Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
święta i po


DZięki wszystkim za życzenia jesteście kochane

Wysmarowałam przed chwilą długiego posta, ale mi go zjadło. W skrócie: z jedzeniem nie tak tragicznie, więcej niż na co dzień, ale pofolgowałam sobie tylko tyle ile planowałam. Dużo białka, ciach tylko po jednym kawałku. Kuzynka piała z podziwu nad moją dyscypliną. Nienawidzę chwilami mojego rodzeństwa za wyśmiewanie moich wysiłków, wypominanie każdego kęsa, nawet jeśli w danej chwili to tylko grzybek marynowany wielkości pinezki. Najgorsze że to się nie zmieni nawet jak schudnę, jak ważyłam tylko 52 kilo też się czepiali, choc miałam żebra na wierzchu...ech.... 

  • Anhelada

    Anhelada

    26 grudnia 2011, 10:22

    Najbardziej irytuje jak znika post wrr. A co do rodziny to olać ich, moi bracia tez mi żyć nie dali a to że pępek mam wklęsłya oni wypukły to już jestem okazem otyłosci, i ot tak cały zcas wielka dupa etc.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.