Mam teraz dwa życia:
1, Tydzień pracy zdalnej = rozmemłanie, podżeranie, bezruch, "chodzenie na paluszkach", bo S. śpi 1,5 m od mojego/naszego biurka, za zamkniętymi drzwiami sypialni, w której duszno jest okropnie jak te drzwi się zamknie.
2. Tydzień pracy w korpo + przestrzeń, korpoznajomi. Pytanie nr. 1 = gdzie wyjeżdżasz teraz na wakacje..?... Mało jedzenia, codziennie trening z wyzwania JM
A weekend jak to weekend, cudowny pomimo deszczu
Stada kurek wypatrzone " z roweru"
I kromka chleba do jajecznicy z nimi:
Słucham Harlan Coben: Run Away = so/so.. czytam Jest of God by Margaret Laurence i wtedy wszystkie emocje mam na wierzchu, bo tak właśnie w moim domu było,, dokładnie tak.. Powrórze Jarmurzem dziękuję, dziękuje bardzo.
diuna84
20 lipca 2020, 11:20codziennie trening z wyzwania JM - brawo, ja tez na urlopie kontynuowałam swoje wyzwanie (wpis dodałam)
Mikelunia
14 lipca 2020, 18:25Podoba mi sie twoj styl pisania, wciaga jak dobra ksiazka, kurki pycha 👌
anastazja2812
14 lipca 2020, 13:39Wspaniałe widoki w poprzednich wpisach!
diuna84
13 lipca 2020, 13:07u mnie w kuchni też królują kurki ;) mniam
Ajcila2106
13 lipca 2020, 07:59Ja jadę zaraz z synem do mamy, na parę dni, do małego miasteczka:) A za tydzień do Wrocławia z synem i synem przyjaciółki, nigdy wcześniej się tam nie zatrzymałam...:) I tyle na ten rok:( A miały być Tatry z mężem...ale korona wszystko schrzaniła...ale nic to, może za rok się uda:) Oby ta praca zdalna mogła odejść w zapomnienie, miłego dnia:)
beaataa
13 lipca 2020, 09:18Zdalna nie odejdzie do końca sierpnia jak na razie. To ja muszę ogarnąć na zdalnej. Super wyjazdów życzę:)
Ajcila2106
13 lipca 2020, 19:42No tak, dobrze jak tylko do sierpnia...Dzięki:)
zlotonaniebie
13 lipca 2020, 06:00U mnie weekend podobny, tylko bardziej bogaty w kurki. Mrożę, bo nie przejadamy. No i wakacje zaklepane, bez zbędnej rozpaczy, że "tylko" w kraju. Będą i góry i morze.
beaataa
13 lipca 2020, 07:21Ja cieszę się z tych polskich wakacji. Stare kąty odwiedzimy. Kiedyś, dawno, dawno temu tylko takie były, a później nie było na nie czasu. Teraz będzie tydzień w okolicy Drawska na rowerach + tydzień na kajakach. I tydzień w Tatrach we wrześniu. Jak lubi się spać w namiocie wszystko takie łatwe, nie trzeba martwić się rezerwacją:)