Nowa odsłona "dojrzałego" tematu:
http://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,21999942,wojci...
A ja mam na początek takie same majtki... i ciekawość wypróbowywania różnych foto_filtrów = moje zdjęcia są gówniane jak nigdy..
Sobota-niedziela: 90 km rower + średnio-trudna trasa w parku linowym (emocje były)
Poniedziałek: 20 km rower + kompleks metaboliczny x4 (miało być x5, ale zdjęciami się zajęłam (bo każda wymówka jest dobra)
Wtorek: 20 km rower, w południe zestaw na tyłek + 5 minut rozgrzewki na orbitreku:
1a. Hip trust z barkami opartymi o leżący płasko worek do boksowania, 30x 30kg - z zatrzymaniem napięcia mięśni w górze (no wiem, że to -5kg od ostatniego razu, ale to był mój słaby dzień)
1b. Szerokie przysiady z obciążeniem 7 kg. Przy wyproście nóg, ręce z obciążeniem do góry 20x
a i b powtórzone x4
wieczorem w klubie:
1. RD 35kg x w trzech seriach,
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej: 20 kg x 15 w trzech seriach,
3. Ściąganie drążka wyciągu do klatki poziomo: 25 kg x 15 w trzech seriach,
4. Uginanie podudzi w stojąc: 3 serie x 15 powtórzeń, obciążenie nie wiem jakie, ale najmniejsze możliwych
5. Prostowanie nóg w siedzeniu 15x czegośtam - palce obciągnięte
6. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie,
+ biegiem na godzinę interwałów z super instruktorką
iw-nowa
29 czerwca 2017, 00:00Ale z Ciebie bombowa i aktywna babeczka! Podziwiam! Już nie mówiąc o figurze, szczególnie ten brzuch i talia!!! :)
beaataa
29 czerwca 2017, 06:42Brzuch i talia to moje "najtrudniejsze" rejony. Każde pół kilo, każdego roku bardziej:( właśnie tam się usadawia i wygląda okropnie. Więc jak tego pilnuje, to reszta już sama się robi:)
Slonecznik77
28 czerwca 2017, 13:36Bosko wyglądasz! Podziwiam za determinację i siłę!
aniaczeresnia
28 czerwca 2017, 11:48Ja tam nigdy nie mialam płaskiego brzucha, nawet jako nastolatka wazac 48 kg.... podziwiam Twoja figurke choc chyba nie zazdroszczę bo wiem ile to wyrzeczeń kosztuje...
beaataa
29 czerwca 2017, 06:45Więcej mam chyba przyjemności z wyrzeczeń, niż by się mogło wydawać, bo dobrze się czuje. A jak się nie ruszam i jem co lubię - to wtedy ciężkim słoniem się robię i wcale nie szczęśliwym słoniem, wręcz przeciwnie..
aniaczeresnia
29 czerwca 2017, 14:18Ech, ja jestem szczęśliwą grubaska, kocham jedzenie!
diuna84
28 czerwca 2017, 11:00Wygalasz dobrze - nie pisz tak o osobie. A też trafiłam na ten art. i jestem lekko zdziwiona, bo jest też inny art i inne fot jak jest nad jeziorem przez paparazzi zrobione i nie wygląda tak Ania L. Super
diuna84
28 czerwca 2017, 11:05.... ale co z tego... może to egoistyczne, ale w koło niej jest za duży szum. Nic nie robi tylko ładnie wygląda. ... nie zawieram już więcej głodu w tej sprawie. ale to miałam na myśli http://www.fakt.pl/kobieta/plotki/jaki-brzuch-ma-anna-lewandowska-miesiac-po-porodzie/jwp2dew
diuna84
28 czerwca 2017, 11:07miało być zdania... skąd mi tak wszystko z głodu? ha ha ha ha :) jak zwykle zabawnie ;)
beaataa
29 czerwca 2017, 06:46HE, he:))) przejęzyczenie jak najbardziej na temat:)
diuna84
29 czerwca 2017, 10:48no zawsze jakoś tak zabawnie się robi ;) ale spodenki i tak urocze :P
mikelka
28 czerwca 2017, 07:32o kurde !! wow ! no przepiekna figurka :)))))
Naturalna! (Redaktor)
28 czerwca 2017, 06:26Ale Fitnesska fiu fiu :D aż miło popatrzeć!!!!!
Naturalna! (Redaktor)
28 czerwca 2017, 07:24Ach. Zapomniałam się spytać : od jak dawna cwiczysz? I czy od razu to była siłownia czy może zaczynałas ćwiczyć w domu???
beaataa
28 czerwca 2017, 07:38Od zawsze.. aktywni rodzice=aktywne dzieciństwo, w szkole na poważnie siatkówka, w zimie narty. A potem jakiś aerobik (jaki strój miałam wtedy::)) łojezu_jak Fonda - body + getry:). I długi czas w domu z kasetami Cindy Crawford. A siłownia to też od dawna, tylko kiedyś dużo czasu traciłam na takie pitu pitu jak biceps, nie wiedziałam trochę jak to robić. Od jakiś 7 lat przyłożyłam się lepiej no i jest gdzie się dowiedzieć jak to robić. Tak naprawdę to siłownia zmieniła mi ciało - kiedyś byłam typową gruszką, teraz proporcje się wyrównały.
zlotonaniebie
28 czerwca 2017, 04:17Chyba Cię znielubię przez te twoje zdjęcia:))). Pięknie wyglądasz, ale to tylko twoja zasługa. Ciężko na to pracujesz. Powiedz mi proszę, ile razy w tygodniu ćwiczysz na siłowni, tak jak w rozpisce czy częściej :) No, nie mogę się na Ciebie napatrzeć, taki widok o 4 rano!!!!
beaataa
28 czerwca 2017, 07:07Tylko tyle ćwiczę co tutaj wypisuje, nic więcej. Ale też i to równie ważne, bardzo pilnuje tego, co z talerza do brzucha wchodzi. Jakościowo i ilościowo. Miłego, tak wcześnie zaczętego dnia:)
zlotonaniebie
28 czerwca 2017, 08:17Dziękuję, to dla mnie ważne co piszesz. Co do jakości swojego jedzenia to jest nieźle, ale zdecydowanie nad ilością powinnam popracować, niestety, bo zamiast pół awokado, zjadłam na śniadanie cały.
kasperito
27 czerwca 2017, 22:21fiu fiu :-))) brawo TY !
Naturalna! (Redaktor)
28 czerwca 2017, 07:27Kurcze :P ja też aż zafiufiu fialam z podziwu. Hehe. Teraz mam czas na czytanie innych komentarzy i litanii zachwytów :)
marii1955
27 czerwca 2017, 22:19Wg mnie , Ty masz ładniejszy ten brzuszek :) Ciało wysportowane , szczuplutkie = samo się to nie zrobiło - widać to po tych ćwiczeniach , które nam prezentujesz BRAWO TY :)))))))))))))))))))
beaataa
28 czerwca 2017, 07:17Dziękuję:) Dla mnie Ania L. świetnie wygląda ale trzeba pamiętać jaka masę pracy włożyła w swój sport. I fala krytyki, która pojawiła się jak pokazała brzuch po ciąży zdziwiła mnie, chociaż nie powinna, bo chyba tylko na forum o szydełkowaniu brak hejtu:)
zlotonaniebie
29 czerwca 2017, 09:31Złośliwi patrzą na L przede wszystkim przez pryzmat życia jakiego oni sami nigdy mieć nie będą. Liczą jej finanse, tak jakby płaski brzuch czy piękne nogi dało się kupić. Więc coby nie zrobiła i coby nie pokazała, będzie źle. Choć dla mnie jest dość rozsądną kobietą, tworzą fajny związek z Lewandowskim, nie pokazuje się nigdy w jakimś skąpym bikini w wyzywającej pozie, raczej na wszystkich zdjęciach jest w stroju sportowym. Jest ładna, pracowita, bogata, więc wielu to przeszkadza, bo to szczęście innych nie nasze.
JaTezBedeFit
27 czerwca 2017, 21:57Zbieram szczękę z podłogi!!!!! Jest Pani ablutnie niesamowita!:) a sylwetka lepsza niż większość 20 i 30 latek!
beaataa
28 czerwca 2017, 07:18No tylko pamiętajcie, że foty to foty: dobre światło, powykręcanie się, postroszenie piórek::))
JaTezBedeFit
28 czerwca 2017, 07:20E tam e tam, proszę bez zbytniej skromności bo naprawdę jest z czego być dumna :)