Dzięki wam piękne za życenia powrotu do zdrowia. jeszcze nie jest git, ale pracuje nad tym, faszeruję się miksturami rozgrzewającymi, witaminami i jest trochę lepiej.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aneczka24055
1 lutego 2012, 14:42No to nadzieja że mój Mąż zacznie ćwiczyć razem ze mną. Nie moge się doprosić...
Tulipanoza
1 lutego 2012, 13:42no proszę, jak ja zaczęłam biegac, zaczął i mój młodszy brat i scgudł już jakieś 20 kg ale jeszcze następne 20 przed nim. Teraz odchudzamy się razem bo razem jest raźniej.
czocharowa
1 lutego 2012, 10:09To jeszcze troche i bedziesz monter ;P :D
Anhelada
1 lutego 2012, 09:17No brawo :) A ty kuruj się kuruj.