Noworoczna inwentaryzacja:
Waga: 53,5 kg, dzięki diecie "ruskie pierogi + piwo grzane z miodem".
Pomiary: talia 67, brzuch 80, biodra 90, udo 50, biust 80, pod nim 75 cm.
Piątek: wciąż bez roweru
W południe brzuch: 5 minut orbitrka (popsutego) na rozgrzewkę: 30 x spinanie brzucha na piłce, 20 x scyzoryki na piłce, 20x russian twist - wszystko powtórzone w trzech seriach.
Wieczorem w klubie
1. MC 35 kg x 15- rozgrzewkowo, 40 x 10 w czterech seriach - nic, a nic uchwyt mi sie nie wzmacnia
2a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 39kg, 15x39kg, 15x 39kg, 15x 39kg - na każdą nogę
2b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 30kg
2c. Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 30kg
a, b i c w serii łączonej powtórzone 4 razy
2. Unoszenie tułowia na ławce rzymskiej poziomej 20x w 2 seriach - na więcej nie było czasu..
I biegiem na godzinę interwałów dużo ćwiczeń z użyciem "szmatek"= slide coś tam...
I biegiem po oblodzonych i zaśnieżonych chodnikach na dworzec PKP
Hipcia1965
13 maja 2017, 10:10Jestem załamana Twoją nieskazitelną figurą :( Buuuu ... Wyglądasz przecudnie ! Jakie ciało ,jaka figura ! No i nigdy ,przenigdy nie dałabym Ci 50 lat !!! Co najwyżej 29 ! Buuuuu .... No dobra ,dość użalania się nad sobą i że nigdy tak już wyglądać nie będę .Dobrze,że tu jesteś ,bo stanowisz inspirację :) A z jaką wagą zaczęłaś pisać pamiętnik na Vitalii ,bo nie mogę znaleźć ? Spadam na rower .O ! Buziak :))
beaataa
14 maja 2017, 23:54Wiesz, gdzieś na początku pamiętnika opisałam moje dietowe perypetie dokładnie. Ale tak w skrócie: w średniej szkole + 20 kg w stosunku do tego co teraz, ale takie gruszkowe 20 kg:) tyłek, uda przecierające spodnie, cienkie rączki i cienka talia. Od wielu lat waga +_ 2 kg (które w taki i boczkach osiadają) i ciągły progres treningowy i dietowy. Nie myśl, że Ty nigdy, przenigdy tylko ułóż plan taki, który polubisz i się go trzymaj:)
motiviann
26 stycznia 2017, 18:14Wooow!!! Jestem pod wielkim wrażeniem Pani determinacji a przede wszystkim wyglądu!! Pani ma naprawde tyle lat ile podaje profil?? To niemożliwe -- dla mnie wyglada Pani jak przebojowa 30tka !! Pozdrawiam serdecznie!!
beaataa
26 stycznia 2017, 21:24To "pani" jest całkowicie niepotrzebne:) Pozdr:)
Elamela.gd
14 stycznia 2017, 16:03Gratulacje przeogromne !!! :)
MagiaMagia
14 stycznia 2017, 11:21dzieki za motywacje. jesli bede w polowie tak dobrze wygladac jak ty to bede zadowolona ;)
diuna84
14 stycznia 2017, 09:20Faktycznie wyglądasz świetnie. Ja bym w tylko takim topie z gołym brzuchem nie wyszła. więc chyle czoła forma i figura pierwsza klasa. Można z Ciebie brać przykład !!
Naturalna! (Redaktor)
14 stycznia 2017, 09:17dobra, a kiedy startujesz w zawodach na Miss Fintess????
aniaczeresnia
14 stycznia 2017, 07:22Świetnie wyglądasz, nawet po tych pierogach ;-)
angelisia69
14 stycznia 2017, 03:36wooow jestem pod wrazeniem ;-) swietne legginsy. bez roweru domyslam sie ze jak bez reki :( ja tyz tak bym sie czula
beaataa
14 stycznia 2017, 08:16Rower oprócz przyjemności, czasami "innego rodzaju" jak np deszcz pada, traktuje komunikacyjnie. I bardzo mi się wszystko komplikuje, jak muszę go w domu zostawić. Ale przy takiej pogodzie trochę się boje, bo mam 10 km do pracy i to co widzę przez okno jest tylko początkiem, a później bywa trudniej. Ale dzisiaj - hurra!! zaczynam:) Na trening już na rowerze!:)
Milly40
13 stycznia 2017, 22:32Bardzo tu slicznie wygladasz, wreszcie nieanorektycznie, cudnie !!!! Jaka ladna pani - serio mowie zeby nie bylo !!!
beaataa
13 stycznia 2017, 22:33Kto by po 7kg ruskich anorektycznie wyglądał?:)
roogirl
13 stycznia 2017, 22:10Wymiary pierwsza klasa :)
beaataa
13 stycznia 2017, 22:21Dla mnie idealne, takich się trzymam.
roogirl
13 stycznia 2017, 22:38A ile masz w łydce i ramieniu?
beaataa
14 stycznia 2017, 14:56W ramieniu 25 (słabo trochę), a w łydce 33 - zmierzone specjalnie dla Ciebie:)
roogirl
14 stycznia 2017, 15:01To ja mam w łydce 32 i 23,5 w ramieniu i mam grubsze :/
beaataa
14 stycznia 2017, 15:14Widziałam i bardzo zazdroszczę tych grubszych:/
marii1955
13 stycznia 2017, 22:05Wyglądasz boooskooo , rewelacyjnie wprost :) Samo się to nie zrobiło , tylko ciężką pracą taki wygląd uzyskałaś - gratuluję serdecznie :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))
beaataa
13 stycznia 2017, 22:23Dzięki:) może samo się nie zrobiło, ale ta ciężka praca w moim przypadku=wielka przyjemność, a nie jakieś poświęcenie, więc dwie pieczenie przy jednym ogniu:)
marii1955
14 stycznia 2017, 10:26A miałam napisać , że to jednocześnie jest dla Ciebie przyjemnością , ale umknęło mi :)))
CzystaKarta
13 stycznia 2017, 21:46Jest czego zazdrościć :) Super forma :)
CookiesCake
13 stycznia 2017, 21:34Wyglądasz cudownie! Super ciało! :)