Trening na bogato, miska wyczyszczona, waga + 1,5 kg od idealnej. Niby już przyzwyczaiłam się do myśli, że łatwiej nie będzie, ale boli jak wciąż trzeba rezygnować... i rezygnować.. może nie trzeba...
Wtorek: 20 km rower - jaka to ulga jak jedzie się tak po prostu szybko, bo nigdzie nie ma niebezpieczeństwa lodu, śniegu, śniegu pod lodem.. zakręt i hamowanie nie jest wyzwaniem
w południe kompleks metaboliczny:
1. Pompki wciąż na kolanach ) x 10,
2. Przysiad ze sztangą na barkach 23 kg x 10,
3. Wiosłowanie 18 kg x10,
4. RDL 28 kg x 10,
5. Burpees 10x, obwód powtórzony x 5 - czuje ogromny progres w burpees
Po południu w klubie:
Trening A: troszkę zmodyfikowany dostępnością sprzętu i ilością czasu.
1. RD 35kg x 15 powtórzeń w trzech seriach.
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej: 15x 20kg x 3 serie - na końcu było naprawdę ciężko, ale dałam radę
3. Przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki 15x 25kg x 3 serie,
4. Prostowanie nóg w siedzeniu 15x czegośtam (następnym razem razem dopytam ile czegośtam waży) 3 serie.
5. Uginanie podudzi stojąc - tu też nie znam obciążenia, ale jest małe, a i tak ciężko - 15x noga - dwie serie.
5. Wznosy z opadu : 20x 3 serie.
I godzina interwałów z super instruktorką=bardzo ciężko.
Slonecznik77
3 marca 2017, 11:28Przy takiej niskiej wadze dajesz radę tyle ćwiczyć... naprawdę podziwiam. Zawsze byłaś taka szczupła?
beaataa
3 marca 2017, 20:14Od około 30 lat moja waga to + - 53 kg. Kiedyś, dawno temu, w szkole średniej 72kg, czyli + prawie 20 kg. Zapamiętałam to uczucie bycia grubą=gorszą=brzydszą i nigdy więcej!!
MamaJowitki
2 marca 2017, 10:49Ogromna ilosc cwiczen. Jak dajesz rade tyle cwiczyc?
beaataa
2 marca 2017, 12:53Robię to od dawna i mam dobrą kondycje:)
MamaJowitki
2 marca 2017, 12:54tylko pozazdroscic :D
diuna84
7 marca 2017, 13:33Ona zawsze zaskakuje ;)
EwaFit
1 marca 2017, 21:20Widzialam zdjęcia i wiem że jesteś szczupłą osobą. Rozumiem , że zalezy ci na utrzymaniu figury jaką masz , jedząć zdrowo i ćwicząc. Stąd też rozumiem Twoją frustrację, w przypadku odchylenia od Twojego ustawionego "standardu wagi i kształu ciała" . Mysle, że mimo Twojej aktywności, czas zimowy jest trudniejszy....zawsze inaczej się je, i trochę metabolizm mimo nwszystko spada....będzie dobrze, za parę dni wiosna, będzie więcej ruchu iiiii życzę powodzenia!
beaataa
1 marca 2017, 22:05Dzięki, mam nadzieję że czas wiosenny będzie lepszy...
aniaczeresnia
1 marca 2017, 13:44Masz ta idealna bardzo wygórowana, a dosłownie strasznie niską, więc trudno ją utrzymać. Ale to może dobrze, bo ciągle się musisz pilnowac ;-)
beaataa
3 marca 2017, 20:14Ale takich frykasów jak Ty jesz, to ja nawet w realu nie oglądam::(((
aniaczeresnia
3 marca 2017, 21:05Bo Ty masz rozsadna dietę, a ja jestem obzarciuch...
zlotonaniebie
1 marca 2017, 04:54Ja jestem doskonałym przykładem na to, że łatwiej nie będzie, proszę uwierzyć na słowo. Staram się być aktywna i myśleć co jem, ale czasy eldorado już minęły i nie wrócą. Staram się nie myśleć z czego muszę rezygnować ale czasem boli :))))
beaataa
1 marca 2017, 07:11Mnie to frustruje najbardziej, jak do nowego poziomu dochodzę. Jem bardzo zdrowo wszystko jest dobrze i pewnego dnia to przestaje działać i pojawia się tłuszcz w talii, nie na tyłku, czy policzkach tylko na brzuchu!!:(. No więc pa, pa żegnajcie np suszone owoce:( i jest dobrze przez jakiś czas. I znowu, więc znowu np mocno zmodyfikowana do jakiegoś zielska kolacja. I potem znowu coś tam.. Jakby jakiś obcy przejmował władzę nad moim ciałem. I niby wiem to, że tak będzie i coraz gorzej, ale jakaś część mnie nie może się z tym pogodzić i się denerwuje, co jest podobne do walenia głową w ścianę.
kasperito
28 lutego 2017, 23:52ano znam to że łatwiej nie będzie , rezygnacja fakt boli u mnie niestety więcej na plusie od mojej idealnej.
beaataa
1 marca 2017, 07:15Ja pilnuje się, żeby wprowadzać cięcia i modyfikacje przy małych odstępstwach ale łatwe to nie jest.
marii1955
28 lutego 2017, 23:42Oj , przecież Ty jesteś naprawdę bardzo szczupła iii zapewne obecna waga jest Twoją wagą , po co sobie w nadmiarze odmawiać jedzenia . Ale dajesz czadu na tych treningach iii jeszcze te interwały , jesteś niesamowita :) U Ciebie , to już grama tłuszczyku nie ma - same mięśnia kochana :) Ściskam Cię Beatko :)))
marii1955
28 lutego 2017, 23:43hehehe - jaka starość ? Nie jedna nastolatka może Ci pozazdrościć figury i kondycji :)
beaataa
1 marca 2017, 07:22Moja waga jest 53 kg, wtedy czuje się dobrze. Wszystko co powyżej pojawia się w tali (włączając w to "boczki") i nienawidzę tego i zwalczam. A kondycję to mam teraz naprawdę niezłą, widzę to na interwałach, jakiś czas temu dawałam radę tak na 70% a i tak miałam wrażenie że tracę kontakt z ciałem w sensie, że chciałam robić np burpeesy, albo wskakiwać na step, no chciałam, ale nogi się nie poruszały:( a teraz jest nieźle:), całkiem dobrze:)