On jest na trasie W-wa _ Wyszków i jadąc pociągiem (od wielkiego dzwonu w czasach zarazy), zawsze czuję cos w rodzaju niepokoju
Poniedziałek: 20 km rower + G.B dzień 5 nie cały, bo strasznie długie to było i monotonne
Wtorek: 30 km rower +G.B. dokończenie dnia 5 + 1 h siłowni
Środa: 20 km rower + G.B. dzień 6
Czwartek: 20 km rower +
Piątek: 10 km rower tylko:( ale o 6,40 przed pracą zdalną, kiedy to bym mogła z laptopem na kanapie się rozłożyć)
Sobota_Niedziela: 50 km wykręcone tylko ale w niedzielę od rana padało, kanie nazbierane, drewno poprzeciągane, sweterek prawie skończony.
A w planach robienie kiszonek. Od kalafiora chyba zacznę...
diuna84
5 października 2020, 12:36sezon kiszenia w pełni ;)
iw-nowa
30 września 2020, 11:13Znam Tłuszcz - mieści się na trasie do domu, w którym mieszkali moi dziadkowie, a który potem miałam przez wiele lat po nich. Nie znam się na tych skrótach co do jest G.B. (gym?), a w poprzednim wpisie też jakieś. Dzielna jesteś z tym rowerem. Twoje "tylko 50 km" chętnie bym wykręciła w cały weekend. :) Ale u mnie też niestety od kilku dni pada, czyli są przelotne opady, głównie późnym popołudniem, kiedy miałabym już czas na rowerowy wypad. No nic, może jeszcze zawitają tu bardziej słoneczne dni. Uściski! :)
beaataa
30 września 2020, 11:48G.B to program z Gym Breake, który sobie kupiłam
iw-nowa
30 września 2020, 13:10Ahaaaa, OK, to już teraz wiem. :)
Ajcila2106
28 września 2020, 01:04Taaak...kiedyś maska była synonimem zła, niepokój wzbudzał każdy osobnik z zakrytą twarzą...teraz niepokój wzbudza odkryte oblicze...życie...Ja dzisiaj robiłam kotlety z kalafiora i kaszy jaglanej:) Z kiszonek jadam tylko kapustę i ogórki;) Ale chciałabym kiedyś spróbować innych specjałów tego typu:)
kronopio156
27 września 2020, 23:55Jak wyszedł kalafior?
beaataa
28 września 2020, 06:48Dopiero w planach. Ale podobno wyjątkowo smierdzi podczas kiszenia, więc chyba zacznę od zakwasu z buraków.
FranekDolass
27 września 2020, 20:58Bywasz na terenach bliskich memu sercu, skąd mam najlepsze młodzieńcze wspomnienia :) Wyszków i okolice - aż mi uśmiech rozjaśnił twarz :)))
beaataa
28 września 2020, 06:58Uwielbiam te tereny, dwie rzeki, na rower masa tras, a niektóre miejsca, jakby czas się zatrzymał:)
beaataa
27 września 2020, 19:53Nie lubię siedzieć w maseczce koło ludzi w maseczkach.
barbra1976
27 września 2020, 20:41No bieda. U nas cyrk nawet na ulicach, absurd na absurdzie.
barbra1976
27 września 2020, 19:42Dlaczego pociąg cię niepokoi?