Wtorek: 20 km rower + w południe kompleks metaboliczny identyczny jak ostatnio
po pracy w klubie:
1. Ściąganie drążka poziomo do klatki: 15x 25kg x 4 serie
2. Wciskanie sztangielek na barki siedząc: 12x 7kg, 12x 7kg, 11x 7kg, 10x 7kg
3a. Wyciskanie sztangi leżąc: 10x 20kg x 4 serie
3b.Wznosy ramion bokiem w opadzie tułowia 15x 2.5kg 15x 2.5kg 15x 2.5kg 15x 2.5kg (a i b jako serie łączone)
I godzina interwałów - znowu różnego rodzaju aeroby przeplatane ćwiczeniami z obciążeniem = mój ideał
Środa: 20 km rower + dentysta = mam teraz jeden plastikowy ząb, którym się nie gryzie - w wrażenia je się bardzo mało waga jak w czasie wakacji, kiedy też je się bardzo mało..
A jutro wystrojona na przedstawienie z okazji dnia babci się wybieram do przedszkola mojego wnuczka.
aniaczeresnia
27 stycznia 2017, 12:22Strasznie mlodo wyglądaz na bycie babcią
roogirl
26 stycznia 2017, 19:21I jak przedstawienie? :)
beaataa
26 stycznia 2017, 21:46Jak to u u wnuków:) dla mnie the best!! Była piosenka o dziadkach do niczego...:)
beatawalentynka
26 stycznia 2017, 13:50O !!! Nie wiedziałam, że jesteś babcią !!! Miłe zaskoczenie !
Milly40
26 stycznia 2017, 13:03Babcia-najpiękniejsze słowo świata (zaraz za mamą :-)
beaataa
26 stycznia 2017, 21:48Zazdroszczę z całego serca:))
Slonecznik77
26 stycznia 2017, 12:01Wow! Nigdy nie pomyślałabym, że jesteś już babcią! I to jaką babcią w super formie! Wnuczek musi być dumny z takiej babci!
diuna84
26 stycznia 2017, 08:02Miło :))
aenne
26 stycznia 2017, 07:44To czeka ciebie czas wzruszenia - widzę jak babciom oczy wilgotnieją podczas przedstawienia . Pozdrawiam
zlotonaniebie
26 stycznia 2017, 05:44Kobieto kochana, ale Ty jesteś fajną babcią, tylko wnuczkom zazdrościć!! Nigdy w takim pryzmacie Cię nie odbierałam, bo tryskasz energią jak nastolatka :) Co do ćwiczeń, to z Twojej rozpiski to tylko te wznosy ramion robię z taką wagą jak Ty, reszta szkoda pisać. No i wszystko przeplatam skakaniem na skakance, bo to jedyne cardio, które mi pasuje. Ale i tak długość Twojego treningu mnie podłamuje, bo ja po godzinie myślę tylko o rozciąganiu. Ale zapisuję wszystko co ćwiczysz, może kiedyś choć na troszkę przybliżę się do mistrza !!!
beaataa
26 stycznia 2017, 07:55Najważniejsze to zacząć, nie przestawać i bardzo szybko można coraz to więcej. Moje treningi z obciążeniem nie są długie - góra 40 minut. A te grupowe to już prosto, idę tam i robię to co inni:)
angelisia69
26 stycznia 2017, 03:52hehe fajna ma babcie twoj wnuczek ;-) powiem ci ze moja mama (45l) jak wychodzi nieraz gdzies z moim 7letnim synem to kazdy sie pyta czy to syn itd. fajnie miec takie nowoczesne babcie ;-)
beaataa
26 stycznia 2017, 07:57A ja to dobrze móc z dzieciakami na plcu zabaw pobrykać, a nie na ławeczkę poczłapać. Ale teraz kobitki dbają o siebie, dużo jest fitbabci:)
Serenely
26 stycznia 2017, 15:28Bo jak kobieta ma 45 lat to naprawdę rzadko ma już 7 letniego wnuczka ;-) Mnie 38 letnia kobieta też kojarzy się raczej z dziećmi niż wnukami ;-)
marii1955
25 stycznia 2017, 22:43Proszę - dopiero teraz się dowiedziałam , że jesteś babcią :) Poniżej doczytałam co i jak - jesteś podwójną babcią HA! :))) Czyli jutro świętujesz w przedszkolu , cudownie będzie Beatko :) Tak prawdę mówiąc nie wyglądasz na babcię , ale superaśnie , że masz wnuki :) Humor rysunkowy - bomba , hahaha :))) Ćwiczysz jak zawsze . wystrzałowo :))) Milutkiego jutrzejszego dnia życzę :)))
beaataa
25 stycznia 2017, 23:13Dziękuję:) Ty Marii też na taka stereotypową babcię nie wyglądasz i chyba nowe czasy dla babć nadchodzą i nowe spojrzenie na ich role::)) Mnie niesamowicie moje wnuki rozczulają, a czasami wprowadzają w stan kompletnej bezradnośći=co robić?? jak się zachować?? ze swoim dzieckiem wszystko było takie bardziej ad hoc::)))
kasperito
25 stycznia 2017, 22:10wow! to z Ciebie Babcia fit! jestem pod wrażeniem:-)
beaataa
25 stycznia 2017, 22:14Wnuczka w drugiej klasie, wnuczek w przedszkolu:)
kasperito
25 stycznia 2017, 22:45super!:-)))