Z jedzeniem w trybie ludzkim a nie odkurzaczowym idzie mi dosyć dobrze.Z ruchem jest gorzej, bo poza marszami w ramach olewania komunikacji miejskiej w sasadzie nie mogłam się jakoś zmotywować. Toteż wpadłam na pomysł coby uskutecznić sobie testy sprawnościowe, takie jak na w-f się kiedyś uskuteczniało. Wkleiłabym link ale coś mi nie trybi Będę powtarzać raz na miesiąc i zapisywać.Może zrobię wykres i walnę na ścianę. Zwiększająca się mam nadzieję liczba punktów będzie mnie motywować, a za przejście na wyższy poziom wykombinuję sobie jakieś fajne nagrody. Próbuje zwerbowac mamę do kompletu.
A wy jak się motywujecie do ruszenia się? Buziole