Jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz. Jak byłam mała tak się mówiło:) Poproszę drugą z granatem, kolorem granatowym znaczy się. A ja myślałam, że Ty już gdzieś w zimnych krajach jesteś.
Pierwsza była pomarańczowo granatowa. I z miłym uśmiechem:) A wyjazd pierwszego dnia świąt, chociaż zimno to tam chyba nie będzie niestety. Teraz napadał śnieg, ale temperatury dodatnie prognozują, więc się boje trochę o niego.. przez ostatnie lata, to śladówki na przejażdżkę zabieramy tylko samochodową..:(
aniaczeresnia
21 grudnia 2018, 07:50Super !!!
sachel
20 grudnia 2018, 07:31Świetna!!!! Chyba podpatrzę dla syna :)
beaataa
20 grudnia 2018, 10:26Mega łatwo się robi, tylko niewidoczne zszycie było pewnym wyzwaniem.
zlotonaniebie
20 grudnia 2018, 06:56Jedno oko na Maroko, drugie na Kaukaz. Jak byłam mała tak się mówiło:) Poproszę drugą z granatem, kolorem granatowym znaczy się. A ja myślałam, że Ty już gdzieś w zimnych krajach jesteś.
beaataa
20 grudnia 2018, 07:09Pierwsza była pomarańczowo granatowa. I z miłym uśmiechem:) A wyjazd pierwszego dnia świąt, chociaż zimno to tam chyba nie będzie niestety. Teraz napadał śnieg, ale temperatury dodatnie prognozują, więc się boje trochę o niego.. przez ostatnie lata, to śladówki na przejażdżkę zabieramy tylko samochodową..:(
Ajcila2106
20 grudnia 2018, 02:19Hmmm...dieta?..Tzn. robisz czapkę ślimakową...zagryzając ślimakami? Tak do pary?...;) Czapka super:) Szczęśliwcowi nie zmarznie łepek:):):)
beaataa
20 grudnia 2018, 07:10Jak się robi czapki, to nie ma rąk, ani miejsca w głowie na jedzenie:)
Ajcila2106
20 grudnia 2018, 12:16Ha!...A o tym to nie pomyślałam...;) Miłego dnia:)