bo jak nie ze starości to po cholerę mi się ślepia otworzyły 3 50? No nic trochę się poturlałam z boku na bok oddając muchom na pastwę moje niepowtarzalne cielesności, ale mnie tak cholery zgryzły że nie dało się zdzierżyć, chwała bogu nie ma w tym roku komarów, a te wstrętne owadziska pokazały się po fali upałów , wraz z deszczami. Przywlokłam się do kuchni, pozmywałam już wczorajszy sajgon , posprzątałam po śluzowcu, który sobie coś do jedzenia robił i oczywiście cały blat kuchenny mi przyprawił jakimiś ziołami i tak zostawił ...wrrrr, zaparzyłam już kawę do moczenia biszkoptów a teraz ...mogę zrobić tyrajmisiu obiecane siostrzeńcom na roznoszenie ulotek, bo o 11 mam umówione pazurowanie :D a po drodze może na targu będą morele ( tylko w przyzwoitej cenie, chociaż wątpię bo to u nas dzień targowy) to bym sobie kupiła i ...zakonserwowała , przydałyby się zimą do ciast :D no to idę kobiety bić jaja...a właściwie pianę :D później was podrażnię ...fotografią , miłego poranka
No dobra ugłam się niczym majtkowa guma i wrzucam rzuty górne oraz boczne porannej produkcji konsumpcyjnej :D
justagg
10 lipca 2015, 05:37Przeczytalam "seks jak nic" szybciutko otwieram i czytam o tym seksie;)
Beata465
10 lipca 2015, 06:42hmmmmm....sugerujesz żebym zaczęła pisać notatki historyczne ? ale to w zasadzie po 50 latach się otwiera archiwa :D albo....pora na zeks poza śluzowcowy :D:D i to mi się bardziej podoba
justagg
10 lipca 2015, 08:47No co Ty! Jakie archiwa:) ostatnio przeczytałam ksiazke "noce w Rodanthe" przeczytaj zmieniasz zdanie:)
Beata465
10 lipca 2015, 08:59hehehehe.....śluzowca seks przestał interesować mnie nie ...pozostaje znaleźć szczeżuja :D:D nota bene...dostałam na niego pozwolenie od małża :D
justagg
10 lipca 2015, 09:04Jak masz pozwolenie od męza to juz tylko z gorki;)
Beata465
10 lipca 2015, 09:06ament :D
renata96
9 lipca 2015, 20:13Ja też bardzo lubię tiramisu, oczywiście nie robię żeby nie jeść. Bardzo dobre ciasto robi się je szybko i bez pieczenia. Jeśli chodzi o komary to ja jestem cała pogryziona i wyglądam jakbym miała ospę.
Beata465
9 lipca 2015, 21:09wciąż nietknięte...siostrzeńcy nie dotarli dzisiaj :D
Grubaska.Aneta
9 lipca 2015, 19:51Ja komary zalatwilam brosem płyn do kontaktu france i ani się mnie wtedy nie tykaja :))
Beata465
9 lipca 2015, 21:09u nas po rewitalizacji parku ( czytaj wycięciu krzaków) komary się wyniosły ...muchy niestety nie, ale narazie odpukać , nie słyszę żadnego bzykacza :D
velonick
9 lipca 2015, 14:39mniam , mniam a ja taka głodna :)
Beata465
9 lipca 2015, 14:57no dobra...nie powiem że zaraz robię obiadek..rybkę z brokułem ..idę pichcić bo już Paszczur jęka że głodna :D
ellysa
9 lipca 2015, 14:39dietka i kto to mowi kuszac tu takimi rarytasami:))
Beata465
9 lipca 2015, 14:57kusicielstwo dobre jest ....na ćwiczenia umysłowe : mów sobie apage satanas co 5 minut ...12 razy na godzinę powinno poskutkować w 47 roku życia :D:D
ellysa
9 lipca 2015, 14:12ja taki bob mlody z maselkiem pietruszka jadlam chyba 2 lata temu na monciaku,tu kupuje ale to nie to samo...
Beata465
9 lipca 2015, 14:30masełko odpada...przypominam ...dietka :D
ellysa
9 lipca 2015, 13:49o boszeeee kolejna rzecz z moich ulubionych...ale ja dzis fasolowke montuje to tez bedzie pierdniecie:)))
Beata465
9 lipca 2015, 14:05hahahahaha....no widzisz jak ja ci trafiam w gust :D i lelita
Beata465
9 lipca 2015, 14:08zaprawdę powiadam pyszny, kupiłam od jakiejś kobiety prosto z torby, młodziutki mięciutki, ominęłam stragany gdzie się pocił w foliowych workach a wogóle na targu zwariowali z cenami normalnie ich popieprzyło, kupiłam kilka moreli, renklody , trochę jasnych czereśni i brokuła....reszta miała ceny nie do przyjęcia :( a Paszczur mi powiedział że mi przywiezie w poniedziałek czereśni od potencjalnych teściów...to wyprodukujemy drożdżowe z czereśniami i kruszonką :D
ellysa
9 lipca 2015, 13:29i jak to wytrzymujesz,ja bym nie dala rady,moja silna wola poszla w las:)
Beata465
9 lipca 2015, 13:46a normalnie właśnie jem gorący świeżutki bób :D
ellysa
9 lipca 2015, 13:19z Ciebie to taka kusicielka od samego rana,tiramisu po serniku to moje ulubione mmmmm:)))
Beata465
9 lipca 2015, 13:27obrazkowo was kuszę ...bo nadal deser leżakuje w lodówce ....w stanie nieskażonym nożem ani łyżeczką :D
Annanadiecie
9 lipca 2015, 12:27POTWÓR jesteś, ja tu po inspirację, motywację, jakieś groszki i szparagi, no może szpinak..... a Ty mnie TIRAMISU?! po oczach?! No dzięki! :-) I weź tu trzymaj dietę!!!
Beata465
9 lipca 2015, 13:27Niom...wieloowocowy potwór jestem , nie burz się nie burz ....misiu leży nadal nietknięty w lodówce a ja właśnie bób przywlokłam i gotuję kcesz? a jak mi się rybka rozmrozi to do rybki będe brokułka gotowała :D takie kuszenie lepsze?
czarodziejka10
9 lipca 2015, 09:04A za mną znowu Pavlowa zaczyna chodzić . Mam już cały słoik białek na ten niecny cel nazbierany w lodówce . Z takimi świeżymi jagodami ................ Miłego dnia :)
Beata465
9 lipca 2015, 09:29Też mi dzisiaj w oczy wpadł tort bezowy :D przemyślę to ...może malinki będą w przyzwoitej cenie, to kto wie co wyprodukuję na weekend ;)
KASI2013
9 lipca 2015, 08:43... jak już te ślepia otworzyłaś o brzasku to trzeba było łapać za kije i w las ;D ...I PRZYJEMNE I POŻYTECZNE ZARAZEM :))) ...i już nie mogę się doczekać tych Twoich pyszności :D
Beata465
9 lipca 2015, 08:46hehehehe ...ty się nie bój ...na manicure idę nastopnie będzie ponad 6km maszerowania :D:D a tyraj misiek już się chłodzi
KASI2013
9 lipca 2015, 08:49...pięknie już sobie kawkę robię ...by zaraz oczka swoje nacieszyć :DDD
Beata465
9 lipca 2015, 09:28Nie takie zaraz ....fotogracie zrobię jak przylezą siostrzeńcy i naruszą dziewiczość owego deseru, do tej pory ma się chłodzić ...no chyba że Paszczur w ramach dokarmiania umysłu studenckiego zburzy porządek struktury ciasteczkowej :D
KASI2013
9 lipca 2015, 09:30ok ...dla Ciebie zrobię wyjątek ...biorę się za skalpel potem killer ...a później mogę pożreć resztę tej cudowności ;DDD
Beata465
9 lipca 2015, 09:39Podoba mi się twój tok myślenia :D ja zaraz maszeruję na pazurowanie
KASI2013
9 lipca 2015, 10:07...noooo teraz doładowana pozytywną wibracją przejdę przez ćwiczenia jak burza !!! ..liczę na kawałek ciacha do kawy :D
Annanadiecie
9 lipca 2015, 12:28Kasik, to Ty skalpel, killer i jeszcze 50 min biegania?! O Matko, umarłabym chyba, ćwiczysz więcej niż zawodowe trenerki:-)
KASI2013
9 lipca 2015, 12:30hahah...one już nie muszą tyle ćwiczyć ciałka mają jak marzenie ...nie to co ja ;)
mania131949
9 lipca 2015, 07:36Mnie też te francowate muchy budzą o świcie! W dzień jako tako, a nad ranem zawsze się jakaś przybłęda znajdzie! Miłego dnia! :-)))
Beata465
9 lipca 2015, 07:45Dziękuję, plan na dzisiaj prawie wykonany tyrajmisiu właśnie wjechało do lodówki chłodzić się zanim chłopaki wpadną i je pożrą :D
EwaFit
9 lipca 2015, 07:09No rzeczywiście, wstać o 3.50 ???? Pewnie oczy Ci się zamkną o 3.50 po południu żeby dobić godzin na dospanie?
Beata465
9 lipca 2015, 07:19bardzo bym tego chciała :D