Nareszcie (od 1 lipca) aktywowałam Multisport, ale niemiła niespodzianka: większość klubów, które mam po drodze, przestała Multisporta honorować😭. W jedynym, moim ulubionym, honorują, ale zajęcia są w słabych dla mnie godzinach. Lubiłam robić to po drodze z corporoboty, a teraz wchodzę do domu i zamiast wrócić i ćwiczyć, zalegam.
W sobotę się zorganizowałam. 45 minut sztang o 8,30🏆, potem 15 minut stepera (bo teraz w czasach covida zajęcia są krótsze, potem 45 minut hiit. Szczególnie te wszystkie deski gorzej mi robić, ale co tam się dziwić, po ponad roku domowego i corposiłkowego pitu pitu. Super było, a potem jeszcze km wykręcone w gdzieś koło Narwi, na obiad sandacz, sałatka i pieczone kartofelki (z czego dużą cześć dostał S.)
I kurki się pojawiły = składniki na niedzielne śniadanie:
A od piątku zaczynam urlop mniejszy, 10 dni na Suwalszczyźnie = najpierw Rospuda + potem rowery.
iw-nowa
14 lipca 2021, 17:43Gratulacje, że trenujesz, super! :))
Ajcila2106
5 lipca 2021, 22:57Mniam mniam, kurki:) Udanego urlopu życzę...niech się kręci i to przy dobrej pogodzie:)
Luckyone13
5 lipca 2021, 20:40Jakie piękne apetyczne zdjęcie! Kurki uwielbiam! Gratuluję mobilizacji :)
Milly40
5 lipca 2021, 15:20Ja też mam Multisport, ale ja dopiero eksploruje różne miejsca. Tylko że ja to tak monotematycznie: orbiterek, rowerek , sauna, jacuzzi.
beaataa
5 lipca 2021, 16:30Ja lubię takie grupowe, raczej z obciążenoem
Milly40
5 lipca 2021, 18:10Ja wiem, my jesteśmy 2 rózne światy…
zlotonaniebie
5 lipca 2021, 07:02To ja tylko w domu, sławetne pitu pitu. Ale kurki też mam, garstkę M wczoraj mi uzbierał. Więc śniadanie jakby takie samo jak Twoje:)
beaataa
5 lipca 2021, 12:09Może Twoje domowe treningi nie są pitu pitu, moje były:(
.krcb.
4 lipca 2021, 23:45Już myślałam że 🐔 😁
luckaaa
4 lipca 2021, 22:14Aktywnie i zdrowo u ciebie . Jak zawsze .