Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
taki prezent od mikołaja zobowiązuje..


Dwie pary, różne długości, napis ten sam=co było robić?]:>

Wtorek: 32 km rower (napompowane jak trzeba opony + nowe klocki hamulcowe)

wieczorem w klubie: 

1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,

2. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7kg/rękę x 15 x 3 serie

4. Wiosłowanie: 20 kg x 15 x 3 serie

5a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 36 kg na każdą nogę,

5b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 30kg 

5c Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 30kg

a b c jako serie łączone x 3

6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie

7. I jeszcze była chwila na łydki na maszynie 60kg stopy równolegle x20 do wewnątrz x20, na zewnątrz x20 _ łydki to kiedyś był mój kompleks, teraz są niezłe(dziewczyna)

I godzina interwałów chyba najcięższych na jakich byłam(ninja)_słaba klima nie pomagała

  • diuna84

    diuna84

    8 stycznia 2018, 13:27

    ha ha świetne dla Ciebie pasuje idealnie ;)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    3 stycznia 2018, 10:35

    Haha, jak mus to mus ;-)

  • EwaFit

    EwaFit

    3 stycznia 2018, 08:31

    No to nie ma wyjścia przy takich skarpetach :)

  • barbra1976

    barbra1976

    3 stycznia 2018, 00:14

    Jak ty się nie osmarkujesz na rowerze? Ja od 10 dni zmasakrowana bo mi zimne w oskrzela wlazlo. Pewnie byłam drinkowaniem osłabiona, bo nie pierwszy raz o tej porze roku tu jeżdżę. Ale jednak...

    • beaataa

      beaataa

      3 stycznia 2018, 07:06

      No bo ja mam zawsze zakrytą twarz maską (wtedy nawet drinki niestraszne:)). Wcześniej już w październiku kończyłam jeżdżenie chorymi zatokami.

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    2 stycznia 2018, 23:56

    jak ktos ci cos powtarza to chce by to gleboko zapadlo w pamiec albo bys napewno zrozumiala. jesli jednak wzywa ciebie Beat(k)o od podwojnego wysilku to jest... sadysta. dobrze ze ten drugi trening jest krotszy ;)

    • barbra1976

      barbra1976

      3 stycznia 2018, 00:14

      Prawda, sadysta

    • beaataa

      beaataa

      3 stycznia 2018, 07:10

      Nie był:( tylko taka podpucha:(.. był dłuższy o 15 minut i strasznie ciężki. A do tego czas postanowień noworocznych i sala nabita = duszno.

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      3 stycznia 2018, 18:30

      Dziekuje, ze pomyslalas o mnie i pocwiczylas w moim imieniu. Ja wylezalam sie za ciebie na kanapie ogladajac filmy.

    • beaataa

      beaataa

      3 stycznia 2018, 20:09

      Ja mam nadzieje, że coś ciekawego. Bo mnie z filmami ostatnio nie po drodze:(

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    2 stycznia 2018, 23:12

    a byly tez dostepne opcje tych skarpet i zamiast slow: trening musi zostac, byloby napisane: kiedy biegamy widac nasze .... no i koncowka zostaje taka sama ;))) hihi :D ja bym kupila te z opcja biegania, masz namiary na punkt zaopatrzenia Mikolaja? ;)

    • beaataa

      beaataa

      3 stycznia 2018, 07:12

      :::))) są mazaki do ubrań, możesz mieć obie wersje::)) ja widziałam z napisami pod spodem = widać jak się rozwalisz na kanapie - 1. Powiedz mi, że jestem ładna 2. Jeśli to widzisz przynieś mi wino:)

  • Naturalna!

    Naturalna! (Redaktor)

    2 stycznia 2018, 23:09

    ja szukam skaroet z napisem: "przyjemnie capimy po dobrym treningu" ;)))

    • barbra1976

      barbra1976

      3 stycznia 2018, 00:15

      Beata może ci wydziergac :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.