Jak dla mnie hmm..?? nie wiem nawet jak to ująć, może tak: staram się mieć umysł otwarty, ale w tym przypadku z całą jasnością widzę swoje ograniczenia..:)
"Zaproszenie" które dzisiaj dostałam:
Tego jeszcze w Siódmym lesie nie było! W weekend majowy, 5 do 7 maja: Dieta praniczna, czyli wielka przygoda ze światłem!!
Czy słyszeliście Państwo o osobach, które żywią się Światłem?
Bretarianizm. Tajemnicza umiejętność, która pozwala czerpać energię ze Światła i ograniczyć sięganie po „normalne” jedzenie. Najsłynniejsza polska Bretarianka to Veni, czyli Zofia Buczma.
Veni
ma również swoją własną metodę „oczyszczania” energii i rozwoju
świadomości. Śpiewa jak anioł i maluje. Widzi i słyszy subtelne energie
wyższych wymiarów, na przykład elfy.
Gawędziłyśmy kiedyś o elfach, z którymi się przyjaźni. Veni, to bardzo
zaawansowana „świetliście” istota, ale przede wszystkim mistrzyni diety
pranicznej.
Może my tyjemy bo jemy jedzenie??
Poniedziałek: 20 km rower + brzuch: 5 minut orbitreka na rozgrzewkę: 20 x spinanie brzucha na ławce skośnej z talerzem 5 kg, 20 x scyzoryki na piłce, russian twist 5kg 20x na każdą stronę - powtórzone 4X
Wtorek: 17 km rower + nic czyli spacer w przerwie obiadowej
Środa: 17 km rower + kompleks metaboliczny
Czwartek: 20 km rower (cud jakiś że nie zmokłam, ani gadem po głowie nie dostałam) + tyłek: 5 minut rozgrzewki na orbitreku ,
1a. Hip trust z barkami opartymi o leżący płasko worek do boksowania, 30x 35kg - z zatrzymaniem napięcia mięśni w górze,
1b. Szerokie przysiady z obciążeniem 7 kg. Przy wyproście nóg, ręce z obciążeniem do góry 20x
1a i1b jako seria łączona, powtórzone 4 razy.
kitkatka
7 kwietnia 2017, 18:44Nic nowego. Kiedyś krążyła taka opowieść ludowa, jak to chłop odzwyczajał konia od jedzenia. I prawie mu się udało tylko koń zdechł. Jak się żre i siedzi na tyłku to odwłok rośnie. Pozdrówka
barbra1976
7 kwietnia 2017, 13:33tez widze moje ograniczenia bardzo jaskrawie :D:D:D
piekna.i.mloda
7 kwietnia 2017, 10:10Ja chyba na razie poprzestane na raw vegan :))) sluzy mi bardzo to i nie czuje potrzeby zmian, jednak doswiadczenie czegos innego moze byc interesujace ! :))) dzieki za przyjecie do grona znajomych :)
diuna84
7 kwietnia 2017, 09:49ha ha ha dobre !!! Będziesz to testować. ?? Ja raczej w takie coś nie wierzę. upsss ... :P mega rower i reszta :)
mikelka
7 kwietnia 2017, 09:36heheh takie czary mary ...bujanie w oblokach ;))) ...akt twoja jak zwykle na medal :)))
czarodziejka10
6 kwietnia 2017, 21:21Jedziesz ? Siódmy las jest pięknym miejscem :)
czarodziejka10
6 kwietnia 2017, 21:52Zawsze możesz przemycić ze sobą jakąś wałówkę , Na wypadek gdyby było pochmurno :D
beaataa
6 kwietnia 2017, 22:38Ale siódmy las tak w przenośni, bo w takich 7-dmych lasach bywam regularnie::)) Byłaś w tej lokalizacji? A prana chyba nie jest związana ze świecącym słońcem, tylko z jakąś kosmiczną energią,,
czarodziejka10
6 kwietnia 2017, 23:53Znam to miejsce , nawet przez jakiś czas byłam jego współwłaścicielką :) Tylko wtedy to było zaniedbane wiejskie siedliszcze położone w cudownym miejscu . Właścicielka to dziewczyna pełna charyzmy i energii . Ale co do niektórych warsztatów nie jestem do końca przekonana . Ja tak jak Marii należę do twardo stąpających po ziemi
beaataa
7 kwietnia 2017, 07:15Ja kiedyś dawno temu szukałam jakiegoś miejsca w okolicy Kazimierza i trafiłam do nich, zapytałam i teraz jestem w ich bazie i dostaje powiadomienia o warsztatach. Niektóre naprawdę zadziwiające:) Ciekawe, chociaż zupełnie nie dla mnie, ja też jak Marii:)
marii1955
6 kwietnia 2017, 20:10Ja nie mogę , ale szukają naiwnych = niesamowite , hehehe . My żyjemy na tym świecie i stąpamy twardo po ziemi , a nie fruwamy w przestworzach za elfami ... nie da się żyć tylko powietrzem ........... Masz teraz swoje żniwa z rowerem , możesz go ujeżdżać do woli :)
beaataa
6 kwietnia 2017, 22:40Wygląda na to, że chętnych nie brakuje. Jest chyba jakiś alternatywny świat tuż za ścianą. Świat, w którym gada się z elfami, kimkolwiek oni są..
aniapa78
6 kwietnia 2017, 19:53Pięknie ćwiczysz:)
aniaczeresnia
6 kwietnia 2017, 19:50Haha, oglądałam kiedyś program o dietowych oszustwach i pokazywali tych guru co mieli się karmic energią kosmiczną jak zamawiali sobie jedzenie do pokoju...
beaataa
6 kwietnia 2017, 22:46Ania, dla Ciebie zamienienie tych wszystkich pyszności na nic = powietrze, to jeden z gorszych deali, jakie mogę sobie wyobrazić::((((
aniaczeresnia
7 kwietnia 2017, 02:11No ja z pewnością na taki wyjazd nie reflektuje ;-)
MagiaMagia
6 kwietnia 2017, 19:29:D Moze mnie jakis piorun nie postrzeli/oswieci w odwecie.
beaataa
6 kwietnia 2017, 19:38W odwecie???
Naturalna! (Redaktor)
6 kwietnia 2017, 19:28pfffffffffffffffffffffffffffffffffffffff ... ja bym sobie użyła tego zaproszenia gdyby zabrakło papieru toaletowego :P takie jest moje nastawienie do tego typu rzeczy ;) hehehe :D
beaataa
6 kwietnia 2017, 19:38Aaa, zapomniałam napisać: Koszt pobytu wraz z warsztatem to 1380 zł - trzy dni:)