowego Fenix, którą zdobi rzeźba feniksa
np. takowa wodopojka
albo ta kamienica, w której każde piętro miało balkony wykuwane w inny wzór
I chyba na tyle podrażnię dzisiaj końcówki waszych nerwów wzrokowych, miłej soboty :D
katy-waity
20 września 2015, 00:14uwielbiam Barcelone, niezwykle miasto..
Beata465
20 września 2015, 07:56Jak widać zauroczyła wiele osób :D
iwonaanna2014
19 września 2015, 21:44Niesamowita architektura! Pięknie ! No widzę ,że kontynuujesz -Super ! Pozdrawiam :)
Beata465
19 września 2015, 21:57Jeszcze została jedna no może dwie opowieści :D
Beata465
19 września 2015, 19:07No kochani, koniec laby, ruszyłam dupsko na kicanie, 9,6 km przeszłam, 1500 kcal spaliłam, spotkałam znajomą która mnie nie poznała .....to już dobrze :D:D:D teraz do marca chcę zwalić kolejne 10 kg :D
Beata465
19 września 2015, 16:07Dziś znajoma podzieliła się ze mną genialną złotą myślą " Kiedy zaczyna się życie? Kiedy dzieci wyprowadzają się z domu" ja dodałam ...co najmniej 100 km żeby pieszo nie mogły doleźć od siebie do nas :D
wiosna1956
19 września 2015, 14:40Słońca dla mnie nikt dość ..... a Barcelona jest zniewalająca...... moje klimaty !
Beata465
19 września 2015, 16:06Jak widać jest nas więcej :D
holka
19 września 2015, 14:25A u mnie przepięknie świeci słońce za oknem...rzeczywiście Barcelona to bajkowe miasto z klimatem :) Super,że miałaś okazję tam być.. Takie podróże dodają niesamowitego smaku naszemu życiu :)
Beata465
19 września 2015, 14:31u mnie też wreszcie wylazło :D
agusia70
19 września 2015, 10:26Łażę za Tobą po tej Barcelonie i jęczę z zazdrości. Chcę tam pojechać, pojadę na pewno.
Beata465
19 września 2015, 10:38Ooooo i to mi się podoba ....to mocne postanowienie :D:D jęki też lubię :P
mania131949
19 września 2015, 09:37Oj podrażniłaś, podrażniłaś! :-)))
Beata465
19 września 2015, 09:39A nigdy nie twierdziłam że nie będę drażniła :D:D
YoungAnna
19 września 2015, 09:27Ach cudnie. Chcę z powrotem. Tego mi było trzeba w ten deszczowy poranek w tym smutnym jak... ekhm... mieście ;) Pozdrawiam, miłej soboty! :)
Beata465
19 września 2015, 09:38Ja też chcę z powrotem :D:D narazie mam dobrą karmę od Barcelony, może wrócę do niej szybciej niż myślałam :D:D