Bo moje zaczyna być kłopotliwe, szczególnie podczas wakacji.
Tak to prawda, ja naprawdę dużo piję. Wody, ziołowych herbatek i plasterkami imbiru (płaski brzuch i eksplozja energii to moje ulubione, ale nie pogardzę żadną ziołową mieszanką, taka sypaną oczywiście, nie w torebkach). Trochę kawy, coraz mniej.
Codziennie wieczorem litrowy termos takiej "herbaty" wciągam.
No ale są konsekwencje. raz czasami dwa razy w nocy sikam. I w domu to spoko, małe mieszkanie, z łóżka do kibelka bliziutko.
Ale np na kempingu, to trzeba pamiętać o latarce, cichutko ze śpiwora się wygrzebać, potem z namiotu. O żadną linkę nie zaczepić, nie wpaść na rowery, ani na nic. I czasami niezły spacer zrobić. No i trochę strasznie jest w takich obcych, pustych toaletach, gdzie może czaić się...? W
W schronisku trzeba z górnego łóżka zejść (nie spaść) po cichutku z latarką lekko świecącą (tu nie wpaść na coś nawet jest trudniej). W nocnym pociągu to samo, tylko gorzej.
W każdym przypadku trzeba jeszcze wrócić, powtarzając cykl kłopotów w druga stronę. I usnąć.
Już nawet nie wspomnę, jak trudno jest znaleźć odpowiednie miejsce na siku w okolicach Kasprowego czy na Suchych Czubach!
Więc kiedy fb podrzucił mi program Mocne Dno Miednicy Sandry z DDS - zaczęłam.
Dwa dni za mną, na razie teoria, rozluźnianie i napinanie.
Jak ktoś chętny, zapraszam do dołączenia 😜.
Zdjęcie ze strony DDS.
Maratha
1 listopada 2024, 09:51Podlajkowalam, bo o ile nie mam wiekszegpo problemu z sikaniem na kempigach (nasz namiot jest na tyle duzy ze mamy przenosny maly kibelek na noc) o tyle latanie co pol godziny w pracy jest irytujace... a juz nie daj boze kichnac z pelnym pecherzem 😥🫣
beaataa
1 listopada 2024, 11:04Myślałam o takim kibelku, ale jakoś mi ten pomysł nie pasuje.. to poranne opróżnianie 🫣
Maratha
1 listopada 2024, 11:14u mnie maz sie glownie tym zajmuje, bo to byl jego pomysl 😂ale tak na serio to ten kibelek to wiaderko wkladane w pudlo z deska klozetowa. Dajesz pokrywe na wiaderko, wynosisz do kibelka, oplukujesz - po sprawie.
Berchen
1 listopada 2024, 05:19ciekawy program, powodzenia. Ja mam ten sam problem, dochodzi jeszcze jakas maniana - zawsze gdy wychodze z domu nawet jesli chwile temu robilam musze jeszcze raz, wlacza sie na mysl o wyjsciu, Nie dalabym rady korzystac zw wspolnych toalet na urlopie wiec zawsze jakies Ferienwohnung z lazienka. Tez nie znosze hoteli i ich sniadan.
czerwona_kuropatwa
31 października 2024, 23:13Na mnie działa dosypanie szczypty soli do butelki z wodą (tej ostatniej w ciągu dnia) - soli nie czuć w smaku a nie budzę się w nocy do toalety.
Berchen
1 listopada 2024, 05:15dzieki, tez skorzystam z podpowiedzi:)
beaataa
1 listopada 2024, 07:09Ciekawy sposób 🤔
Alicja19722
31 października 2024, 18:49Oj tak - to poważny problem. Dużo pije - rano kawy , później herbatki ziołowe i niestety ma to swoje konsekwencję. Ponieważ pracuję praktycznie w aucie ( pH) to znam wszystkie stacje benzynowe, McDonaldy i Galerie Handlowe z toaletami, na swojej trasówce. Na szczęście jakoś to ogarniam, ale takie przedzieranie się przez camping, albo schronisko w nocy to już wyższy poziom adrenaliny. Nie dałabym rady, już nie. Teraz tylko pokoje z łazienką.
kasiaa.kasiaa
31 października 2024, 14:41Znam twój ból. Tez dużo robię siusiu, a w ciężarówce to parodia. Jak jest kibelek to super, a jak nie ma to masakra 🙈
beaataa
31 października 2024, 14:44W "zwykłym" aucie to do lasu można skręcić, albo na stację cpn. A w ciężarówce to musi być znacznie trudniejsze 😞. Dla kobiety w każdym razie.
piekna.i.mloda
31 października 2024, 12:30Beata, ja przesunęłam całe picie na wcześniejsze godziny. Pije ta samą ilość, ale tak do ok 8 max 9 wieczorem (o 11 chodzę spać) i przesypiam cała noc bez wycieczek do toalety :)
piekna.i.mloda
31 października 2024, 12:30A ćwiczyć mięśnie zawsze warto ! :)
beaataa
31 października 2024, 14:46Ale to picie wieczorne jest najprzyjemniejsze. I nie tyle jakiś ogromny mam problem z tym sikaniem, co ten program treningowy jakoś mnie zainspirował.
piekna.i.mloda
31 października 2024, 17:52Ale jak napisała Beata poniżej , żaden program Ci nie pomoże jeśli pęcherz jest pełen i trzeba go opróżnić.
zlotonaniebie
31 października 2024, 09:09Zajrzę do wyzwania, bo warto ćwiczyć takie okolice. Problem mnie nie dotyczy póki co, ale mam problem z głową:))) Mogę nie sikać pół dnia, ale wystarczy, że jestem gdzieś na mieście i nie ma w pobliżu toalety to zaraz chce mi się sikać.
beaataa
31 października 2024, 14:46😀
beatawalentynka
31 października 2024, 09:08Mocne dno miednicy nie wpłynie na częstotliwość sikania. Jeśli pęcherz jest pełen, trzeba go opróżnić, bo może to doprowadzić do poważnych konsekwencji. Na wyjazdach może warto by było zrezygnować z dużej ilości płynów wieczorem. Na pewno te ćwiczenia zrobią dużo dobrego i warto je wykonywać. Żeby dlużej wytrzymać z nieoddawaniem moczu, trzeba by rozciągnąć pęcherz a to osłabi jego ścianki. To tylko takie moje sugestie, które kiedyś dostałam od lekarza, bo miałam podobny problem. Buziaki.
Milly40
31 października 2024, 09:06Ja mam takie same problemy i one nie wynikają z ilosci picia tylko z tzw pęcherza nadreaktywnego i nasilonych w menopauzie sklonnosci do infekcji (wszystko stwierdzine przez urologów i liczne badania0 . Ja uważa ze jak się ma takie problemy to trzeba pk prostu dbac o komfort-pokoj w hotelu znlaxuemką, zadne kempingj ze spaniem na ziemi, zadne zimno od zimnej wody, siadanie w przeciągach-to wszystko jest wykluczone . No niestety choroby, sfhorzenia i inne dysfunkcje w tym wiek wymagają komfortu i zadbania o uklad mocxowy.
beaataa
31 października 2024, 14:49Ja ns szczęście nie muszę do hotelu się przenosić, nie znoszę ich z całego serca. W zimie wybieram pensjonaty koniecznie bez wyżywienia.
Milly40
31 października 2024, 20:51Chyba mnie nie zrozumiałas, mnie chodzilo o komfort dostępu do toalety jeśli ktoś wie źe musi wstwać w nocy. Pokój z prywatną łazienką, a czy to hotel, czy pensjonat, czy airbnb to mniejsza o to. I co ma wyżywienie do sikania?
izabela19681
31 października 2024, 08:34Ja mam chore nerki, więc też sikam często i wstaje w nocy 2-3 razy. Dlatego też przy wyjazdach biorę zawsze pokój z łazienką, no ale ja nie chodzę po górach i nie korzystam ze schronisk.