Operacja - transformacja trwa. Może nie tak spektakularnie, jak sobie założyłam, jednakże robię, co w mojej mocy. Po pierwsze, i najważniejsze, muszę przynajmniej w pewnym stopniu uniezależnić się od gotowych słodkości i potraw, przetworzone = zabronione... Trochę ruchu do tego i na początek powinno wystarczyć... Jak to się uda, przejdę do następnego etapu, czyli zacznę być bardziej wymagająca co do moich fizycznych osiągów:):) I to by było na tyle...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.