1. Moja corposiłka od tygodnia zamknięta = wejście odgrodzone żóltoczarną taśmą, a i tak, w moich godzinach tam nie chodził. Ale w corpostołówce masa ludzi siedzi przy tym samym stole, je i gada. I pali w palarni tuż obok siebie w corpopalarni.
2. Nasze plany, że na Święta wyjedziemy w okolice Góry Zborów spełzły na niczym, jak na razie, bo nikt w tamtej okolicy nie chce nic wynajmować, a mnie mnie tak frustruje, że można chodzić do sklepów i kościołów, a nie można wynająć samodzielnego apartamentu. Ale będę jeszcze próbowała...
3. Skończyłam Miss Grace i frame z jednej strony, dziwnie się faluje.
4. Miało być słoneczne popołudnie, takie w sam raz na foto sesję MissGrace i zaczętej Slipstravaganzy, a deszcz ze śniegiem jest.
Do D.🤐
Czytam The Outrun, po raz drugi, chyba, żeby jeszcze gorzej się poczuć. Bo tak pachnie mi tam Szkocją, do której wrócę nieprędko, jeżeli,,
A uzależniłam się od zielonego mrożonego groszku.. nic innego mi nie smakuję..
zgrzeszylam
22 marca 2021, 10:26To może masz jakieś argumenty dla przedszkolaka jak namówić na jedzenie zielonego groszku? Ja też lubię i dodaję do wszystkiego, za dzieciaka jednym z ulubionych obiadowych dodatków był groszek z patelni na masełku i bułką tartą. A ta dzisiejsza młodzież jak widzi coś zielonego to dziwnie reaguje... A airbnb nie funkcjonuje?
beaataa
22 marca 2021, 10:47Mało się znam na przedszkolakach
aniaczeresnia
22 marca 2021, 10:04Lepszy mrożony groszek niz frozen Margherita 😉 u nas w regionie paryskim juz całkiem wszystko zamkniete I pogoda tez nie słucha prognoz...
beaataa
22 marca 2021, 10:48No nie wiem co lepsze:)
sr.lalita
22 marca 2021, 09:38Ja zarezerwowalam coś w Karpaczu. Wiele miejsc już nie ma pokoi... nikt nie mówi że nie wezmą rezerwacji. Może po prostu zmień lokalizację?
beaataa
22 marca 2021, 10:48Tak zrobię, jak tam nic nie znajdę
sachel
22 marca 2021, 06:23Też od 2 dni wciągam mrożony groszek, jak zobaczyłam w sklepie to dostałam ślinotoku i musiałam kupić Powodzenia w polowaniu na miejscówkę. Mam nadzieję, że sie uda.
zlotonaniebie
22 marca 2021, 05:40Ja ostatnio dodaję groszek do każdej kaszy czy niekaszy. Jego słodycz pasuje mi do wszystkiego. Tyle, że ja używam takiego zwykłego cukrowego, a Ty chyba kupujesz jakieś wynalazki. Wiem, że to frustrujące, że nie można wyjechać. Mnie frustruje, że nie znam dnia ni godziny, bo nie wiem co M z pracy przyniesie- i tak dzień w dzień od roku. Nie ma pracy zdalnej i takich tam innych wolnych, a wręcz odwrotnie. I też nic nie poradzę, muszę to sobie jakoś tłumaczyć, no bo wyjścia nie ma. A co najgorzej, ludzkiego zrozumienia nie ma.
beaataa
22 marca 2021, 07:12Groszek taki zwykły wsuwamy, mrożonka horteksu, czy jakaś inna. A M. to nie jest zaszczepiony i Ty też?
zlotonaniebie
22 marca 2021, 07:59Kiedyś pisałaś coś o takim w strączkach, dlatego jakoś tak sobie skojarzyłam. Ten mrożony uwielbiam:)) Tak, jesteśmy zaszczepieni, ale nie ma 100% gwarancji, zwłaszcza przy takim wzroście zakażeń i to coraz inną odmianą. Długo by pisać, ale nie chcę wdawać się w szczegóły. Tez bym chciała już gdzieś wyjechać, choćby na dłuższy weekend, by M pooddychał innym powietrzem niż jego praca, no ale bryndza.
Ajcila2106
21 marca 2021, 21:50No proszę, a u mnie cały dzień słonko świeciło...i wiało niemnożko;) Logiki w niektórych zakazach nie ma za grosz...tak jak w przypadku Twojej corposiłki:( A groszku mrożonego dawno nie jadłam, pewnie przez młodego, bo on niechętny...czas wrócić:)
beatawalentynka
21 marca 2021, 21:17Coraz głupsze wydają się te obostrzenia, ech. Też uwielbiam zielony groszek - mrozony. Często robię puree z zielonego groszku i ziemniaków, jest fantastyczne.
piekna.i.mloda
21 marca 2021, 19:18To ja obiecuje, ze bede Szkocje zjezdzac I deptac za.Ciebie 😁 a Ty rob to samo w PL...co innego nam pozostalo
beaataa
22 marca 2021, 07:08Tak zróbmy:) Zagladam do Ciebie, oglądam Szkocje i podziwiam
MagiaMagia
21 marca 2021, 18:56tez palam miloscia do mrozonego groszku. nawet sorbet z niego robie ;)
aniapa78
21 marca 2021, 18:35Też nie rozumiem tych obostrzeń.