Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nieoczekiwana korzyść ze skrócenia urlopu..


Bardzo to była bardzo trudna decyzja😉, ale wróciliśmy z Rokytnic tydzień wcześniej. Już nawet tajemniczej mgły nie było, tylko ciemne chmury, przelotne deszcze i wiatr.

Anulowałam urlop, ale i tak sporo wolnych dni miałam w tym tygodniu, więc wypróbowałam poranne = 8 godzina. treningi w moim klubie. Budzik dzwonił 6.40 i to był najgorszy moment, ciemno i deszczowo. A potem zaskoczenie, cała sala ćwiczących, w tym moje znajome z "popołudnia". Zostawałam na dwie godziny, drugi był pilates. I tu niespodzianka😍. Pamiętam, dawno, dawno temu, miałam taki zestaw na kasecie i może ze trzy razy przy niej poćwiczyłam, bo nudy, nudy, nudy... Ale teraz dałam pilatesowi szanse, bo prowadzi jej trener, który wszystkie zajęcia prowadzi super i te też takie były: ciekawe, wymagające ale ale wyciszające przyjemnie po 45 minutach interwałów. 

Rok 2022 zaczęty bardzo aktywnie👍

poniedziałek: 20 km rower

wtorek: 10 km rower, 50 minut interwały + 50 minut pilates

środa: 20 km rower, komplex x 15 x 4 serie

czwartek: 50 minut interwały + 50 minut pilates

A od S. "pod choinkę" dostałam takie piękne moteczki (jest jeszcze trzeci, ale nie chciało mi się go po górach nosić do fotki) i sweter zaczęłam.. wzór piękny, ale czy z rozmiarem mi się uda?? Zawsze to dla mnie wyzwanie, chociaż tak, oczywiście, próbki robię.

Jeden z kolorów nazywa się Islandia, a wzór swetra Fagradal - projektantkę zainspirowała erupcja wulkanu Fagradalfjall na Islandii.

A klimat zimy jeszcze wzmacniam, słuchając: Wintering: The Power of Rest and Retreat in Difficult Times, Katherine May (to Jarmuż kiedyś o nim wspomniała).

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    10 stycznia 2022, 19:28

    I to się nazywa prezent:) Fajne motki, niby moje aktualne kolory, ale chyba ciut jaśniejsze by mi się bardziej widziały...gdybyś to dla mnie dziergała;) Nowy rok z przytupem zaczęłaś...i tak będzie do końca:) Oczywiście za wyjątkiem pechowej urlopowej pogody;)

  • Berchen

    Berchen

    6 stycznia 2022, 15:22

    To jestem w szoku, film ogladac jednoczesnie ok, ale ze mozna czytac i robic to juz nie wiedzialam 😄. Kolory piekne, moj bratanek zyje w Islandii wrzucil mi kiedys zdjecia ze zwiedzania wulkanow, niesamowite. Ciekawa jestem swetra:) powodzenia.

    • beaataa

      beaataa

      6 stycznia 2022, 15:28

      Ja przez kilka lat broniłam się przed wyjazdem na Islandię, a jak w końcu się przekonałam to przyszedł Covid :(

    • Berchen

      Berchen

      6 stycznia 2022, 15:45

      😂, kiedys minie, jak wszystko.

    • brujita

      brujita

      6 stycznia 2022, 17:54

      Islandia jest piękna, pojechałabym jeszcze raz:).

  • Milly40

    Milly40

    6 stycznia 2022, 14:59

    Twoje przebiegi mnie zawsze zdumiewają! Może i ja w końcu tego pilatesa sprobuję? Na razie chce w sobote wrócić na fizjogimnastykę, bo znów mnie plecy napie....

    • beaataa

      beaataa

      6 stycznia 2022, 15:31

      Ja to tak próbuję tego co mogę w moim klubie. A plecy mnie też ostatnio napie.. ale tylko trochę.

  • brujita

    brujita

    6 stycznia 2022, 13:37

    Motki mają rzeczywiście piękny kolor. Ja mam w planach m.in. sweter z żakardem (to będziee mój pierwszy), ale jakoś nie mogę się zabrać.

    • beaataa

      beaataa

      6 stycznia 2022, 14:10

      Ja żakardu nawet nie próbuję, bo lubię przy robieniu na drutach czytać, albo film oglądać, a nie sądzę, żebym umiała to połączyć. Kiedyś robiłam mozaikę, to wszystko na co mnie stać:)

    • brujita

      brujita

      6 stycznia 2022, 14:26

      Żakard będzie tylko na dekolcie i mankietach, więc może nie wydłubię sobie przy tym oczu;). Też lubię oglądać seriale (najlepiej mało angażujące) przy robieniu na drutach, ale że udaje Ci się czytać w trakcie - podziwiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.