W Pieninach!!:) S. już pojechał, ja jutro pociągiem w "strefie ciszy" . Uwielbiam:). Będzie chodzenie pod górę i w dól i znowu .., a stromo to tam jest:( będzie foto sesja przypadkowego Nordic Romance, chusta własnie się blokuje):
I mam nadzieję na rydze.., a nie na wełnianki (których ostatnio bardzo dużo zebrałam:(
Poniedziałek: 20 km rower i nic więcej, bo poniedziałek jest na lenistwo zwane też regeneracją
Wtorek: 23 km rower + kompleks x 5
Środa: 23 km rower + po pracy 20 minut siłowni i godzina bikini extreme
Czwartek:19 km rower + 4 km marszu w deszczu
dominoa
11 października 2019, 20:59Już polubiłam stronkę. Piękne chusty. Odezwę się w tej sprawie 😀😀
dominoa
11 października 2019, 20:12Witam czy jest możliwość zamówienia u Pani takiej chusty? Piękne są 😀😀😀
beaataa
11 października 2019, 20:46Dziękuję:) Napiszę na priv..
beaataa
11 października 2019, 20:53Proszę, nie pani:) jednak nie mogę napisać, bo użytkownik nie pozwala... Na mojej fb stronie @szydełkowiecrowerowy są dokładnie opisane te chusty, gdzie powstawały i z czego.... I łatwy kontakt.
diuna84
11 października 2019, 11:13ja w deszczy mało wchodzę z domu jak nie muszę, wole kołderkę więc brawo
Marynia1958
11 października 2019, 10:05Dobrego wypadu górskiego 😀
beatawalentynka
11 października 2019, 09:49Owocnego rydzobrania życzę i fajnego wchodzenia i schodzenia !!! Szybko te chusty tworzysz i piękne.
Mikelunia
11 października 2019, 09:10cudne te twoje wyrob y❤❤ akt jak zwykle 🥇
zlotonaniebie
11 października 2019, 06:30Ucałuj ode mnie Pieniny i słońca dużo Ci życzę. Uwielbiam jeździć pociągami a nie mam nigdy okazji:))
beaataa
11 października 2019, 07:09Ucałuję:) Pociągi są super, tym bardziej, że nawet te lokalne, zrobiły sie czyste, nowe z miłą obsługą. Nie mogę tylko przeboleć, że zniknęło połączenie nocne W-wa - Zakopane. Mam nadzieje, że nie na zawsze, bo dla mnie, to jakby Tatry zniknęły:(
Ajcila2106
10 października 2019, 22:52Ach...ponapawaj się i za mnie...:) Pochodziłabym po górkach, oj, pochodziła...I rydzów bym pojadła:) Ale zbierać to ja ich też nie umiem:( Zresztą w moich okolicach ich nie ma:(
beaataa
11 października 2019, 07:05Ja je pierwszy raz zbierałam dopiero dwa lata temu, w koło Czorsztyna. Nie sposób nie umieć, bo rosły pod nogami, a kolor maja taki, że nie sposób przegapić. A jak smakują::))
Ajcila2106
11 października 2019, 12:10No i jeszcze kusisz...:( Ja nawet ich nie miałam okazji spróbować...jak raz się rzuciłaam do knajpy w Zakopanem, bo zobaczyłam w menu...to okazało się, że są...ale tylko w menu:(:(: