Przyczyny niepowodzenia
Tyję , bo się nie ruszam, rano wstaję z łóżka , wsiadam do samochodu i przyjeżdzam do pracy tu siedzę 6 godzin, to nic że jem niewiele i głównie nabiał, twaróg, jogurt, owoc, potem wsiadam do samochodu i jadę do domu, zjem obiad i kładę się raz że jestem zmęczona fizycznie dwa że ostatnimi czasy ze względów zawodowych i problemów finansowych siada mi psychika i sen jest dla mnie lekarstwem, potem kolacja, jadę na basen i znowu sen. Poza tym od dwóch czy trzech tygodni tak naprawdę nie trzymam się diety szykowanej mi przez Vitalię....po prostu totalny, wiosenny dół :( i nie mogę o brak moich rezultatów mieć pretensji do nikogo tylko do siebie. Najtragiczniejsze w tym jest to , że mam tego świadomość i nic ...nawet bolący znowu kręgosłup nie jest w stanie wpłynąć na mój marazm.